Tak, jak napisałam pańci. Co mogę zrobić? Niby nie muszę jej oddawać kasy, ale zawsze w takich sytuacjach wolę się nie wdawać w dyskusje z idiotą. Zasadniczo nic nie tracę - kwota sprzedaży była niewielka, może i lepiej, że zrezygnowała, może jeszcze raz za wyższą cenę? ;)
Spoko, tylko, że oprócz niej świadkami publicznego załatwiania potrzeb fizjologicznych jej dziecka są obcy ludzie. Dla mnie widok szczającego pod krzakiem dziecka jest równie nieestetyczny, co widok dorosłej osoby w takie sytuacji. Nie wiem dlaczego niektórzy rodzice sądzą, że widok ich dziecka srającego czy szczającego na trawniku może być przyjemny. Zresztą akurat toaleta w tej hali jest bardzo czysta, sprzątana kilka razy dziennie, zawsze wyposażona w papier i mydło - kobieta twierdząc, że to "brudny kibel" przekonała mnie tylko o tym, że nigdy tam nie była.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 16:45
Pociesz się tym, że nie każdy kto pyta myśli poważnie o zakupie ;) Mnie ostatnio zirytowała jedna panienka, bo wysłała (uwaga) 25 maili z pytaniami o jeden przedmiot. I go nie kupiła ;D
@Wampisia, we Wrocławiu też tak jest. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze jakiś czas temu (może dwa lata temu?) kierowca przed godz. 20 w dzień powszedni nawet mając bilet w sprzedaży nie musiał go sprzedawać.
Dziwna sytuacja. Nie wiem w jakim mieście działa się rzecz, ale np. we Wrocławiu kanary mają z góry ustalone trasy na cały dzień, nie mogę sobie od tak wsiąść do jakiegoś autobusu.
To jak chce zaraz po studiach zarabiać 3000zł to proponuję skończyć jakiś bardziej intratny kierunek, a nie pedagogikę. Denerwują mnie ludzie, którzy idą na byle jakie studia,bo sądzą, że papierek uczelni wyższej do razu gwarantuje im dobre zarobki. Sorry, ale chyba normalne, że zaczyna się od małych zarobków, zdobywa doświadczenie i nowe umiejętności, żeby móc zarabiać więcej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 11:58
Nie wiem dlaczego, ale wszystkie panienki studiujące pedagogikę jakie znam mają coś z głową. Znam ich z 15, a tylko dwie to normalne, fajne dziewczyny (jedna od pedagogiki specjalnej, druga od przedszkolnej). Natomiast te od pedagogiki dorosłego to zawsze jakieś idiotki. Mam nadzieję, że to jednak nie reguła ;/
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 11:39
Miałam kiedyś podobnie. Szłam z psem na spacer do lasu, a ten widzę, że szykuje się do kupy na trawie! Odciągam go prędziudko, bo nie miałam woreczków do sprzątania i ciągnę jak najszybciej do tego lasu. A jakaś pani z pieskiem do mnie: Co pani robi? Pies chce się załatwić, pani ktoś kibel spod dupy zabiera?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 18:06
@Coffewithmilk, jaki autorka miałaby stosunek do babci, gdyby ta nie była alkoholiczką nie możesz wiedzieć! Niestety, znam wiele przykładów na to, że ludzie starsi są odtrącani przez rodzinę, bo są nudni, wymagają opieki, są nieużyteczni. Poza tym wydaje mi się, że gdyby stosunki w rodzinie były w porządku to nawet alkoholizm babci nie stawiałby jej w rodzinnej hierarchii poniżej kotów. Moja babcia napsuła mnie i mojej rodzinie krwi. Nie, nie była alkoholiczką, tym trudniej zrozumieć mi motywy jej postępowania. Teraz mieszka z nami i chociaż nasze stosunki są nadal napięte, nie wyobrażam sobie, abym w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia bardziej martwiła się o swoje psy niż babcię (mimo, że pieski gorąco kocham ;) PS. Autorko, nie pisz, że nie wiem co to znaczy mieć alkoholika w rodzinie, bo wiem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2011 o 19:04
@peeYie4o, jest mnóstwo przykładów na łączenie ze sobą zainteresowań humanistycznych i ścisłych. Natomiast obecna tendencja do robienia z każdego, kto nie interesuje się naukami ścisłymi tępaka i lenia jest dość przykra. Zgadzam się, żenujące jest, że niektórzy swoje nieuctwo tłumaczą swoimi zainteresowaniami humanistycznymi. Ale równie żenującą uważam ignorancję co niektórych umysłów ścisłych, którzy nie znają podstaw historii własnego kraju, nie w życiu pół książki nie przeczytali. "Jakoś wśród osób skrzywionych w kierunku techniki i nauk ścisłych znam sporo przypadków ludzi, którzy dużą wagę przywiązują do poprawności gramatycznej i stylistycznej" - fantastycznie, tylko ja uważam, że każdy powinien się do tych zasad stosować, podobnie jak każdy powinien znać podstawy fizyki czy matematyki.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2011 o 20:55
Nie słyszałam o takim zapisie prawnym, ale jeżeli tak jest to 70% sprzedawców na Allegro łamie to prawo.
