Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

cynthiane

Zamieszcza historie od: 26 grudnia 2012 - 16:01
Ostatnio: 25 maja 2022 - 15:22
O sobie:

http://bezuzyteczna.pl/finskie-slowo-pilkunnussija-doslownie-61702

  • Historii na głównej: 37 z 56
  • Punktów za historie: 28101
  • Komentarzy: 618
  • Punktów za komentarze: 4217
 
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
8 stycznia 2014 o 18:14

Dzięki Calioppe. Ja swoją "karierę" też zaczęłam od stażu. Korona mi nie spadła. I niech wie, że to jej obowiązek, skoro w przyszłości chciałaby przejąć moje stanowisko. Po kawie przyszedł czas i na wystawianie faktur VAT czy WDT, i na korespondencję z kontrahentami, i zagraniczne spotkania. Ale najpierw musiała myć filiżanki, kserować i układać dokumenty czy uzupełniać bazę danych.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
8 stycznia 2014 o 15:45

za to jej kuźwa płacą. Naucz się czytać. Gości do też nie zapraszasz, a jeśli już, każesz im gary szorować? Może własnego dziecka też się brzydzisz?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
8 stycznia 2014 o 15:42

Sama sobie odpowiedziałaś w ostatnim zdaniu- TOBIE. Każdy jest inny. I o ile jeden lubi siatkówkę, drugi mniej, ale lekcja to lekcja i się stara, trzeci natomiast jej nie znosi i mówi, że nauczyciel jest "be" bo każe robić cokolwiek innego niż pisanie smsów. Też jestem zmarzluchem, więc podam przykład podany przez Ciebie- na lodowisku człowiek się spoci, więc biegając przy +7 też będzie cieplej.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
8 stycznia 2014 o 15:32

Werchiel, to był żart -.- Jak już napisałam, zgadzam się z Tobą; choć zdarzają się nadgorliwi wuefiści, to większość piekielności uważam za wyolbrzymione.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 17) | raportuj
8 stycznia 2014 o 15:02

Zmartwię Cię. Są płatne (w większości przypadków w moim urzędzie) i regulowane umową (zawsze).

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
8 stycznia 2014 o 14:59

Zapytała od kogo te ziółka, tak? Na recepcie jest pieczątka ze specjalizacją; chyba, że po prostu zalecił je tak, o, bez recepty- wtedy ok.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
8 stycznia 2014 o 14:57

Dobrze, że 17-latek dba o zabezpieczenie. O tym, że to całkiem bystry dzieciak, nie napiszę... Wezwać policję, napisać skargę. No litości, same ofiary losu tam chodziły?!

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
8 stycznia 2014 o 14:54

Ja, jak kobus, miałam wymienianą przednią szybę. Spod koła auta jadącego z naprzeciwka, jak z procy, wystrzelił kamień. Dzwon jak nic! I zastanawia mnie jedno- przeczytasz na słupie "auto idealne, niebite, bierz i jedź" to już palisz furę i lecisz obejrzeć? Ja, szukając auta w całości, nie składaka, najpierw oglądałam zdjęcia. Później pytałam mailowo, w jakim jest stanie. Na końcu jechałam obejrzeć. Da się.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 14:55

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 13) | raportuj
8 stycznia 2014 o 14:42

Zapytam jako pierwsza- gdzie tu piekielność? ; ) A całkiem serio, muszę Ci przyznać rację. W każdej z moich szkół i z każdym z nauczycieli nie było problemów. Co prawda trafił mi się jeden psychol, który wymuszając "rozgrzewkę" rozciągającą zerwał dziewczynie ścięgno/ mięsień (coś w pachwinie), ale to jeden wyjątek na bodajże 11 nauczycieli. Można było skorzystać z trzech "kropek" w semestrze, kolejne niećwiczenie bez zwolnienia to jedynka. Tak na wypadek okresu, braku stroju, gorszego samopoczucia. Można było też zamienić sobie sport; z kontuzją ręki można było biegać/ robić brzuszki, zamiast gry w ręczną. Na dwór? Może tylko u mnie, ale było dwóch nauczycieli, zazw. dla chłopców i dziewcząt. W takim razie część gra w siatkówkę na hali, część idzie pobiegać do parku. I wilk syty, i owca cała.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 14:45

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 13) | raportuj
8 stycznia 2014 o 13:33

Można po prostu "Dziecko w drodze". Werchiel, bez złośliwości... ; )

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 19) | raportuj
8 stycznia 2014 o 12:39

Uczy się sam, nie w szkole, nie na kursie... Chwalić chęci, ale co to mu da? Wpisze w CV taką naukę? No nie. To jak poświadczy przed pracodawcą, że ma wszystkie cudaczne programy w małym palcu? Nie zrozumiem takich ludzi. Jak wyżej napisałam: robią wszystko, żeby nie robić nic.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 13:27

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
8 stycznia 2014 o 12:36

Trzecie dziecko? Zgubiłam się. Ale historia na plus! Znam przypadki takie, jak opisany, gdy ktoś robi wszystko, byleby nic nie robić.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
8 stycznia 2014 o 11:18

Złośliwa... ; D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 10) | raportuj
8 stycznia 2014 o 11:16

Doczepię się. Możesz się zdecydować na myślnik LUB dwukropek? Przesadziłaś ze znakami... "Ja:-Proszę niech pani usiądzie."

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 stycznia 2014 o 7:50

Ja miałam to w gimnazjum. Państwa i ich stolice ze wskazaniem na mapie, wszystkie morza i co większe jeziora, góry. Wtedy wydawało mi się, że to głupota wkuwać te wszystkie nazwy... A teraz jestem z siebie dumna, że wiem, gdzie leży Burkina Faso.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 11:24

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
8 stycznia 2014 o 7:45

fernir- JanMaria mieszka w Niemczech, ale urodził się w Polsce, a dokładniej na Śląsku.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 23) | raportuj
8 stycznia 2014 o 7:40

annabel, nie spodziewałam się takiej riposty. ; D Masz rację, duuużo lepiej!

[historia]
Ocena: 46 (Głosów: 48) | raportuj
7 stycznia 2014 o 14:23

Przeraża mnie to. I o ile Ameryka jest daleko, mogą Polski na mapie nie widzieć bo -powtórnie- daleko, ale Niemiec? Niemiec może Polski nie widzieć?!

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
7 stycznia 2014 o 10:36

można się zwrócić bezpośrednio do prezydenta/ burmistrza/ wójta, podając w/w. powody.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
7 stycznia 2014 o 9:36

po rabacie! ; )

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
7 stycznia 2014 o 7:30

zgadzam się... Starsze osoby bywają uciążliwe, ale po części to rozumiem. Mają mniejsze czy większe dolegliwości, niemal całe dnie spędzają same, to i samotność doskwiera. Dla nas może to być "ględzenie jakiejś baby", a dla kobiety jedyna/ jedna z niewielu rozmów tego dnia.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
6 stycznia 2014 o 20:20

"Cieszę się, że nadal jest Pani zainteresowana. Trampolina rozdarta, nadłamana w dwóch miejscach, nikt nie chciał kupić... A pani, jak widać, zależy."

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 9:37

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 stycznia 2014 o 13:02

Pytanie o sposób ogrzewania wydaje się oczywiste, ale fakt braku kaloryferów tak jednoznaczny nie jest. Mieszkanie (nawet w kamienicy) mogło mieć ogrzewanie podłogowe- ciepło, a kaloryferów nie ma. Ale i o to należałoby zapytać...

Komentarz poniżej poziomu pokaż

« poprzednia 1 28 9 10 11 12 13 14 15 16 17 1824 25 następna »