Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

digi51

Zamieszcza historie od: 22 września 2010 - 8:54
Ostatnio: 2 maja 2024 - 10:46
  • Historii na głównej: 212 z 236
  • Punktów za historie: 118685
  • Komentarzy: 6068
  • Punktów za komentarze: 48194
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
14 listopada 2011 o 18:56

Przy okazji popraw blog naprzeciw ;D

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
13 listopada 2011 o 16:27

Tak jakby dla niektórych sakramenty święte cokolwiek znaczyły.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 12) | raportuj
13 listopada 2011 o 10:02

"Okay, wierząca nie jestem, więc nie uważam, aby kościom i rozkładającym się ciałom muzyczka przeszkadzała" - trzeba być wierzącym, aby uszanować takie miejsce jak cmentarz i zachować tam ciszę i spokój? Ciałom i kościom może i muzyka nie przeszkadza, ale ludziom odwiedzającym swoich bliskich pewnie tak. Trzeba być wierzącym, aby to zrozumieć?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
12 listopada 2011 o 17:13

Skąd ja to znam :| Sama mam czwórkę rodzeństwa i różne komentarze słyszałam. Nie chamskie - raczej takie złośliwo-współczujące sugerujące, że na coś mnie nie stać (akurat zazwyczaj było mnie stać, bo oboje rodzice pracują i zawsze pracowali w dobrze płatnych zawodach). Wszystko przebiła jedna znajoma. Opowiadałam jej o tym, jak to kiedyś mama się zmartwiła, bo nie wróciłam na noc i zapomniałam napisać sms-a, że śpię u znajomych. Ta skwitowała: "Ale jak ma się piątkę dzieci, to jedno w tą czy w tamtą...". Bardzo taktowny żart.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
12 listopada 2011 o 12:05

Tak właśnie niektórzy próbują dodać historii "dramatyzmu".

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
12 listopada 2011 o 0:55

Ja kiedyś stałam z kumpelą na chodniku koło jezdni. Wtem zbliża się do nas szczekający "szczurek". Obszczekał nas i rusza dalej... na jezdnię. Podbiega do niego pani 60+ i krzyczy: Co za gówniary! Ślepy pies na jezdnię idzie, a debilki nie zareagują! Na moją uwagę, że psa się na smyczy prowadza, usłyszałam: Zamknij mordę!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
11 listopada 2011 o 20:24

Podszedł, a potem odjechał - transformers?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
8 listopada 2011 o 22:57

@Obserwator, chyba 8-letnie dziecko już zna zasady przechodzenia przez ulicę i sądzę, że akurat w tym wypadku wiek nie miał nic do rzeczy - ludzie i w wieku 30 lat ładują się na jezdnię prosto pod auta. Jedyne, co głupiego zrobiła matka to to, że dała 8-latce jeszcze 4-latkę pod opiekę. Ja w wieku 8 lat sama chodziłam do szkoły, przechodziłam przez dwie ruchliwe jezdnie i jakoś żyję. A co lepsze, w podstawówce miałam kolegę, którego odprowadzała babcia - nieraz widziałam jak przebiegała z nim przez ulicę tuż przez pędzącymi samochodami, nieraz TIR-ami. To jest głupota, a nie pozwolenie 8-latce przejść samej przez ulicę.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
8 listopada 2011 o 22:22

@dracon2002, no i widzisz, problem w tym, że niektórzy upierają się, że to lunch, wiadomo, że to nazewnictwo sztuczne, po co na siłę się "amerykanizować"?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
8 listopada 2011 o 10:52

Ja też bym chciała zrobić kilka kursów podnoszących moje kwalifikacje, lecz nie posiadam zaświadczenia o niepełnosprawności w związku z czym nie mam do kogo mieć pretensji o to, że nie mam na coś kasy.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 listopada 2011 o 16:44

Zdarzyła mi się taka sytuacja, ale wielu moim znajomym nie. Poza tym przecież każdy chyba miał ten pierwszy raz, prawda? Jeżeli kasjerka nie jest w stanie wskazać osoby do której mogłabym się zwrócić, to chyba ja tym bardziej nie mam obowiązku tego wiedzieć. Jeżeli komuś już raz się zdarzy taka sytuacja to wie, że ma się udać do POK-u, a za pierwszym razem powinna go poinstruować kasjerka (jeśli do niej się zwraca z tym pytaniem).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2011 o 16:46

