Profil użytkownika
Garrett ♂
Zamieszcza historie od: | 23 kwietnia 2012 - 15:29 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 0:02 |
O sobie: |
Mechanik amator, uwielbiający zapach etyliny, pogromca bezdroży, poskramiacz knąbrnych terenówek, miłośnik kotów i psów, romantyczny i przystojny (193/110), a nie, to nie sympatia.pl :) |
- Historii na głównej: 84 z 84
- Punktów za historie: 43179
- Komentarzy: 519
- Punktów za komentarze: 3779
« poprzednia 1 2 … 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 … 20 21 następna »
W sensie, że jak młody to sp#... znaczy popsuje?
@ljubomora: Nie ma to wpływu na historię, a zaraz by było komentowanie narodowości. Powiedzmy, że ze wschodu.
Nie wiem o co się czepiasz, przecież na świecie jest herbata czarna, czerwona, zielona i ekspresowa, ewentualnie granulowana czy liściasta ;) Miałem kiedyś takiego mistrza marketingu, cytat "Zawsze polecaj najdroższą/najdroższy".
Nie potrafię zrozumieć co jest złego w zakupach na raty. Nie pamiętasz co to była za historia o której piszesz?
Pełnoletni to może on i jest, ale czy dorosły śmiem wątpić.
Ja kiedyś usłyszałem "igła" a po chwili namysłu gość dodał "jak na swój wiek".
@Vitas: Niedaleko mnie wózki widłowe z silnikami diesla przerabiają na gaz, więc da się i pewnie się opłaca :)
@JaNina: Zdecydowanie tak :)
"Wynajmuje studentom, parą, a niektóre służą jako kwatery pracownicze" Popraw: nie parą tylko parom :) Parą można parowóz napędzać ;)
Bo to takie polskie: Sąsiad kupił nowy dom i zmienił samochód. W USA: Jak będę więcej pracował to też sobie taki kupię W PL: A to złodziej, ciekawe ile ukradł. Na tej samej zasadzie działa umysł studencika, nie patrz ile zarabiasz tylko ile zarabiają inni. I niestety wydaje mi się to dość powszechne.
To, że pracował na budowie za granicą, wcale nie znaczy, że na samochód zarobił na budowie pracą swoich rąk. Ale burak i tak z niego wyszedł.
"Jestem osobą dorosłą, bliżej mi do trzydziestki niż do dwudziestki. " Czyli tak na logikę to masz około 40 :)?
A nie możesz odzyskać karty? Skoro wiesz gdzie została wysłana?
Na wielu lotniskach są aparaty do prześwietleń ludzi. Staje się z rękami nad głową, 2 sekundy i widać nie tylko metalowe przedmioty we włosach, ale i dropsy z kokainą w żołądku. Niewykluczone, że po przejściu bramki została zaproszona na rentgen. I nie kobieta była do końca piekielna, takie przeszukania przeprowadza się w osobnych pomieszczeniach, przez osoby tej samej płci.
@BiziBi: Firma zabrała na pięterko? Czy firma zabrała i gdzieś wywiozła ?
Nie mogłeś założyć drugiego konta ?
Bas basem zwyciężaj ! (czy jakoś tak to było :))
@haji: Skąd akurat ten 1 kHz?
@Selenhe: A mogło być tak pięknie :)
A "na co dzień" wygląda i zachowuje się normalnie? Bo aż mi się nie chce wierzyć, że z główką wszystko ok i w pracy (gdzie z innymi ludźmi się chyba spotyka)nikt nic nie zauważył. Swoją drogą ciekawe dlaczego ciebie wybrała, czy wszystkich próbuje uświadamiać ?
Historia spoko, ale nie napisałaś jak było na randce? Przystojny był? Kulturalny? Szarmancki chociaż? ;)
"Drugim czułym punktem jest filtr paliwa, szczególnie w dieslach gdy mamy zatankowane "letnie" paliwo , wytrąca się parafina i jedynym ratunkiem jest wymiana filtra." Jest na to sposób: postawić auto w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze i jak się wszystko ogrzeje to odpali. Nie trzeba filtra wymieniać. Ale w trasie może by ciężko. :)
@timo: oczywiście nasz rację, to taki skrót myślowy, ale myślę, że wiadomo o co chodzi i Szawi też zrozumie
Niech pani Basia odszuka wszelkie rachunki, faktury jakie mogły by potwierdzić jej wydatki na utrzymanie taty, opłaty za pogrzeb, za opiekę, jak ma. Każdy papier ma dla sądu znaczenie.
Tak na szybko: dopóki nie ma sprawy spadkowej i spadkobiercy nie są wpisani do księgi wieczystej żaden notariusz NIC nie sprzeda. Pierwsza i najważniejsza sprawa to przeprowadzenie spawy spadkowej. Nie ma innej opcji. Najpierw sprawa spadkowa. AMEN. Jeżeli nie ma pojęcia o prawie i nie może dogadać się z rodziną MUSI zainwestować w adwokata. Pożyczkę niech bierze (byle nie w providencie) i bierze adwokata, bo siostrunie mogą ją całkiem ze spadku wykołują. Jeżeli spadkobiercy się nie dogadają co kto bierze, sąd nakaże najprawdopodobniej sprzedać majątek i podzielić proporcjonalnie pieniądze. Wniosek o stwierdzenie nabycia spadku może złożyć którekolwiek ze spadkobierców, wskazując innych potencjalnych spadkobierców. W sądzie są gotowe druki, wypełnienie jest banalne. Potem trzeba poczekać, dostaje się wezwanie i sąd rozpatruje sprawę. Co do czynszu i podatku od nieruchomości to pani Basia nie może go płacić! NIE jest właścicielką, nie musi płacić za kogoś czynszu. Nikt jej do tego nie może zmusić. Dopiero po wpisaniu jej do księgi wieczystej staje się właścicielką i pojawia się konieczność płacenia podatku. Oczywiście w ten sposób pojawia się dług w spółdzielni, który spadkobiercy albo spłacą, albo spłaci ktoś kto kupi zadłużone mieszkanie. Szczegóły których nie znamy uniemożliwiają jakieś inne rady. Trzeba na spokojnie usiąść z papierami, pani Basia powinna powołać na świadków osoby, które mogły by potwierdzić twoją historię. Sąd może wziąć pod uwagę to, co umieściłaś w historii. Ale nie musi, jeżeli nie ma świadków i nie ma nic na papierze. Ogólnie ciężki temat, raczej na jednej sprawie się nie skończy.