No ja takich nie wysyłam, bo samą mnie to denerwuje. Rozumiem, że ludziom zależy, żeby szybko dostać pieniądze, ale trzeba też szanować prawa klienta.
żaden jak dotąd
Tak, basen na wejherce ;D
@Aelreda, dzięki, sprawą zajmę się po urlopie ;) Napisałam babce, że do korespondencji wrócimy 29.07.11. Nie odpisała nic, więc może to dobry znak? ;)
Tak, jak napisałam pańci. Co mogę zrobić? Niby nie muszę jej oddawać kasy, ale zawsze w takich sytuacjach wolę się nie wdawać w dyskusje z idiotą. Zasadniczo nic nie tracę - kwota sprzedaży była niewielka, może i lepiej, że zrezygnowała, może jeszcze raz za wyższą cenę? ;)
A, tak :D dzięki, zaraz poprawiam ;) A na aukcji oczywiście było 22.07
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2011 o 21:59
@Kosz, nieprawda. Wypadek, a kolizja to dwie różne rzeczy, kolizja nie jest terminem potocznym, ale oficjalnie funkcjonującym w prawie polskim.
Spoko, tylko, że oprócz niej świadkami publicznego załatwiania potrzeb fizjologicznych jej dziecka są obcy ludzie. Dla mnie widok szczającego pod krzakiem dziecka jest równie nieestetyczny, co widok dorosłej osoby w takie sytuacji. Nie wiem dlaczego niektórzy rodzice sądzą, że widok ich dziecka srającego czy szczającego na trawniku może być przyjemny. Zresztą akurat toaleta w tej hali jest bardzo czysta, sprzątana kilka razy dziennie, zawsze wyposażona w papier i mydło - kobieta twierdząc, że to "brudny kibel" przekonała mnie tylko o tym, że nigdy tam nie była.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 16:45
Ok, dzięki. Złe nawyki z młodości ;)
Pociesz się tym, że nie każdy kto pyta myśli poważnie o zakupie ;) Mnie ostatnio zirytowała jedna panienka, bo wysłała (uwaga) 25 maili z pytaniami o jeden przedmiot. I go nie kupiła ;D
@Wolfikowa, idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zlikwidować macierzyński i wychowawczy.
@Wampisia, we Wrocławiu też tak jest. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze jakiś czas temu (może dwa lata temu?) kierowca przed godz. 20 w dzień powszedni nawet mając bilet w sprzedaży nie musiał go sprzedawać.
Twoja babcia nie ma dzieci ani wnuków pod opieką,w przeciwieństwie do rodziców-pijaków, którzy nie wywiązują się z obowiązków rodzicielskich.
Dziwna sytuacja. Nie wiem w jakim mieście działa się rzecz, ale np. we Wrocławiu kanary mają z góry ustalone trasy na cały dzień, nie mogę sobie od tak wsiąść do jakiegoś autobusu.
