Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

nuclear82

Zamieszcza historie od: 5 czerwca 2011 - 0:13
Ostatnio: 10 marca 2019 - 17:59
  • Historii na głównej: 21 z 42
  • Punktów za historie: 11007
  • Komentarzy: 885
  • Punktów za komentarze: 5620
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
31 stycznia 2013 o 2:43

Motocykl waży 1/10 tego co samochód i nawet taka 250cc spokojnie ok. 200 km/h pojedzie. Wystarczy żeby przy spotkaniu z przeszkodą niewiele z kierowcy zostało.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
28 stycznia 2013 o 21:54

Takie coś to niestety raczej ewidentne błędy w wychowaniu - kobita w ogóle nie nauczona odpowiedzialności, zapewne wychowywana jako kochana córeczka tatusia której wszystko wolno. I niestety ten tatuś tego już nie naprawi, jak jej zrobi terror w domu teraz - dostanie w zamian wyzwiska, wyśmiewki itd. jak to w bezstrsowym wychowaniu często bywa.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
27 stycznia 2013 o 13:59

U mnie w szkole było podobnie, koszta rzędu 200-250 od OSOBY bo trzeba zrobić w drogim hotelu, bo liceum elYtarne i w ogóle ąę. A było to już ponad 10 lat temu. Podejrzewam że każde większe miasto ma podobny problem, w historii jest Wawa, u mnie w Katowicach niewiele od niej odbiegało. Sam bal klimat miał jak bankiet 70-letnich milionerów, zero frajdy, głowy niesione wyżej niż sufit. O 2.00 w nocy zwinęliśmy manatki do klubu bo nie było sensu dłużej tam siedzieć.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
23 stycznia 2013 o 22:12

Trudno, jak bazy lipne to wrzuca się te same ściepy codziennie i dzwoni do oporu, skutkiem czego jest potem użeranie się z durnymi furiatami albo w ogóle trzaski słuchawką. Nikt nie dzwoni do ciebie bo to jego hobby, taka robota i tyle.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2013 o 22:13

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
19 stycznia 2013 o 15:20

Te wypowiedzi to chyba w odniesieniu do wielce uciemiężonego pana co chleb za darmo rozdawał. Nikt jednak nie wspomni że gościu orżnął przy okazji skarb państwa na kilkaset tys. i za to został ukarany a nie jak to media podały za rozdawanie chleba :p

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
19 stycznia 2013 o 14:57

ja zwyczajnie w świecie pocierałem termometr w koszulkę / kołdrę. Działało zarówno z rtęciowym jak i elektronicznym.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
18 stycznia 2013 o 14:45

Temu nawet jak jedziesz przepisowo musisz zawsze uważać bo trafi Ci się taki kretyn co będzie pruł 200 na słabo oświetlonej jednopasmówce i nawet nie wiesz kiedy pośle wszystkich do diabła. U mnie co rusz słychać ryk silnika jakiegoś młodzika co zapie*dala grubo ponad 100 główną ulicą osiedla, z milionem bocznych dróg i przejść dla pieszych.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
15 stycznia 2013 o 22:14

Lekka nadwaga czy otyłość to jedno, 300 kilogramów to drugie. Historia rodem z amerykańskich programów o grubasach gdzie osoby o wadze 200 i więcej spotkać można na każdym kroku, 300 i więcej zaś zostają gwiazdami takich programów. Ostatnio widziałem tam pokazanego nastolatka, ważącego 360 kg. Jeszcze chodził... nigdy nie miał dziewczyny, od małego był przez równie potężnych rodziców tuczony, na nic nie był chory (poza powikłaniami z tak potężnej masy ciała) a jego dieta składała sie z kilkudziesięciu burgerów/nugetsów zapijanych hektolitrami coca-coli, w sumie 17-20 tysięcy kcal na dzień. Tyle co normalny człowiek potrzebuje na tydzień. Takich przypadków pewnie jest dużo więcej bo są trudne do wykrycia - po przekroczeniu jakiejś tam wagi nasz układ ruchowy w końcu ulega prawom fizyki i taki człowiek jest uwięziony w domu, nikt go nie widzi, nie spotyka, nie mówi o nim przez lata.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2013 o 22:18

