Profil użytkownika
cassis
Zamieszcza historie od: | 19 marca 2015 - 16:15 |
Ostatnio: | 11 października 2021 - 21:52 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 411
- Komentarzy: 567
- Punktów za komentarze: 5569
Zamieszcza historie od: | 19 marca 2015 - 16:15 |
Ostatnio: | 11 października 2021 - 21:52 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@ocelota: e, nie. Po prostu obecnie to ja już nienawidzę ludzi. Długa historia, całkiem piekielna.
@geranium: to jakoś zakres obowiązków się BARDZO rozrósł względem twojej pierwotnej historii gdzie było tylko "podlać kwiaty na rabatach, być na obiekcie, raz na dwa miesiące skosić trawę (łąki kwietne) i raz w tygodniu postać ze szlauchem" Odśnieżanie to juz cięzka praca fizyczna w cięzkich warunkach. A zamiatanie się robi min. 2x dziennie. Obecność na 6 imprezach? słowa o tym nie pisałaś! pewnie jeszcze imprezy dla bachorów i rodziców. ZAPOMNIJ. I tak oto wiadomo, czemu ludzie albo chca więcej hajsu albo nie ma chętnych. Bo w ogłoszeniu jedno, a w rzeczywistości drugie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2019 o 12:08
@ocelota: nieprawda. Jeśli moja rodzina była taka zła to dotąd leczę się z fobii społecznych i lęków. Lekarz absolutnie zabrania sytuacji typu "mieszkanie z randomami" żeby lata terapii nie poszły się je*ać.
@Hideki: a jak ktoś nie ma partnera ani rodziny, u której moze mieszkac to co? I nie, mieszkanie z randomami TO NIE SĄ warunki życia. Nie i koniec. To jest męczarnia, często patologia. Nijak się to ma do samodzielności. Ludzie tak żyją bo muszą, bo system jest chory. A nie dlatego że tak można i to jest dobre.
@ocelota: "nastu lat[...]kiedy moze pobyć u rodziców" - ależ ty mało wiesz o życiu! Widzisz tylko czubek własnego nosa. Nikt z moich znajomych NIE SKOŃCZYŁ magisterium - nie było ich stać. Albo praca i życie albo studia. Ja sama musiałam uciekać z domu nim osiągnęłam pełnoletniość. Opowiedz mi, jak bardzo mogłam sobie "posiedziec u rodziców" którzy się nade mną znęcali i bili do nieprzsytomności. Opowiedz to dzieciom w domach dziecka. I tym, których rodzice "sobie zrobili" tylko dla zapomóg. Opowiedz to inwalidom. Mozesz być i wielkim CEO. Ale jako człowiek jesteś NIKIM, moja droga.
@ocelota: tak tylko dodam, że teoretycznie do mycia okien w bloku powyżej piętra III jest wymagane przeszkolenie i wyższa stawka, bo to podlega wg. KP pod prace na wysokościach i niebezpieczną.
@ocelota: co zabawne na Zachodzie często podatki są na podobnym poziomie, a wszystko jakoś lepiej działa. Jak to Brocha mówiła? - wystarczy nie kraść? A potem sama nakradła.
Szczerze mówiąc - to dobrze, że odejdziesz. Dopóki pracownicy nie zaczną się szanować - pensje nie wzrosną. A pracownik powinien być w stanie utrzymać się za pojedynczą pensję (na podstawowym poziomie ofkors) sam, nie dlatego że ma małżonka / partnera / rodziców. PS - jeśli zakres obowiązków jest taki jak mówisz i nie trzeba mieć kontaktu z ludźmi - to ja chętnie rzuce swoje korpo i postoję ze szlauchem.
