Profil użytkownika
Skarpetka
Zamieszcza historie od: | 3 stycznia 2012 - 0:23 |
Ostatnio: | 12 grudnia 2017 - 19:43 |
O sobie: |
Na Piekielnych lubię się... odstresować :) |
- Historii na głównej: 83 z 87
- Punktów za historie: 38049
- Komentarzy: 340
- Punktów za komentarze: 2978
@Wiktorzyna: Jak to mawia mój teść, z czarną mafią nie wygrasz. Zawsze można iść ze skargą do biskupa, ale to już kwestia tego, czy on z kolei jest normalniejszy od proboszcza.
@biala_czekolada: Ma obowiązywać, ponieważ nie jesteśmy bandą patologii - lub ewentualnie nowobogackich paniczyków z nosem zadartym pod sufit - a porządnymi, kulturalnymi ludźmi, prawda?
@biala_czekolada: Uważam, że kultura obowiązuje i nie ma co się zniżać do poziomu opisanej pani - a lepiej, może jej przez to jeszcze tzw. gul skoczy ;)
@zendra: Rozumowi urąga próba przekonania setki kobiet na sali, że metoda objawowa jest zawsze skuteczniejsza w rozpoznawaniu terminu porodu, raka szyjki macicy czy daty poczęcia niż USG i badania ginekologiczne, jak to robiła przedstawicielka poradni na naukach, na których byłam. g_3: mam piękną kartkę z zaświadczeniem o odbyciu nauk + miejscem na podpisanie 3 comiesięcznych wizyt w poradni NPR oraz spowiedzi narzeczeńskiej. Ksiądz w parafii, w której biorę ślub, zerknął i stwierdził, że mam chodzić. Uważasz, że to nie jest nakaz chodzenia przed ślubem do poradni, gdzie pani za biurkiem każe mi wypełniać kalendarzyki? I nie po to Bóg daje wolną wolę, żeby ślepo wierzyć we wszystko, co nakaże człowiek, prawda?
@zaczytana: To ja mam pytanie :) Jak mam odczytywać śluzy i temperatury, skoro - taka moja uroda - owulację mam nieregularnie, za to regularnie mam cysty, nie mam jednego jajnika, szyjki macicy, a do tego, z racji problemów z nerkami, co chwila zapalenie pęcherza? :) Czy to, że odczytami mogę sobie wytapetować toaletę raczej niż ich użyć sensownie oznacza, że nie znam swojego ciała, czy może że metoda wcale nie jest skuteczna zawsze i dla każdego? :)
Wiktorzyno - w parafii Lubego też nas straszono półślubkiem. Na szczęście moja przyszła teściowa i ksiądz nawzajem się nie lubią, więc jedynie kazał dać na zapowiedzi :) Ale fakt, sama instytucja półślubków jest dość piekielna. Płacić księdzu za to, że nie weźmie się ślubu w jego parafii, nawet gdy nie musiał załatwiać żadnych formalności poza wydaniem zaświadczenia chrztu...
@g_3: Zawsze trzeba zachowywać odrobinę rozsądku. Nauczania Kościoła w wielu przypadkach są ok: szacunek, miłość, wzajemne zrozumienie i podobne. Ale czasami naprawdę urągają rozumowi, jak w powyższym przypadku.
@slawetus: W sensie, że niby promuję metodę obserwacji śluzu jako antykoncepcję, czy że promuję zdanie, że nie działa, bo nie rozumiem Twojego obudzenia? :P
@biala_czekolada: Poprawione, poprawione, dzięki :) Czy wy też możecie "poprawić"? ^^'
Grrrr, nawet romansidłu należy się szacunek jako książce - zwłaszcza z biblioteki. Uwielbiam podejście "nie moje, więc niech się dzieje, co chce" :/
Moja ciotka pracuje na rehabilitacji. Terminy jak wszędzie, kosmiczne, ale w jej szpitalu powód jest prozaiczny: mają oddany nowy, super-duper-nowoczesny oddział rehabilitacji, sfinansowany z pieniędzy unijnych, a na nim 26 łóżek + sala do ćwiczeń. NFZ zakontraktował łóżek 6, więc 20 stoi i się kurzy...