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 stycznia 2013 o 12:55

A oni też tacy upasieni są? 130 kilo w wieku 14 lat, tego jeszcze nigdy na oczy nie widziałem i chyba widzieć nie chcę. Najwięcej ile ważyłem to 87 przy wzroście 178, jak miałem 15 czy 16 lat i manię na żarcie wszystkiego hurtem, na rekord. Większość chłopaków 12-15 lat to przechodzi. Potem podrosłem jeszcze te 3 cm i ważę 72 kg, +/- 3. Nie tyję bardziej mimo że od słodyczy się nie migam, piję 2 litry coca-coli na dzień a i pizzę czasami zamówimy jak się z dziewczyną nie chce obiadu robić. Tylko co kieruje ludzmi którzy ze swojego dziecka na siłę robią kalekę? Taka nadwaga to nic innego jak kalectwo, problemy ze zdrowiem od samego początku dorosłego życia, brak akceptacji w społeczeństwie itd itd.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2013 o 12:58

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
13 stycznia 2013 o 12:37

Nawieźli trzeciego świata w hurtowej ilości, bez żadnej selekcji to teraz mają. Z mniejszościami problemów z reguły nie ma, dopóki się nie przesadzi do stopnia czyniącego mniejszości większością. W zachodnich multikulti niestety posunięto się zdecydowanie za daleko, teraz tam ciężej spotkać rdzennego białego niż jakiegoś arabusa, cygana, czarnego czy chińczyka. A ludzie są zwierzętami stadnymi, idea multikulti w ogóle nie działa - mniejszości urządzają sobie w miastach getta, do których potem żaden normalny człowiek się nie zapuszcza bo strach. Co do Cyganów - w Polsce nie ma z nimi jeszcze aż tak źle, prawidziwy problem ma za to Słowacja gdzie ta mniejszość stanowi już 10% mieszkańców. Mieści się tam największe cygańskie getto w Europie - osiedle Lunik 9 - mieszka tam 4-6 tysięcy cyganów, z czego 2200 to dzieci, bezrobocie wynosi prawie 100%. Jak chcecie to wygoglujcie - obrazki są straszne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2013 o 12:40

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
1 stycznia 2013 o 10:08

W Polsce jeszcze nie ma aż tak źle z tym multikulti, jesteśmy uznawani za jeden z bardziej opornych narodów w tej kwestii. Na zachodzie (francja, uk, niemcy, belgia itd) jak jesteś innego koloru niż białego to możesz sobie robić co chcesz, albo i nic nie robić a masz za co jeść i gdzie spać bo jesteś "pokrzywdzoną mniejszością". A jak ktokolwiek ma jakieś ale do ciebie to idzie do ciupy z wyrokiem HATE CRIME. Jak się kończy tolerowanie wszystkiego przypominać chyba nie muszę zamieszek w Londynie z sierpnia 2011.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 grudnia 2012 o 10:40

Nawet jakby zmienić przepisy i kazać zwracać za kursy po których delikwent i tak dalej ciągnie zasiłek - niby z czego odda, 0 dokumentowanego przychodu poza tymże zasiłkiem... Nawet komornik z nich zadłużenia nie jest w stanie ściągnąć chyba że zabezpieczając majątek, ale to też da się obejść - przerejestrować wszystko na syna/córkę/wnuka i problem z głowy. Chociaż ta nasza sytuacja nieco przydała się mojej mamie która "na papierze" do niedawna miała wykształcenie jedynie podstawowe i dostała się bez żadnego ale na naprawdę solidny kurs za który normalnie trzeba było zapłacić 4000. I przydało się jej to, zarabia obecnie ponad 2 razy więcej niż jak się przyjmowała do tamtej pracy 5 lat temu.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
27 grudnia 2012 o 22:15

Nie ma się co takimi ludźmi przejmować, na starsze lata zostaną sami jak palec jak takie numery własnemu dziecku wywijają. Też znam jedną taką rodzinę, dziewczyna od 3 lat mieszka u swojego (już) męża, oboje studiują i pracują wychowując 2.5 roczne dziecko. Rodzinka ĄĘ od strony dziewczyny też się wypięła i zatruwa im życie jak się da natomiast sporo biedniejsza rodzina chłopaka pomaga jak mogą, choćby zając się małym jak rodzice w pracy. Mieszkają sobie w ładnym domu i tyle, bo na ich osiedlu nikt ich nie lubi, niejednemu już pokazali pazury, wieść o wydziedziczeniu córki z powodu chłopaka ubogiego pochodzenia też się rozniosła, tyle że sąsiedzi mózgi mają i tamtym wszą nie przyklasnęli.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
27 grudnia 2012 o 22:07