Zaręczam cię, że zamiecenie i umycie 3 klatek nie zajmuje 2 godziny. A klatka schodowa obejmuje wszystkie piętra, schody i podesty, nie tylko kawałek płyty pod skrzynkami na listy. Widać, że w życiu nie miałeś/aś styczności z pracą fizyczną czy nawet sprzątaniem w domu. BTW - płaca minimalna powinna pozwalać na UTRYMANIE SIĘ SAMODZIELNIE. Teraz na to nie pozwala. Taki detal. I mówię to jako człowiek od lat pracujący zdalnie za tzw. walutę. Ale nie straciłam 1- empatii i szacunku do ludzi 2- styczności z rzeczywiostością 3 - realnego oglądu sytuacji Ty najwyraźniej owszem.
Jak w starym dowcipie - wpierd0l listonoszowi. Masz awizo - ciebie nie było w domu więc to nie ty ;-)
Kup sobie dobrej jakości olejek cytrynowy, rozcieńcz z 10 kropel w pół szklanki wódki i opryskaj wszystkie niedozwolone sznurki. Koty nie znoszą cytrusowych zapachów, bo otępiają zmysł węchu. Przestanie żreć sznurowadła ciuchy i kable... Ale musisz dac jej zastępstwo - moze być kłębek włóczki zpaghetti - to tak naprawdę pocięty na paski jersey bawełniany [stary t-shirt] - bardzo wytrzymałe i mało szkodliwe dla kota. Możesz też kupić kłębek jutowego sznurka i pozostawiać po kątach, niech się bawi. Ewentualnie guma tzw. kapeluszówka przywiązana gdzieś i do niej kawałek grubszego sznurka - jak kot będzie ciągnął za sznurek, to guma mu "zabierze" i będzie się toto samo majtało bez udziału człowieka :)
No i ? Pocierp. Kobiety znosiły to przez stulecia, ze miały gorzej.
Ziom, ale weź to zedytuj, bo oczy krwawią. Ogarnij język polski. Znaki przestankowe. Zdanie złożone. Z góry dziękuję. PS - przyjaciółka twojej córy ma gadane, propsy dla dziewczyny :)
I gdzie tu piekielność? Nie pomyliłaś portali, dziewczynko?
@rodzynek2: wystarczy kilo gwoździ, ćwierćwałek albo brzeszczot do wyrzynarki. Zapewniam cię. Jak się nie ma penisa, to w budowlanym jest się traktowanym jak debil.
@pracownicamarketu: dawajcie się szmacić dalej. Na pewno ciś się zmieni.
@jonaszewski: niektórzy rodzice nie przyjmują do wiadomości, że ci za ciepło dopóki się z domu nie wyprowadzisz ;) Ja miałam awantury do 18stki, że się za lekko ubieram. [mdleję w upały! od dziecka... więc nie że coś mi się nagle przestawiło] Teraz muszę nastoletnią córę kolegi bronić przed nim samym. Młoda się żali, że ojciec ją opiernicza bo nie nosi kurtki i szalika... a pogodę mamy jaką mamy - pod 20 stopni.
@igon: "Od razu osoby wyzywasz od mend bo chcą odebrać źródło dochodu prawda?" - aleś c#ujowo trafił/a. Nie mam purchlaka i nie zamierzam mieć. Jak bym mogła ustanawiac prawa, to zamknęłabym wszystkie purchlaki do piątego roku zycia z dala od społeczeństwa :P Tym niemniej - po co płakać, ze się nei dostaje pomocy, której się nie potrzebuje?
No i? Nie dostajecie pomocy bo - jak sama zauważyłaś - nie potrzebujecie pomocy. Nic w tym nienormalnego. Pomoc instytucjonalna jest dla ludzi w trudnej sytuacji. Żłobek dla rozbitych rodzin jest po to, że samotny rodzic nie ma kasy na opiekunkę ani rodziny, której moze podrzucić dziecko. Nie ma czworga dziadków, tylko dwoj. Być moze. Tez nie zawsze, bo polskie rodziny wbrew pozorom wcale się nie kochają, a rozwodnikami gardzą. Nie poprosi drugiego rodzica o odebranie dziecka. Bo drugiego rodzica nie ma. Na kierowniczym stanowisku, mając pełną rodzinę - nie potrzebujesz wsparcia finansowego i instytucjonalnego. Ale za to potwierdzasz doskonale znane badania naukowe, że kierownikami zostają najczęściej psychopaci i największe mendy społeczne - ludzie bez krzty empatii.