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
6 listopada 2011 o 21:32

W żadnym wypadku nie mam zamiaru usprawiedliwiać tego chama, lecz nie zgodzę się z tym, że nieznajomość procedury postępowania w takiej sytuacji oznacza wychowywanie się w buszu. Jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji pierwszy raz to ma prawo nie wiedzieć, że należy udać się do POK-u. Powiem szczerze - sama bym się zdenerwowała, gdybym zobaczyła nabitą nieprawidłową cenę, a kasjerka z paniką by się zarzekała, że ona nie ma pojęcia, co zrobić. To naprawdę wygląda jak chęć perfidnego oszustwa (oczywiście nie kasjerki, lecz marketu). Podsumowując - rozumiem, że klient mógł się zdenerwować, lecz jego reakcja zdecydowanie przesadzona i bardzo źle o nim świadcząca. Kasjerki mi szkoda - nie wiem, czy nikt jej naprawdę nie poinformował, co ma robić w takich sytuacjach czy po prostu w nerwach zapomniała.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
6 listopada 2011 o 10:52

A no właśnie - przyczepka do władz supermarketu, a skoro nikt tej dziewczynie nie pomógł, to wątpliwe, aby ktoś pokwapił się do przedstawienia prawdziwej wersji zdarzeń. A tak swoją drogą wysłanie jakiegoś drobiazgu i głupiego liściku to dla takiego marketu jak splunąć - pewnie wysyłają nie czytając nawet treści skargi.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
6 listopada 2011 o 9:18

@Szarri, w "Trudnych sprawach" i "Dlaczego ja" to już połowa Wrocławia grała. Osobiście znam z 10-15 takich osób, niektórzy podchodzą do tego z dystansem i uśmiechem, a inni naprawdę zaczynają gwiazdorzyć. A cała śmieszność sytuacji polega właśnie na tym, że aby się tam dostać nie trzeba był ani ładnym ani mądrym ani utalentowanym. A udział w tych programach niekoniecznie wróży wielką karierę aktorską.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 listopada 2011 o 11:25

Racja, przepraszam wszystkie taborety. Ludzie w swojej głupocie im nie dorównują.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 listopada 2011 o 23:36

Bo widzisz, są ludzie i taborety, a taborety mają to do siebie, że nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2011 o 23:36

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 listopada 2011 o 17:31

Niektórzy po prostu potrzebują rozrywki.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
4 listopada 2011 o 16:39

Powiem szczerze - naprawdę sensowny pomysł! Jeśli wypali to nie omieszkam poinformować o rezultacie ;)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 listopada 2011 o 16:34

Wszystko zależy od wychowania i powiem szczerze bardzo bawią mnie teksty typu: "przecież psy tej razy nie są agresywne".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 listopada 2011 o 7:06

Niektórzy pop*erdalają z ciężkimi siatami piechotą, jakoś nie chce mi się wierzyć, aby żula przekonał argument ze skuterem.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 19) | raportuj
4 listopada 2011 o 7:02

Pewnie ma 20-letnie Clio. Też Renault ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
3 listopada 2011 o 23:44

Zasadność pytań to jedno, bo fakt, mają prawo wiedzieć, a druga sprawa czy jest sens zadawać pytanie o wykształcenie pedagogiczne 16-latce... Mi się wydaje, że rodzice szukali młodej opiekunki, żeby było taniej (np. jak mój brat szukał opiekunki do dzieci to nastolatkom bez doświadczenia z góry dziękował), a jednocześnie osoby ze świetnymi kwalifikacjami - ciężko to pogodzić.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 listopada 2011 o 23:40

Otóż to. Irytujące jest to czytanie "bank na M." "Sklep na T." "Firma na Z." jakby nie można normalnie napisać, przy okazji przestrzegając innych.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
3 listopada 2011 o 23:24

Kulturalnie niekoniecznie, ale bez użycia przemocy...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 listopada 2011 o 23:03

I to jest myśl! ;)

« poprzednia 1 2202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212239 240 następna »