Profil użytkownika
Bryanka ♀
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2011 - 15:50 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2024 - 14:53 |
O sobie: |
Siedzę w UK. Trenuję konie i ludzi.. |
- Historii na głównej: 35 z 53
- Punktów za historie: 12643
- Komentarzy: 4882
- Punktów za komentarze: 42068
« poprzednia 1 2 … 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 … 192 193 następna »
Ewidentnie ojciec nie wie co to kondom, ale musi mieć jakiś swój "czar", skoro w dalszym ciągu płodzi dzieci. Mój były podwładny ma piątkę dzieci z trzema różnymi kobietami, z czego pierwsze spłodził w wieku 17 lat. Mówił, że "tak jakoś wyszło, hehe".
@Crannberry: Patrząc po minusowanych komentarzach, to działają, ale z ukrycia :D
@Samoyed: Chyba dlatego, że nie mają doświadczeń z normalnymi kobietami, tylko tymi .jpg i wydaje im się, że normalna kobieta powinna wyglądać jak te z instagrama.
@KrzaQ: Użytkowniczka @Lostsoul już Ci to wytłumaczyła.
@Lobo86: Jeżeli liczby w Twoim nicku oznaczają rocznik, to jesteśmy w podobnym wieku. Rzeczywiście było tak jak mówisz, może mniej się mówiło o "internetowych zbokach ;) Nie wiemy w jakim wieku jest autor historii.
Incel, to gość, który nienawidzi kobiet. Masz takie odczucia wobec płci przeciwnej? Wiesz, miałam takiego przystojnego kolegę na studiach. Podobał się dziewczynom. Miał tylko pewną dziwną manierę, albo był to jego sposób na podryw. Mianowicie użalał się nad sobą. Na randkach opowiadał jaki to jest biedny, żadna go nie chce, nikt go nie kocha. Niektóre laski nawet się na to łapały, ale te związki nie trwały długo, bo ileż można słuchać takiego marudzenia. Tak więc nie jest to kwestia urody, bo i urodę można komuś obrzydzić. Najważniejsze to być interesującym człowiekiem, nie trzeba być wesołkiem, wystarczy mieć coś ciekawego do powiedzenia.
@digi51: albo po prostu jest tak zgorzkniała i nieszczęśliwa, że chce obrzydzić życie wszystkim naokoło :) W sumie smutne.
@digi51: Też miałam taką znajomą :D Na szczęście nie pracowałam z nią. Oprócz obgadywania innych, opowiadała głównie o tym jaka jest świetna. W jednym miejscu pracy zostawała tak między 3 a 6 miesięcy, potem szefostwo jej dziękowało. Oczywiście to nigdy nie była jej wina. Nie mam z nią już kontaktu, ale jakiś rok temu usłyszeliśmy, że mąż też ją zostawił. To był fajny, spokojny facet, widocznie nie wytrzymał.
Nie bardzo rozumiem. Ta pani X była kimś z rodziny, a Ty byłeś niepełnoletni wtedy?
@toomex: Czy to jest obelga, czy w końcu nie?
Widzę, że czasy się nie zmieniły. Jakieś 15 lat temu sąsiadka nazwoziła sobie takich większych kamieni na działkę z zamiarem robienia skalniaka. W nocy wszystko rozkradli.
Rzeczywiście jest coś na rzeczy. Zgłosiłam komentarz pewnej babki jako szerzenie nienawiści (napisała coś w stylu pedały do gazu). FB odpisał mi to samo + "jak mi przeszkadza, to przestań obserwować".
Z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej strony przypomina mi to sytuację gdy wyprowadziłam się za granicę i matka do mnie pierwszy raz przyjechała w odwiedziny. Zaczęła latać po domu, krzyczeć, że jest syf, wszystkie gary w szafce brudne, a z kibla nie da się korzystać. Nie jesteśmy za super sterylnością, ale akurat było to przed świętami, więc generalne porządki zrobiliśmy łącznie z myciem okien i schodów zewnętrznych. Także jak słyszę kogoś, kto narzeka na syf w domu, to zaraz przypomina mi się moja rodzicielka z testem "białej rękawiczki". Nie neguję Twoich słów, ale następnym razem bierz hotel i powiedz rodzicom, że jesteś uczulona na kurz, pleśnie i po prostu nie możesz siedzieć w brudzie. Proste.