@j3sion: Problemem byłyby tylko wpisy "z zemsty" :) Właściciele, którym lokator zalazł za skórę, robiąc awantury o wchodzenie do mieszkania pod jego nieobecność ("Bo to moje przecież"), lokatorzy, którym właściciel nie oddał kaucji, gdy musiał wymienić pomazane graffiti tapety... ;)
@Asuka: Nie obsmarowali, chyba uznali, że byłoby to zbyt zabawne - na ich niekorzyść ;)
@glos_w_sluchawce: Pyrkon odbywa się w halach Expo(Poznań, Międzynarodowe Targi Poznańskie - zerknij na stronę). W szkole noclegowej, cóż, nocują (ci, co się zmieszczą - bo 12k ludzi raczej tam nie weszło...), chyba że wolą hotel, hostel, akademik itp. Nie pamiętam, aby odbywały się tam punkty programu. Do sukni w stylu steampunk można znaleźć przepiękne obuwie na płaskiej podeszwie. Podobnie do wielu innych :) Oczywiście nie zawsze - ale to nie problem założyć te bardziej bajeranckie buty na sam pokaz lub w miejscu, gdzie można je nosić. A co do konwentów: na wielu obowiązek zmiany obuwia jest - zimą. Gdy odbywają się w szkołach, organizatorzy płacą za sprzątanie (dodatkowo i niemało) albo sami szorują podłogi, płacą koszty napraw (a taki parkiet/maty do jogi czy judo/specjalne pokrycia w salach kosztują niemało); często też dyrekcja wymaga zmiany butów (bo parkiet, a na dworze błoto). Tak było swego czasu na Coolkonie (wczesny marzec), wszystkich Zjavach (luty), niektórych konach mangowych zimą. Latem oczywiście większość nie ma pretensji, bo śniegu niet, zimowych traperów też niet.
@glos_w_sluchawce: Wiesz, zawsze można skompletować strój bez obcasów ;) Poza tym, skoro zakaz używania szpil i innego obuwia mocno niebezpiecznego dla parkietu obowiązywał tylko na hali gimnastycznej - nie widzę problemu zmiany przy wejściu na halę, a zwiedzania reszty konu w koturnach czy innej fantazji :)
@Fomalhaut: Nie zapraszaliśmy ich do opery, ale na dwudniową imprezę dla dzieciaków, młodzieży i dorosłych, odbywającą się w budynku szkoły. Kultura to nie tylko balet i teatr, ale też np. literatura popularna, komiksy, gry, pokazy i podobne ;)
@Taczer: Serio? Za znak zapytania? To już zaczyna być chore...
Przepraszam, Glucie, ale czy ty właśnie usprawiedliwiasz osobę, która przez zaniedbanie/skąpstwo/głupotę doprowadziła do śmierci młodej dziewczyny, tym, że studenci niszczą meble w mieszkaniach?
Moja siostra uczy się w szkole muzycznej i mieszka w bloku. Gra na pianinie i skrzypcach. Kupiła pianino elektroniczne (drogi sprzęt) i gra na nasłuchu :) Ze skrzypcami ma podobny sprzęt, ale nie jestem pewna, na jakiej zasadzie działa, dość, że ciągle gra na słuchawkach i nie słychać jej w sąsiednim pokoju. Może warto poszukać i zainwestować? Ewentualnie możesz grać w szkole muzycznej po godzinach.
Wiesz co? Ja w swoim Tesco mam może troszkę dalej niż ty i zamawiam w innych godzinach, więc stąd może różnica w kwocie? Tam było to zawsze uzależnione od pory dostawy. Zakupy robiłam rzadziej - 2 razy w miesiącu może. I niestety, ekipa jak na załączonym obrazku. Ale cieszę się, że Tobie trafiło się fajnie :)
Wcześniej zamawiałam w Tesco, teraz - Auchan.
Nie będę robić reklamy :)
Na każdej rozmowie, na jakiej byłam, mieli moje CV. Gdy zdarzyło mi się pracować w firmie rekrutacyjnej, zawsze drukowaliśmy CV. W innych firmach widziałam, że dział HR zawsze chodził na rozmowy z kompletem papierów. Więc fakt, jeśli firma nie ma nawet ochoty wydrukować CV, to coś jest nie tak.
W niektórych gminach płaci się ryczałtowo za wywóz XX worków miesięcznie (np. w domu zarejestrowane są 2 osoby - gmina sobie wylicza, że powinno być miesięcznie 10 worków itp.). Wszystko ponad to jest płatne dodatkowo i częstokroć dość słono.
Musi mu się bardzo nudzić w życiu, naprawdę...