Profil użytkownika
Nidaros ♂
Zamieszcza historie od: | 16 maja 2012 - 3:03 |
Ostatnio: | 13 kwietnia 2013 - 20:54 |
O sobie: |
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji." (A.S.) |
- Historii na głównej: 39 z 62
- Punktów za historie: 42047
- Komentarzy: 301
- Punktów za komentarze: 3956
Ojciec Imperator mnie rozwalił. Włączam określenie do podręcznego zasobu kpin :D:D:D:D
No, w sumie, jeżeli dla jakiegoś szefostwa klient jest ważny, to mu nie zabrania sikać.
W prywatnej u ojca dyrektora :D
No i władze miasta, które tak "dbają" o to, by po mieście można się było wygodnie przemieszczać. Wózek dziecięcy da się jeszcze przenieść, ale niepełnosprawni mają, mówiąc krótko, przechlapane.
Mhm, 2 godziny dziennie.
Ja tylko spytam - po co chodzić na religię i zbierać ndst, jak się nie chodzi do kościoła? Nie lepiej sobie odpuścić?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 11:18
Przyznaję, że pierwszy raz słyszę o tym, że po seansie nie mozna jak człowiek skorzystać z WC. Rozumiem, że to nie Ty ustalasz zasady, ale ja bym więcej do tego kina nie poszedł.
A może warto zastanowić się, dlaczego np. szkoła zaczyna się w 6 roku życia, kiedy to dziecko jest w stanie wysiedzieć 45 minut na lekcji? I zrozumieć, czemu w przedszkolach dzieci siedzą na dywanie, a nie w krzesłach? Najlepiej zamknijmy dzieci w domach, niech nie wychodzą do osiemnastki, żeby nie przeszkadzały w społeczeństwie, ale JAK inaczej mają się nauczyć, jak się funkcjonuje w przestrzeni publicznej? Tok myślenia: "posadźmy dziecko na 90 minut na karnego jeżyka, to wysiedzi 90 minut w kinie". Dodam, że jak pisałem, dzieci siedziały CICHO i GRZECZNIE. Proponuję lekturę tekstu o trzylatkach - zwłaszcza końcówki, gdzie piszą o koncentracji. http://polki.pl/rodzina_maledziecko_artykul,10008511.html I gratuluję, że pewnie Twoje dziecko urodzi się wyzębione, odpieluchowane i z doktoratem.
Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2012 o 16:00
Ludziom się w d...ach przewraca. Fajnie, że wybraliście panią po pięćdziesiątce, dobrze, że nie wszystkie firmy praktykują stereotyp "21 lat i 15 lat pracy w zawodzie" i że dajecie szansę dojrzałym pracownikom.
A ja się nie otrząsnę do końca lata... :P
Gorzkimem, ja się z Tobą zgadzam... Świat się kończy...
"Tu się cała rzecz wydała: Pchła Szachrajka nie umiała Po angielsku, bo i skądże? Chcąc postąpić jednak mądrze, Nauczyła pannę Kikę Władać świetnie pchlim językiem I dlatego pchły na pewno Wzięły ją za swoją krewną."
Lara Croft z wiertarą :D Fajnie sobie poradziłaś.
Gremlin, widzę, że jesteś na bieżąco :D Tym niemniej na paragonie już z automatu wszystko jest nabite jako warzywa. Przypuszczam, że gdybym kupował coś obłożonego 23% VAT-em, też miałbym to nabite jako karmę dla królików.
Może i nie. Ale pewnie właśnie dlatego, że świadomość społeczna dotycząca podatków jest paskarska. W Szwecji podatki stanowią 52% PKB. Są najbardziej socjalnym państwem na świecie. Mówiąc prosto i jędrnie: jak się chce wyjąć, trzeba włożyć.
Są tacy, którzy radzą sobie, nie kradnąc. Dla mnie to po prostu kradzież.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2012 o 9:09
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja jestem pracownikiem tzw. budżetówki. Za chwilę ktoś mi to tu wyrzyga, że biorę pensję z podatków, tylko, że jakoś ci, którzy najgłośniej wrzeszczą, jak się mówi o podatkach, rżną fiskus jak mogą. Poza tym - jak chyba każdy - chcę mieć dofinansowaną służbę zdrowia, przedszkole dla syna, które nie wymaga opłat z kosmosu i drogi, które nie zabijają samochodów i ich użytkowników. Dlatego nie kradnę i nie lubię, jak inni to robią.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2012 o 9:08
Popieram.
Mam fotki. Dzięki za motywację - przywracacie mi poczucie sensu funkcjonowania na tym portalu.
Szwas, Bloodcarver, dzięki, ok, przejrzę tę umowę. Pretensje zgłaszałem, mailowo, mam całą korespondencję.
Ciekawa propozycja, chociaż nie ma się co łudzić, że zamieści :D
Coś było, tak bez poczucia zabezpieczenia bym jej nie podpisał. Musiałbym przejrzeć, spisywaliśmy ją 7 miesięcy temu... Ale nie teraz, na bogów, jest wpół do północy :D Przyznaję, żę nie mam duszy pitbulla, dopokąd nie czuję się arcymistrzowsko okpiony, nie ide na noże.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 23:31
Popieram. Z tych dzieciaków wyrosną kiedyś piekielni wypróżniający się innym na wycieraczki i trafią tu okrężną drogą jako bohaterowie historii, a wszyscy wyluzowani będą się dziwować, jakie się chamstwo i piekielność w narodzie szerzy. Gratuluję luzu wszystkim, którzy umieją powiedzieć "to tylko internet" i zamnkac oczy na to, że to przestrzeń publiczna, w której obowiązują takie same zasady współżycia społecznego, jak w każdej innej.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 23:25
A mają gdzieś jednorazowe? ;) Póki co na stanie nie mamy :)
MogłEM. Może i porozmawiam, jeżeli zadzwoni jeszcze raz. Dla samej obserwacji, jak będzie chciała z tego wybrnąć.