Sida

ja już to rozgryzłam. to było tak: Wy siedzieliście do rana na ganku i darliście japy, a nad ranem szliście spać, nie gasząc przy tym światła na ganku (Wy tam dowiesiliście jeszcze z dziesięć żarówek nawet), psa spuszczaliście i on biegał i niszczył pola. a późniejszym rankiem, jeszcze pijane, chodziłyście po wsi i podrywałyście, tylko nie pamiętacie. a to ognisko to już w ogóle, podpaliliście pewnie jakieś 3-metrowe drzewko, i tyle. więc widzisz, ścięci nie byliście : >

gdzie zobaczyłeś tutaj złodziejkę wysiadającą z autobusu? nawet ja jej tu nie widzę...

tak czytam, czytam, patrzę... mamy dowód, że Amerykanie bin Ladena nie zabili- toż on w Polsce się ukrywa, skubany!

tamten miał jeszcze skill na zamianę wody w wino, dlatego ktoś jeszcze się do niego modli. a chomik? niestety, nie ma szans na zostanie maskotką jakiejś religii.

ten chomik ma pewnie jakieś horkruksy, i dlatego żyje... nie, wybaczcie, za dużo znajomych jara się potterem, udziela się.

popieram.

Ty chamie zbuntowany, Ty, jak śmiesz tekst Pani kraść?! ja Cię obserwuję, wiem, jakie masz AjPi!

usuń pierwsze zdanie, błagam. zrób to dla mnie, dobrze?

oj tam, oj tam. kawy bez wody nie lubisz? wymagająca się znalazła... a historia absurdalna, to fakt. odradzaj, odradzaj, strach tam iść.

wiem co czułeś. jakiś czas temu wypożyczyłam kryminał Christie, otwieram i na pierwszej stronie było takie jakby drzewo genealogiczne, wykazujące powiązania zabitego z różnymi podejrzanymi itp. i nad jednym z imion napis "to ten zabił".

błagam, usuń ten pierwszy akapit... co za różnica, czy to pierwsza historia, czy nie pierwsza?

"a jeśli będziesz tak głupio gadać jak mamusia, to odpadnie ci główka z dziury w szyi wypełźnie wielki wąż i ją zje. haha". genialne metody wychowawcze.

oj tam, oj tam, w filmach potrafią ruszać do tyłu z piskiem opon, wzbudzając przy tym tumany kurzy, piasku, śniegu i czego tylko chcesz, więc nie fejk :)

Twoja reakcja jak najbardziej prawidłowa. a tak btw. to mi przypomniało historyjkę, własnie o tym, jak ktoś ukradł mi dwa kotki, małe takie. hmm... ludzie są źli, wolę koty.

też prawda. ale to też zależy od sytuacji. choć czasem aż odechciewa się gadania z takimi, bołapki opadają.

a co, Ty jak masz katar to nie idziesz do onkologa?! jak to tak? a co do historii fakt, z idiotami nie ma co się kłócić.

@shgetsu, nie masz się czym chwalić...

ah tak, tak. więc nie macie teraz płotA, przez co jakaś babcia przyszła do ciebie na podwórko i pobiła cię jakimś workiem, bo chciała piłkę dla swojego wnuka. ale twoja mama ją przepędziła, mimo tego babcia przyszła znowu, zabrała piłkę, ale tym razem TY ją uderzłyś, i zabarałeś piłkę spowrotem. potem razem ze swoim synkiem ukryła się za jakimś zakrętem i jej syn cię pobił, na ulicy w jasny dzień... mieszkasz w tym mieście tylko, twoja rodzina i mohery? a po miesiącu sprawa się skończyła, bacia wam zapłaciła i był hepi end. pozwól, że to skomentuję jednym, wspaniałym słotem: taaa...

może po prostu chcieli odbierać Internet przez czajnik? albo przez lodówkę. nie pomyśleliście o tym?

"nie wdawaj się w dyskucje z głupszym, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."

ser mógłby się obrazić, gdyby zobaczył, że napisała o nim historyjkę na tej stronie bez jego wiedzy.

Wielka Brytania to kolonia Amerykanów, przecież tam takim samym językiem mówią, nieprawdaż?

ta strona już od jakiegoś czasu jest o piekielnych ludziach, nie piekielnych klientach. więc zamieszczaj śmiało ^^

przecież Polacy dopiero niedawno ogień wynaleźli, oni tam z dzidami na niedźwiedzie polarne polują. to jak w Unii moga być? : >

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 18:35

historyjka fajna. ale dialogów chyba nie uczyli Cię zapisywać? tego się czytać nie da...