Na stacjonarnym nr się nie wyświetla? No proszę chyba na Twoim tarczkowym. Nie chcę cię obrażać ale pomyśl proszę zanim coś naskrobiesz bo widzę takie zdanie i już masz u mnie -30 IQ. A jak rodzina wyższa sfera to w 1999 roku komórki miała, moja ciocia wcale jakiś mega bogacz nie jest a w 2000r. miała nokię 3210 i internet na modem 56k. Może na wsie dotarło to z opóźnieniem ale u mnie 2000 rok komórki miała spora część dorosłych osób natomiast pod koniec 2002 (10 lat temu!) większość dzieci w VI klasie podstawówki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2012 o 22:09

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 grudnia 2012 o 20:09

Mam u siebie UPC od jakiegoś czasu przez dekoder (w pakiecie 3 in 1 z netem i telefonem) ale stary analog z 50 kilkoma kanałami dalej normalnie działa tj. mam dwie telewizje jednocześnie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 grudnia 2012 o 21:47

21:00 to jeszcze normalne godziny pracy (DPD na przykład jeździ od 8 do 21), przed świetami się to wydłuża nawet do 2 w nocy bo klienci chcą mieć towar na juz, teraz a najlepiej wczoraj.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 grudnia 2012 o 22:01

Sytuacja w polskich szkołach prawie notoryczna, kupują sprzęt za kupę pieniędzy z gminy/powiatu/unii a używa się go na dni otwarte i akademie żeby zaszpanować w lokalnej prasie ("nowoczesna placówka, świetne nowe wyposażenie") podczas gdy na codzień uczniowie pracują na PRL-owskich trupach bo tego nowego albo im szkoda (bo jeszcze zepsują, a co potem pokażemy do gazety?) albo nie umieją go obsługiwać. Więc sprzęcik sobie leży zamknięty w składziku, z roku na rok rozmnażając się tam bo jak szkoła nie wyda tych pieniędzy to gmina obniży dotację. Tego typu praktyki + tempo postępu technologicznego = coraz mniej sensowna edukacja w tych naszych szkołach i niekończące się narzekania nt. przestarzałego systemu nauczania i żadnych zmian. Zmiany są, pieniądze są, sprzęt jest. Tylko szkoły decydują się używać go na pokaz zamiast wywalić te stare kredowe tablice na hasiok i po prostu zmienić na nowe i tyle.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 22:04

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
17 grudnia 2012 o 2:30

Wszystko co idzie na export jest diabelsko drogie... Przyszły teściu masowo sprowadza rzeczy z USA za pośrednictwem znajomego, głównie buty i koszulki, na tych koszulkach są cenówki 19 dolarów a u nas drą za to 200 złotych, podobnie z trampkami converse - u nas 3 stówy u nich 29 dolarów. Z tą zarą jest tak samo - w hiszpanii to odzież klasy marketowych wystaw w realu (cenowo również) a u nas droga wypas marka gdzie głupia sportowa marynarka kosztuje 350 zł a płaszcz 800. Tato lubej daje 50% marżę na alledrogo a ludzie łykają jak pelikan rybki, bo i tak stówę taniej niż w galerii...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 2:33

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
16 grudnia 2012 o 21:38

Homeopatia - patent, jak sprzedać zwykłą wodę po kosmicznych przelicznikach, 100 razy większych niż ktokolwiek o zdrowych zmysłach by za wodę zapłacił :) Ktoś kto to wymyślił musi mieć niezłą żyłkę do "byznesa".

