Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

cynthiane

Zamieszcza historie od: 26 grudnia 2012 - 16:01
Ostatnio: 25 maja 2022 - 15:22
O sobie:

http://bezuzyteczna.pl/finskie-slowo-pilkunnussija-doslownie-61702

  • Historii na głównej: 37 z 56
  • Punktów za historie: 28101
  • Komentarzy: 618
  • Punktów za komentarze: 4217
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 grudnia 2013 o 9:14

Koszmarnie napisane.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
11 grudnia 2013 o 9:11

"Pyta czy ma ona chwilkę na obcięcie włosów jej bratu, kilkunastoletnim chłopaku o wyglądzie cherubinka." -> kilkunastoletniEMU chłopakOWI. Obciąć włosy (c) komu?,czemu? -chłopakowi, albo obciąć (b) kogo?,co?- chłopaka. Tobie wyszedł (n), czyli kim?, czym?- chłopaku. ; ) A kelnerkę zjechałabym od góry do dołu. Choćby za wygląd. Nie jestem za szeregowaniem ludzi ze względu na ich wygląd, ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 13) | raportuj
11 grudnia 2013 o 8:51

Nie wiem, co to za restauracja, w której pracujesz. Nawet jeśli jest to wytworny lokal, nie wszyscy klienci to inteligencja narodu. Nawet gwiazdy szołbizu czy inne potencjalne wzory do naśladowania nie zawsze są "ą ę". Mało "afer", że aktorka jadła palcami, a idol małolat nie wiedział, jak trzymać nóż? Nie wymagaj więc od zwykłych szaraczków takich zasad, jak sposób odkładania serwetki. Owszem, ułatwia to pracę, ale wściekanie się na klientelę i uważanie ich za gburów/ wieśniaków/ etc, co można wywnioskować z Twoich słów, też nie jest fair. Bo nawet zwykli ludzie, tacy z ulicy, odwiedzają luksusowe restauracje. Czy kelnerka w lokalu, w którym mój ukochany wynajął salę na cały wieczór w ramach niespodzianki, też ma prawo uważać mnie za gorszą, bo przyszłam w legginsach do tak WYTWORNEGO PRZYBYTKU? Ponadto obraziłam ją, odkładając sztućce na wspomnianej gdzieś wyżej 16-stej. Zlinczować mnie?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2013 o 12:19

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 16) | raportuj
11 grudnia 2013 o 8:37

A ja nie rozumiem jednego. Jak ktoś, kto klientów traktuje jak niewychowane bydło i się unosi, bo "prostak serwetkę położył na spodku", pracuje z ludźmi? Gdyby taki ktoś zwący siebie "kelnerem" stanął nade mną i chrumkał, chrząkał i sapał, że sztućce są na 16-stej, a nie na 17- tej ie wytrzymałabym. Sama byłam kelnerką i wiem co nieco, a zwłaszcza to, że nie każdy te zasady zna, a może odkłada sztućce tak bo mu wygodniej. Troszkę wyrozumiałości.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
10 grudnia 2013 o 11:38

Tak, choćby ja. Bo to nie super ekspres ani gazeta regionalna, żeby zdawać relację z wypadków. To miejsce opisywania piekielnych zachowań (jak powyższe). Szkoda, że jesteś w wieku ponadgimnazjalnym, a zachowujesz się tak żałośnie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
10 grudnia 2013 o 8:33

I nauczyć liczyć do dwóch... Dublujesz komentarze. ; /

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
10 grudnia 2013 o 8:26

16 lat to sporo. Mieć 34 a 50 - widzisz? Ale myślę, że tej różnicy nie widać w wieku +/- 40 lat, gdy oboje pracują, poznali już trochę życia. Bo 14 i 30 to już przepaść; dziecko z dorosłym nie ma szans na jakieś większe "porozumienie" (nie związek, toż to pedofilia!)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
10 grudnia 2013 o 8:19

Popraw to szybciutko, nie da się czytać... Brak kropek, o przecinkach nie mówiąc, powtarzanie się ileś razy z rzędu. A szkoda, bo historia na mocny plus.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
9 grudnia 2013 o 13:08

