Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Librariana

Zamieszcza historie od: 10 marca 2017 - 20:37
Ostatnio: 8 maja 2024 - 15:52
  • Historii na głównej: 34 z 35
  • Punktów za historie: 4427
  • Komentarzy: 572
  • Punktów za komentarze: 4526
 
[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
16 lipca 2019 o 10:24

A czy to nie jest tak, że numer konta musi się zgadzać z nazwiskiem właściciela?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
13 czerwca 2019 o 15:41

Nie wiem, Autorko, po co te inwokacje w Twoich historiach. Naprawdę sądzisz, że historie na Piekielnych czytają wszyscy Twoi sąsiedzi i ludzie napotykani na ulicy? Takie uwagi to na Spotted się nadają, a nie tutaj...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
7 czerwca 2019 o 15:57

Ale fajny ten mąż, zadbał, żeby żona w ciąży z powikłaniami po szpitalu nie jechała sama autobusem... Ja rozumiem, że taksówka kosztuje, ale bez przesady...

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 39) | raportuj
5 czerwca 2019 o 14:03

To raczej nie jest narzekanie na zakres obowiązków, ale na to, że inni często nie szanują cudzej pracy. Przykładowo: jeśli w firmie jest pani sprzątająca, pracownicy przestają po sobie zmywać, nie dbają rozlaną kawę, o podniesienie papierka, który im upadł czy ochlapane przy okazji mycia rąk lustro, bo przecież "ktoś posprząta".

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 czerwca 2019 o 15:44

@Xynthia: Dokładnie, gdyby uważała, że miejsce jej się należy ze względu na posiadanie bombelka, to ok. ale tak? Nic w tym madkowego...

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
21 maja 2019 o 13:15

Nie liczyłabym na odciski palców - przed złodziejami puszki dotykała obsługa sklepu, magazynu/hurtowni, osoby z produkcji... Wyeliminowanie tych właściwych byłoby trudne, nie mówiąc o zdobyciu materiału porównawczego. A to wszystko w sprawie kradzieży - myślę, że się po prostu nie kalkuluje...

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 50) | raportuj
20 maja 2019 o 11:54

No tak, bo nie można po prostu powiedzieć "To mój samochód", zamiast wdawać się w bezsensowną pyskówkę. A facetowi się nie dziwię, nikt by nie chciał, żeby ktoś mu na masce siadał, więc jego zachowanie w obronie cudzego auta jest bardziej na miejscu, niż twoje wygłupy.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 9) | raportuj
17 maja 2019 o 12:27

@wifi: Zdarza mi się zrezygnować z zakupu, jeśli sprzedający oferuje tylko kuriera lub paczkę pocztową (obecnie w horrendalnej cenie). A z przesyłkami sądowymi chyba się bardziej pilnują niż z pozostałymi poleconymi...

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
17 maja 2019 o 12:15

Najprościej zamawiać odbiór w Żabce/Ruchu/Orlenie. Te przesyłki obsługuje PP, ale nie podejmuje prób doręczenia do domu tylko od razu zostawia je we wskazanym miejscu. Profit: miejsca te są otwarte do późna. Na allegro większość sklepów wysyłkowych oferuje tę opcję.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 maja 2019 o 13:43

Czyli jedna ciężarna ma prawo wejść bez kolejki a druga nie? Dziwna logika. A w sklepie należało od razu się odezwać, nikt nie każe od razu wszczynać awantury, ale zwykłe "Przepraszam, dlaczego wpycha się pan przede mnie?" może by wystarczyło.

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 32) | raportuj
15 maja 2019 o 11:01

@Tajemnica_17: Jak mnie wkurza podejście "Bez dziecka nie pójdę, jesteśmy rodziną!". Nieważne, że wesele to impreza z alkoholem, do późnej nocy. Nieważne, że młodzi muszą zapłacić za każde dziecko powyżej 2 lat. Nieważne, że jak już się znudzi, to zostanie puste miejsce, a jeśli więcej gości wpadnie na taki genialny pomysł, pustych miejsc będzie znacznie więcej. Na każdą imprezę ciągniesz dziecko?

