Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

digi51

Zamieszcza historie od: 22 września 2010 - 8:54
Ostatnio: 16 maja 2024 - 20:30
  • Historii na głównej: 212 z 236
  • Punktów za historie: 118686
  • Komentarzy: 6102
  • Punktów za komentarze: 48367
 
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
22 stycznia 2012 o 10:02

Dobrze, że pokazałeś jej, że się boisz. Następnym razem możesz pod klatką spotkać zabójcę. Bardzo mądrze.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
21 stycznia 2012 o 22:07

Ale ja nie twierdzę, że kawa powinna być zakazana dla osób poniżej 18stego roku życia. Wiadomo, że np. również słodycze uzależniają, dlatego dzieci powinny spożywać je w ograniczonych dawkach, ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego dzieci po nie sięgają (no chyba każdy je lubi), ale po co 14-latkom kawa? Przecież jak ja się pierwszy raz napiłam kawy w wieku bodajże 16 lat nie mogłam zrozumieć, co ludzie w tym widzą ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 stycznia 2012 o 19:49

Alkohol i narkotyki też uzależniają, dlatego są nielegalne lub dostępne od 18stki, prawda?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
21 stycznia 2012 o 16:45

Kawa uzależnia i to silnie, wiadomo, że im człowiek młodszy tym łatwiej się uzależnia. Poza tym ja się tak zastanawiam na ile picie kawy u 14-15 latków wynika z "potrzeby" tzn chęci pobudzenia, a na ile z z chęci szpanu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
21 stycznia 2012 o 10:00

No teraz już wiem ;) Pytanie czy to coś dobrego? Nie wydaje mi się...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
21 stycznia 2012 o 1:41

Kawa w gimnazjum...? To ja mam jednak archaiczne poglądy...

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
18 stycznia 2012 o 18:20

@chochlik, dobrze, będziemy pamiętać, że nie wolno napisać "wracałam z piekarni", "jechałam na uczelnię", "kupowałam kwiaty dla mamy", bo to: obnoszenie się z lubieniem pieczywa, obnoszenie się z byciem studentem, obnoszenie się z posiadaniem matki.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
17 stycznia 2012 o 11:48

@Piotrek1, no i właśnie ponieważ, że piszesz, że nie wiesz czy to prawda to Ci odpowiadam, że to nieprawda. Wykrzykniki są doprawdy zbędne.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
15 stycznia 2012 o 16:34

Zapytaj kogokolwiek po jakichkolwiek studiach co pamięta z przedmiotów, które w praktyce nie są mu potrzebne. Zaręczam, że nawet uczciwie uczący się nie pamiętają nic.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 16) | raportuj
14 stycznia 2012 o 13:25

Bo to Cygan, nie wiesz, że Cyganom należy się szacunek i miłość za samo bycie Cyganem? Inaczej jesteś po prostu ksenofobem. Więc widzisz, jeżeli nazwiesz Polaka złodziejem, żebrakiem, mendą to stwierdzasz fakt, lecz jeśli zachowującego się tak samo Cygana tak nazwiesz to jesteś nietolerancyjny.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 13:26

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
14 stycznia 2012 o 10:45

Super. Może jak będzie kogoś próbowała zabić to policja też nie przyjedzie, bo nie ma do niej siły. Jak to możliwe, ze to jeszcze na wolności jest?

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 30) | raportuj
13 stycznia 2012 o 23:14

O matko, też mam taką kretynkę na studiach. Uroiła sobie, że jest ulubienicą wszystkich wykładowców i bardzo ją boli, kiedy ktoś dostanie lepszą ocenę niż ona. Miałam kiedyś to nieszczęście przebić ją na egzaminie, to przez pół roku to przeżywała i przy każdej rozmowie musiała wtrącić coś w stylu "Pewnie się uczyłaś z miesiąc... no wiesz, ja w sumie się nic nie uczyłam". I tak w kółko do zerzygania.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 stycznia 2012 o 22:31

@Vennine ilość wskazuje na to, że jednak ktoś w to uwierzył...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
13 stycznia 2012 o 19:58

A u mnie w rodzinie zawsze rozdaje moja młodsza siostra z bratankami. Oni jeszcze nie umieją czytać, więc ona im podaje i mówi komu mają dać :)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
11 stycznia 2012 o 22:25

Już nie będę najeżdżać na Ciebie i Twoją mamę z powodu tego niemądrego zakupu, bo mam w rodzinie podobną sytuację. Nie aż na taką skalę może, ale moja bratowa co roku "wybija z głowy" mojemu bratu jakiekolwiek kupowanie rodzinie prezentów, tłumacząc, że wszyscy jesteśmy dorośli i zarabiamy, możemy sobie sami kupić. Czasem jakaś czekolada skapnie mojej najmłodszej siostrze. Moi rodzice zawsze robią prezenty bratu, jego żonie i ich dzieciom. A ponieważ zazwyczaj są to jakieś symboliczne prezenty (za ok.30zł) to co roku jest na Wigilii obraza majestatu Jaśnie Bratowej. W tym roku książkę, którą dostała od mojej mamy wrzuciła niby niechcący za kanapę i w ogóle jej nie wzięła :D

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
11 stycznia 2012 o 22:21

Aż 3? Toż to rozrzutność...

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
11 stycznia 2012 o 21:40

Jak można zwrócić towar za który się nie zapłaciło? O_o

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2012 o 22:18

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 stycznia 2012 o 10:50

Jeżeli coś nie jest uznawane za błąd to jest poprawne, czyż nie tak?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
9 stycznia 2012 o 18:45

Ciucholand. Wygrałam?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 stycznia 2012 o 18:40

Zamrozili i na rok mieli.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
9 stycznia 2012 o 18:37

Po pierwsze po co mam zgadywać, co to za sklep, jakąś nagrodę za to dajesz? A po drugie wali fejkiem na kilometr ;D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
9 stycznia 2012 o 12:14

Nie chcę Cię martwić, ale obie formy są poprawne

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
9 stycznia 2012 o 11:29

Sama wprowadziłaś zamieszanie w tej historii, najpierw pisząc, że dialog jest tłumaczony, a potem, że nikt nie zna angielskiego, więc nic dziwnego, że czytelnicy nie zrozumieli do czego właściwie pijesz. W historii nie ma słowa o tym, że ktoś z obsługi dworca nie zrozumiał, co Jasiu do niego po angielsku mówi, a Ty nagle wyjeżdżasz z jakimś: "jak mi przykro, że nikt nie zna angielskiego". Sama nie umiesz historii zrozumiale sklecić w swoim ojczystym języku, mając na to nieograniczoną ilość czasu, a konduktora, który spieszył się do swoich obowiązków i musiał porozumiewać się w języku obcym, wyzywasz od idiotów.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
9 stycznia 2012 o 11:24

To tym bardziej nie wiem, o co Ci chodzi, miał go za rączkę pod tablicę odjazdów zaprowadzić? Pomógł na tyle, na ile mógł. Mógł Twojemu koledze nic nie odpowiedzieć, bo to nie jego robota.

« poprzednia 1 2199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209240 241 następna »