"Jak prawidłowo zapinać pas (w ciąży)". No właśnie, jak? Chodzi o to, by zapinać tak, jak zawsze (czyli pas mieć na miednicy bodajże), co mało osób robi, czy też jest inny sposób zapinania pasów? Mój przyjaciel zginął przez brak pasów. Zapinam je więc zawsze. Zawsze też mam mały nożyk "w drzwiach". Tak w razie, gdyby w czasie wypadku ów pas się zaciął.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 grudnia 2013 o 10:33

Popraw ogonki. Brakuje kilku...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
4 grudnia 2013 o 10:31

Jak to: o co chodzi? Mamy 25-cio godzinny format czasu. ; D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 grudnia 2013 o 10:06

Niestety, polskim.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 32) | raportuj
28 listopada 2013 o 14:16

Pod jedną z historii zawiązał się komitet osób twierdzących, że 4000 złotych to NORMALNA PENSJA, żadne tam luksusy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 listopada 2013 o 13:10

Znam dwie Jowity i imię nie wydało mi się bardzo wymyślne, choć oryginalne jest z pewnością. Podoba mi się Berenika, znam dziewczynę o tym imieniu. Ale rodzice chyba by mnie udusili, gdybym nazwała tak ich wnusię . ; )

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
28 listopada 2013 o 13:05

Penny- spod palców mi wyjęłaś.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
28 listopada 2013 o 10:43

A skąd wiesz, że 30 lat? Wygląd i głos potrafią zmylić. Mój głos i mamy mylili niemal wszyscy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
28 listopada 2013 o 10:36

Skupiłabym się na "naprawdę poniżej 50 km/h". W ,mojej okolicy była o coś takiego wojna; straż i policja przez pewien czas "suszyli" i łapali każdego, kto jechał 50+. Nawet 52 k/h im przeszkadzało; już, już notowali, dawali pouczenia... Któryś próbował dać mandat za 51 (!!!) km/h, ale sprawa poszła do sądu i kierowca wygrał.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
28 listopada 2013 o 10:15

*niż ubytki językowe. Mea culpa.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 13) | raportuj
28 listopada 2013 o 10:13

Nie wierzę... Kłócicie się, choć nie wiecie o co; taka wieża Babel, wy o d*upie, on o zupie. Ja, tak zawsze potępiana grammar nazi, potrafię zrozumieć i wykazać empatię, wczuć się i skłonić do refleksji, a Wy, tak współczujący dziecku, któremu spadł lizak... wytykacie brak przecinka komuś, kto właśnie wydaje wyroki śmierci czy życia. Ludzie, walnijcie się. Rozumiem, gdyby to była denna opowiastka, jak połowa tutejszych; wtedy nawet nie chce się nic pisać, bo 1) błędy aż gryzą, 2) nie ma o czym pod piętnastą podobną historią. Ale tutaj naprawdę nie potraficie znaleźć niczego innego niż ubytków językowych?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
26 listopada 2013 o 11:35

Również nie popieram cesarskiego cięcia. W sytuacji zagrożenia dziecka/ matki- oczywiście, że nie ma nad czym się zastanawiać. Ale znam wiele kobiet, które wybierają tą metodę z wygody i lenistwa, nie biorąc pod uwagę konsekwencji.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
26 listopada 2013 o 8:05

A czy powiesz, co to za imię? ; p

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 listopada 2013 o 8:01

A co to za imię Zmoro? Klotylda? ; )

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
25 listopada 2013 o 13:16

Budyniek ma rację; są to piękne imiona i liczba dzieci, które je noszą, to udowadnia. Chodzi o to, że jest ich multum. W 15-osobowej grupie przedszkolaków jest 6 Majek. Tak, SZEŚĆ. To już przesada. Lepsze wiec imię oryginalne, jak Klara. Maksymilian (!) faktycznie jest znane od dawna; ale w pełnej formie, a nie jako "Maks" czy "Maxs" (bo o takim przypadku też słyszałam i aż dziw bierze, że zarejestrowano to-to w urzędzie).

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
25 listopada 2013 o 9:34

Taki jest wysyp Majek, Julek, Zuzi... Do obrzydzenia. Znam Mirellę, Brajana też, i nie Gerarda, a Geralda. Tenn to dopiero ma perypetie przez jedną literkę.... ; D Nie znoszę, nie trawię nadawania dzieciakom obcojęzycznych, ale spolszczonych imion. Jak Brajan, Hawier - z mojej miejscowości czy Dżesiki, Wanesy czy inne Maksy.

« poprzednia 1 210 11 12 13 14 15 16 17 18 19 2024 25 następna »