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
10 maja 2019 o 17:14

Tak, jak pisała Karolina - odbiór w Żabce (która jest otwarta niemal zawsze) albo Paczka w Ruchu (kioski są otwarte różnie, ale dają 5 dni roboczych na odbiór, a nie 48h). Ja zrezygnowałam z InPostu właśnie przez to, że mam identyczną sytuację - paczkomat w drodze do pracy - i zdarzało się, że dostawałam info o tym, że paczka czeka w piątek wieczorem. Czas na odbiór? Do niedzieli wieczorem.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 maja 2019 o 15:06

@SirChmiel: Próbowaliśmy. Były także furkoczące wstążki, wiatraczki i płyty CD (ponoć błyszczą w słońcu i odstraszają ptaki, niestety słońca po tej stronie nie ma). Był też koci żwirek i kocia sierść (że niby zapach). Nic z tego...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 16) | raportuj
30 kwietnia 2019 o 8:58

Czyli jakaś babka, stojąca za tobą w korku wkurzyła się, że przepuściłeś auto, a Ty pokazałeś jej "faka"? Fascynujące...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 16) | raportuj
26 kwietnia 2019 o 10:55

Zastanawia mnie co było "uroczego" w mieszkaniu z poobrywanymi gniazdkami, odpadającymi drzwiczkami szafek i wiszącą na słowo honoru umywalką... No i dziecko... A gdyby to ono oparło się o ten piekarnik, nie mogąc się doczekać frytek?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
26 kwietnia 2019 o 10:45

@kartezjusz2009: A zamiast USA też trzeba pisać "Stany Zjednoczone"? UK to tak popularny skrót, że na stałe wszedł do potocznej odmiany języka. A taką właśnie odmianą posługujemy się na Piekielnych...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 kwietnia 2019 o 10:12

@Ascara: No właśnie też zauważyłam, że ta historia jest jednocześnie na głównej i w poczekalni, z dwiema różnymi datami...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
24 kwietnia 2019 o 17:53

@livanir: Gdyby tak było, autorowi historii też by zapewne odmówiła...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
24 kwietnia 2019 o 11:15

@Xynthia: Miałam to samo na jednym z osiedli, gdzie mieszkałam! A najlepsze, że wszystkie resztki były wyrzucane w foliowych workach. Już pomijając, że żadne zwierzę nie powinno jeść tego, co nadaje się tylko do śmietnika, nie znam zwierzęcia, które zje foliowy worek...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
18 kwietnia 2019 o 10:23

Tak właśnie funkcjonuje InPost. Gdy coś zaczyna szwankować nikt nic nie wie, nie da się dodzwonić, a jak już się dodzwonisz to i tak nie uzyskasz żadnej konkretnej informacji...

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
15 kwietnia 2019 o 15:06

Moja babcia była bardzo podobna. Nie mogła znieść myśli, że ktokolwiek zrobi coś za nią. Chodziła sama do sklepów, na pocztę, kilka dni po operacji weszła na drabinę, żeby firanki zdjąć i uprać, albo robiła przemeblowanie. Jeśli zwróciło jej się uwagę, potrafiła zrobić awanturę, więc... to nie zawsze jest tak, że rodzina nie dba i wykorzystuje starowinkę.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
10 kwietnia 2019 o 13:50

A co do rzeczy ma wygląd domniemanej pasażerki? Gdyby była wytworną damą w sukni wieczorowej to lepiej? A może gorzej?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 24) | raportuj
9 kwietnia 2019 o 13:35

"Wracając dzisiaj do domu (...) na środku drogi stał mały, czarny piesek". Czy naprawdę tak ciężko pojąć zasady stosowania imiesłowów?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 kwietnia 2019 o 13:22

@lowipe: taaa, widziałam taki patent na chrzcinach. Tylko jedna rodzina (a chrzczono 4 dzieci) wynajęła fotografa. W momencie udzielania sakramentu do ołtarza rzuciło się całe stado ciotek, wujków, babć i dziadków, dzierżących w wyciągniętych dłoniach telefony. Tratując się niemal i przepychając, próbowali ustrzelić "swojego" dzieciaka w najlepszym ujęciu. Nie polecam...

« poprzednia 1 214 15 16 17 18 19 20 21 22 23 następna »