@Jaladreips: 15latki zawsze kładły tapetę na ryj, albo przynajmniej chciały. Po prostu kiedyś nie było na to przyzwolenia rodzicielskiego. Ale wiele moich koleżanek malowało się w szkole lub w drodze do niej, a ja zaraz będę "zmiana kodu, czwórka z przodu", więc nie jestem szczylem. Zresztą, ja tez miałam taki moment, że chciałam się malować, bo kolezanki, bo grupa, bo coś na twarzy wyskoczyło. Ale to był krótki epizod.
Eee tam, ewidentnie normalna praktyka połowy kobiet w tym kraju - mówię o wylewaniu na siebie litrów perfum w takiej ilości, ze aż śmierdzą. Nie da się przejść ulicą, czy podjechać autobusem, zeby takiej śmierdziuszki nie spotkać. Stoi toto dumnie wyprężone w drzwiach pojazdu, wymalowane, i wali od niej na kilometr, aż oczy łzawią :-/
Nie pasuje Warszawa? to wypad na swoją wioskę. Zaraz się zacznie litania żali, ze lekarz, ze płacą więcej, że jednak może chamy w komunikacji ale w ogóle jakaś jest... No to wóż albo przewóz - pasują udogodnienia? stul ryj, płać podatki i zaczynaj zmiany od siebie. Nie podoba się? wyjeżdżaj, wróć na wioskę i dymaj na PKSa pół godziny przez nieuzytek, a PKS i tak nie przyjedzie, bo go zlikwidowali. Nikt was wszystkich przyjezdnych tutaj nie trzyma. Jako warszawianka w 5 pokoleniu od razu widzę, kto jest przyjezdny, a kto nie. Przyjezdni zachłysną się wielkim miastem i zachowują się jak chamy. W wynajętych mieszkaniach odstawiają cyrk, bo nikt ich nie zna i mogą. U siebie na wsi, gdzie wszyscy ich znali, to się wstydzili, bo zaraz by ktoś "ojcom" doniósł. A jak już wyjechali, to chulaj dusza, piekła nie ma. Nie ma smyczy, nie ma bata, nie ma wstydu. Sorry, ale to co piszesz to jest po prostu polska mentalność, ze jak cię nie znają, to nie mogą ci nic powiedzieć. I jest tak samo od Trójmiasta po Kraków. Nie tylko w Warszawie, ale w każdym dużym ośrodku, gdzie jest sporo przyjezdnych.
Dziewczynko, a egzamin ósmoklasisty na ile procent napisałaś? - 10%? 20%? Z takim "talentem" to podstawówkę nieprędko skończysz. Wróć do książek. Wiem, że wakacje blisko, ale masz wiele nauki przed sobą.
@digi51: mało wiesz o życiu. Serio. Też się tak przeprowadzałam, bo nie uśmiechało mi się dymać pół kraju w te i nazad dla 15 minut oglądania mieszkania. Poświęciłam kiedyś 1 dzień wolny na oglądanie mieszkań w mieście, gdzie miałam kontrakt na 2 lata... z 10 umówionych stawiły się 2 osoby. Resztę dnia zwiedzałam miasto. Świetnie... Także tego. Mnie wprowadzanie się "z marszu" nijak nie dziwi.
Ojtam ojtam. U nas ADM dowalił opłaty za sprzątanie guana do osztõw wspõlnych. A sprzątanie czyni min. firma z alpinistycznym osprzętem więc koszt niemały. Były płacze i skargi staruszek, ale po dwôch takich opłatach same przestały karmić sraluchy a zaczęły pilnować utylizacji resztek.