@Yksisarvinen: No dobra, przyjmijmy że facet ma zaburzenia. I co teraz? Dalej będzie robił to samo, ale za to jego otoczenie będzie mówić "Ale on jest chory!".
@digi51: Przy tej wersji mnie lekko skręca. Dobrze, że nie widziałam poprzednich...
Oprócz sugerowanego tutaj Aspergera jest jeszcze inne, prostsze wytłumaczenie - facet jest zwyklym chamem, któremu ustępowała najpierw matka, a teraz żona. W dzisiejszych czasach nagle wszyscy mają autyzm, PTSD, ADHD i dysleksję. Jeżeli szwagier rzeczywiście ma zaburzenia, to i tak można mu przemówić do rozumu, tylko trzeba to zrobić bardzo dobitnie i logicznie omawiając sytuacje.
Dziękuję Ci za ten głos rozsądku.
@pchlapchlepchla16: To jest ciekawe pytanie, też się chętnie dowiem. W Anglii czasami ludzie wieszają firanki/rolety, czasami nie. Holendrzy są pod tym względem bardziej "otwarci". Sąsiad ma akurat wysokie okna panoramiczne w pomieszczeniu z wyjściem na taras. Tyle razy chodziłam po jego parku i pastwiskach i nie czułam potrzeby patrzeć mu w okna, chyba, że mi pomachał czy coś. Wczoraj poszliśmy na pastwiska sprawdzić, czy rzeczywiście aż tak wszystko widać, i rzeczywiście widać, ale jeżeli chce się widzieć detale, to potrzeba lornetki. A piekielni państwo "detale" widzieli, do czego się przyznali. I straszno, i śmieszno.
@Bubu2016: Wiata to nie chlew. https://i.pinimg.com/originals/3e/6d/f3/3e6df3da3acf7acb37fcb5103e2285c8.jpg
@Balbina: Podobna mentalność :D Ale powiem szczerze, oni są ogólnie jacyś dziwni, ze skłonnościami do szpiegowania ludzi. Trzymamy u sąsiada nasze konie, więc siłą rzeczy łazimy po terenie, a podczas tej afery gość potrafił mnie też opisać i to łącznie z kolorem włosów i ubraniem. Myślał, że należę do rodziny sąsiada.
@z_lasu: U nas "we wiosce", babka kupiła jeden ze starych domków naprzeciw wioskowej szkoły. Teraz produkuje petycje do różnych urzędów, bo dzieci bawiące się na szkolnym podwórku jej przeszkadzają. Szkoła istnieje w tym miejscu od 140 lat :D
@lenka: Incel alert!
@Armagedon: I jeszcze prezydent całego kraju to przyklepał jak coś normalnego. Ot, "sprawa rodzinna". Mam tylko nadzieję, że nie przeczytamy znowu w gazetach o samobójstwie kolejnego dziecka.
@digi51: Nastolatka, która nie może mieć własnej pasji, nie może mieć prywatności, wolnego czasu ,itp. jak dla mnie ma patologicznych rodziców. Co innego duże rodziny, gdzie wszyscy się szanują i mają swoje obowiązki, a co traktowanie dzieciaków jak darmowych roboli.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 17:57
Idąc tym tokiem rozumowania, gdyby ktoś wracał z nocki o godzinie 8-9, to miałby przerypane gdyby ściągali asfalt między 11 a 14. Tak samo, jeżeli ktoś pracuje z domu, to również miałby przerypane gdyby młoty pneumatyczne pracowały w środku dnia. Po prostu nie do końca ogarniam co jest piekielnego w tej historii - robią nowy, śliczny parking i nie rypią asfaltu przez cały dzień.