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
16 grudnia 2012 o 21:30

Hałas i wrzaski będą na blokowisku zawsze, bo raczej nie wybudują tego placu kilometr od osiedla w jakichś starych haszczach? Miałem plac zabaw 30 metrów od okien (w bloku rodziców, mieszkałem tam do 22 rż.) i intensywny hałas panował i tak, mimo że mieszkanie wysoko (4 piętro) bo powietrze to nie beton, dźwięku w miejscu nie zatrzyma. Wprawdzie mniejszy niż by miał stać 3 metry od okna ale i tak słyszalny cały dzień zwłaszcza w ciepłe dni kiedy trzeba było otwierać okno. Żeby hałasu nie było - tak jak pisałem, boisko/plac musiałby być na odludziu a na osiedlach każdy metr kwadratowy gruntu zwykle jest już zajęty.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2012 o 21:30

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
14 grudnia 2012 o 22:33

A co was obchodzi czy potrzebnej czy niepotrzebnej? Jego 10 koła, nie twoje. Niech sobie wydaje na co chce.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 grudnia 2012 o 22:03

Praca w kraju jest i to dobrze płatna, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać i które oferty są dobre a które to pułapki na naiwnego jelenia. Pare lat temu nawet na zwykłym call centre (przedłużanie umów) wyciągałem po 2200-2800 na 3/4 etatu, wprawdzie byłem jednym z lepszych ale takie są wyniki jak przykłada się do pracy. Byli ludzie co pół dnia się opieprzali na odsłuchiwanych w kółko pocztach głosowych czy przerwach a potem marudzili że mają tylko 400 zł prowizji a ja 1500. Także da się zarabiać dobrą kasę nawet bez większego doświadczenia, trzeba tylko dobrze czytać oferty i prowadzić rozmowy kwalifikacyjne. Konkretnie i na temat a nie mydlenie oczu złotymi górami.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 34) | raportuj
14 grudnia 2012 o 21:45

@kattebush - dorosłym nie, dzieciom tak. Bo szczerze jak miałem 9 lat to g... mnie obchodziło to całe zamieszanie, liczyło się to co miałem dostać i czym pochwalić się kolegom :) Wszystkim moim rówieśnikom RÓWNIEŻ. Na piekielnych chyba wychodzi się z założenia że każde dziecko ma mózg 30-latka, systemy wartości niestety się różnią i to znacznie. Swojemu dziecku też ściepniemy się na własnego kompa, konsolę czy co tam będzie chciał bo dla niego w tym wieku liczy się w 90% to. Nie powiemy mu tego wprost, będzie niespodzianką w pewnej części, bo z kolei sytuacje kiedy dzieciak WYMAGA żeby mu kupić to i to (oczywiście wszytko za wysokie pieniążki) to przesada w drugą stronę. Smuci mnie trochę trend wychowywania dzisiejszych dzieci w ekstremalny sposób - albo pozwala się im na wszystko i uczy roszczeniowej postawy albo nie daje nic wolności i bije za byle pierdołę. Mało gdzie spotykam się z równowagą między jednym i drugim, wskutek czego wyrasta nam co wyrasta - albo bananowi gówniarze bez kultury albo zbuntowana dresiarnia która w końcu mówi dość domowemu reżimowi i wyżywa się na reszcie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2012 o 21:52

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
11 grudnia 2012 o 22:06

Każda sprzedaż bezpośrednia na tym polega a wymuszone jest to naturą klienteli która prawie -zawsze- jest na NIE. Np. dosprzedawanie telewizji do umowy na internet (różnica w cenie śmieszna, rzędu 10 zł) - pytasz czy chciałby TV - odpowiedź NIE! i najczęściej umowy też nie bierze. A jak sprzedasz mu internet i po weryfikacji powiesz mu że w "prezencie" (tj. abonamencie na który już przystał) dorzucasz mu dekoder i dostęp do XX kanałów - bierze, bo łyknął haczyk że i tak nie dopłaca i na cenę się zgodził. Wszystko trzeba u nas wciskać i przemycać cichaczem bo inaczej niczego nie kupują.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
8 grudnia 2012 o 20:08

Kambodia nie widziałaś bo ci 'uczciwi' się nie przyznają do swojej narodowości, nawet się nie kapniesz że to cygan jest. Ot skóra trochę ciemniejsza, każdy ma inną. I jest ich dużo, więcej niż tych ulicznych mend. Niestety u nas słowo 'cygan' kojarzy się właśnie z tymi ulicznymi mendami których jest może 15-20% wszystkich Romów a rzuca się to w oczy jakby było 100%.

« poprzednia 1 210 11 12 13 14 15 16 17 18 19 2035 36 następna »