Profil użytkownika
Fahren ♂
Zamieszcza historie od: | 19 listopada 2011 - 0:00 |
Ostatnio: | 24 kwietnia 2024 - 22:55 |
O sobie: |
"Mniej więcej", to są dwa palce w d**. Jeden mniej, drugi więcej. |
- Historii na głównej: 61 z 126
- Punktów za historie: 29158
- Komentarzy: 2496
- Punktów za komentarze: 17552
Powiedz szefostwu, żeby wprowadzić druczek pt "Zapoznałem się, że podstawą wyjazdu jest bilecik" - i wydawać go tym, co bilecik zgubili. Jest duża szansa, że ilość zgubionych bilecików zmniejszy się
To akurat bardzo proste - szkoła nie może zwolnić PP, nie może więc też oddać jej stanowiska innemu pracownikowi. Takie prawo
Czyli szczepienie ma być dobrowolne, ale póki się nie zaszczepisz, to masz ograniczone swobody obywatelskie?
@HelikopterAugusto: Środek transportu - bus typu plandeka. Zabezpieczenie - rozłożenie towaru na podłodze między burtami przy kabinie tak, by kartony z towarem nie mogły się przesuwać, "domknięcie" deską na burty, bez sztaplowania. Spedytor uznał to za wystarczające zabezpieczenie. Policja nie.
@toomex: Towar ma dojechać w całości. Spięcie go pasami groziło jego uszkodzeniem. Chyba, że tobie nie przeszkadza używanie np. popękanych żarówek, bo te nie wytrzymały naciągu pasa?
Brzmi, jakbyś podszedł do okienka załatwiać papiery w trakcie napadu
Kasa to nie wszystko. Są rodziny wielodzietne, gdzie dzieci mają wspólny pokój. Teraz spróbuj skupić się na matmie, gdzie starszy brat z lewej ma biologię, a młodsza siostra z prawej - angielski.
Prawo, to prawo. Tak jak kierowcy nie wybierają sobie, które przepisy ich nie obowiązują, tak rejestratorka (ani przychodnia) nie może sobie wybierać, które prawa respektuje. Rammsteinowa ma rację, złóż skargę
Cholera, ktoś mi podbiera tytuł "Najkrótszych historii" :P
@Pixi: Tych nowych, co maja niemal 30 lat?
@lusia19900: O kosmosie... A widzisz różnicę miedzy stwierdzeniem stanu faktycznego, a hiperbolizacją? @pasjonatpl - W historii jest o rzekomym alkoholizmie (bo pochodzi tylko z jednego, niepewnego źródła) i dość wygodnych powiązaniach. "Nie umiem jeździć autem i walę po słupkach, bo to nie moja wina!" Prawdopodobieństwo jednak zawsze istnieje, gdyż jest to fizycznie możliwe. Niekoniecznie zaś jest wyczerpującym wyjaśnieniem.
@gmiacik: Wyobraź więc sobie, co by się stało, gdyby sam w jakiś sposób się dowiedział? Nie wiem, choćby grupa krwi by nijak się nie zgadzała, więc dzieciak zacząłby drążyć, o co tu chodzi. Albo ktoś by mu powiedział, że nie jest podobny do rodziców. Złość, krzyk, budyń w głowie. Całe życie uczysz go szczerości, jednocześnie nie mówiąc mu o istotnej dla niego rzeczy
@gmiacik: Bo trzeba być szczerym? Im później się takie dziecko dowie, tym gorzej. Kiedyś gdzieś trafiłem na wyniki badań, że najlepiej o adopcji powiedzieć 10-12 letniemu dziecku, wtedy najlepiej przyjmie tą informację. Ale źródła nie pamiętam, więc się na nie nie powołam
@Kitty24: O tu "Picie w ciąży powoduje nie tylko FAS - efekty dużo częściej są trudniej uchwytne. Ale zgadzają się problemy, z którymi zmagam się od dawna."
@Chrupki: Raczej chodzi o to, że picie w ciąży matki to w tym przypadku słaba poszlaka. Ja na ten przykład nie jestem w stanie określić, ile to jest metr. Czy to oznacza, że mam FAS, bo mama siedziała obok pijanego w autobusie i się "nawdychała"? No chyba nie
@maat_: Kocie umysły myślą podobnie? :D
Okołosklepowy folklor, co poradzisz. Ale z jednego byłem wręcz dumny. Zajechałem pod lidla na Mazowszu autem na niemieckich blachach. Przyszedł taki jeden i "Ma pan poratować złotóweczką?" Patrzę na niego jak na debila i wypalam po niemiecku "Nic nie rozumiem". A ten mi po niemiecku odpowiedział, że chciałby złotówkę. Dostał piątkę za znajomość języka
Alkohol nie zawsze jest dobrą odpowiedzią na wszystko. Uściślijmy - podejrzewasz, że twoje problemy są z powodu "winko nie zaszkodzi" matki, ale dowodów żadnych nie masz. Równie dobrze może chodzić o traumę związaną z zostawieniem w szpitalu - obcy ludzie, brak matki, każdy przy tobie robi, ale nie daje tego poczucia bezpieczeństwa. Może to nadal w tobie siedzieć, a nawet o tym nie wiesz. Albo coś innego. Na wszystko jest brak konkretnych dowodów
@Mavra: Częstuj or nie jesteś zajebista w sałatkach :D
Najwyraźniej prawdziwą jest maksyma "Kobieta potrafi zrobić z niczego trzy rzeczy - problem, awanturę i sałatkę"
@Armagedon: Bo (przynajmniej oficjalnie) właśnie po to te godziny są - żeby seniorzy, najczęściej na emeryturze nie mieli styczności z pracującymi młodymi, "bo choróbskiem mogą zarażać, a seniorzy są narażeni". Właśnie dlatego miałyby czekać do 10.00
Chyba nie bardzo rozumiem... Przecież stali na czerwonym. Strzałka zezwala na wjazd, ale nie obliguje do tego.
@Balbina: Kupę można (a nawet trzeba) posprzątać po psie. Siku nie bardzo się da
A co babka miała zrobić? Wziąć szmatkę i wytrzeć? Czy od razu pokrowiec do pralki? I mówię to jako samochodziarz z ojszczanymi psem kołami. W końcu nie psa wina, że go pęcherz ciśnie
Powiedz, że znalazłaś oszczędności dla firmy i należy ci się premia - bo będzie tańszy czynsz dzięki twoim wyliczeniom!