Może was zaskoczę, ale auto wcale nie było luksusowe ;) Raczej typowe dla klasy średniej Mondeo Kombi, raczej starszy model ( może 15-letnie?).
To jak chce zaraz po studiach zarabiać 3000zł to proponuję skończyć jakiś bardziej intratny kierunek, a nie pedagogikę. Denerwują mnie ludzie, którzy idą na byle jakie studia,bo sądzą, że papierek uczelni wyższej do razu gwarantuje im dobre zarobki. Sorry, ale chyba normalne, że zaczyna się od małych zarobków, zdobywa doświadczenie i nowe umiejętności, żeby móc zarabiać więcej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 11:58
Nie wiem dlaczego, ale wszystkie panienki studiujące pedagogikę jakie znam mają coś z głową. Znam ich z 15, a tylko dwie to normalne, fajne dziewczyny (jedna od pedagogiki specjalnej, druga od przedszkolnej). Natomiast te od pedagogiki dorosłego to zawsze jakieś idiotki. Mam nadzieję, że to jednak nie reguła ;/
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 11:39
Nie wiem czemu miałabym podawać nr bez ostatniego znaku. To niezgodne z prawem czy co? Nie wydaje mi się.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 11:20
Miałam kiedyś podobnie. Szłam z psem na spacer do lasu, a ten widzę, że szykuje się do kupy na trawie! Odciągam go prędziudko, bo nie miałam woreczków do sprzątania i ciągnę jak najszybciej do tego lasu. A jakaś pani z pieskiem do mnie: Co pani robi? Pies chce się załatwić, pani ktoś kibel spod dupy zabiera?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 18:06
Tak pewnie zrobimy, bo jak widać życzliwość względem idiotów nie popłaca.
Kiedyś miałam szczeniaki i jedna suczka, którą oddaliśmy ma dziś na imię Chanel ;D może to uchroni potencjalne dziecko ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2011 o 11:24
@Coffewithmilk, jaki autorka miałaby stosunek do babci, gdyby ta nie była alkoholiczką nie możesz wiedzieć! Niestety, znam wiele przykładów na to, że ludzie starsi są odtrącani przez rodzinę, bo są nudni, wymagają opieki, są nieużyteczni. Poza tym wydaje mi się, że gdyby stosunki w rodzinie były w porządku to nawet alkoholizm babci nie stawiałby jej w rodzinnej hierarchii poniżej kotów. Moja babcia napsuła mnie i mojej rodzinie krwi. Nie, nie była alkoholiczką, tym trudniej zrozumieć mi motywy jej postępowania. Teraz mieszka z nami i chociaż nasze stosunki są nadal napięte, nie wyobrażam sobie, abym w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia bardziej martwiła się o swoje psy niż babcię (mimo, że pieski gorąco kocham ;) PS. Autorko, nie pisz, że nie wiem co to znaczy mieć alkoholika w rodzinie, bo wiem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2011 o 19:04
@peeYie4o, jest mnóstwo przykładów na łączenie ze sobą zainteresowań humanistycznych i ścisłych. Natomiast obecna tendencja do robienia z każdego, kto nie interesuje się naukami ścisłymi tępaka i lenia jest dość przykra. Zgadzam się, żenujące jest, że niektórzy swoje nieuctwo tłumaczą swoimi zainteresowaniami humanistycznymi. Ale równie żenującą uważam ignorancję co niektórych umysłów ścisłych, którzy nie znają podstaw historii własnego kraju, nie w życiu pół książki nie przeczytali. "Jakoś wśród osób skrzywionych w kierunku techniki i nauk ścisłych znam sporo przypadków ludzi, którzy dużą wagę przywiązują do poprawności gramatycznej i stylistycznej" - fantastycznie, tylko ja uważam, że każdy powinien się do tych zasad stosować, podobnie jak każdy powinien znać podstawy fizyki czy matematyki.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2011 o 20:55
Anielscy przeważają... ale to nie ta strona ;)