Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

doktorek

Zamieszcza historie od: 8 października 2011 - 0:46
Ostatnio: 16 kwietnia 2021 - 11:13
  • Historii na głównej: 7 z 16
  • Punktów za historie: 6266
  • Komentarzy: 566
  • Punktów za komentarze: 4037
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
3 marca 2019 o 22:21

@jasiobe: To, że nie złapią sprawcy nie czyni wezwania nieuzasadnionym!

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 lutego 2019 o 22:16

Poloniści? Litości! Musze Cię zmartwić, ale Twój polonista jest najbardziej przepłaconym człowiekiem w tym kraju!

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
27 lutego 2019 o 21:59

W dzisiejszym świecie tak ze wszystkim. Wolontariat za coś. Prezent za 39,99. Raty zero procent, gdy za produkt płacisz 30% więcej niż gdybyś płacił od razu. Wygrana w konkursie, w którym nie startowałeś, której nie da się dostać. Piesek do adopcji, za darmo, ale pod warunkiem, że z obrożą za 1000. Darmowe minuty w abonamencie za 45,00. Promocja, w której płacisz więcej niż normalnie. Obniżki do iluś procent, czy ceny już od. Wypaczono znaczenie wielu słów.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
15 lutego 2019 o 17:58

To raczej problem tłumów na stokach w naszym kraju. Wyciągi mają za mały "przerób" w stosunku do ilości chętnych. Wiadomo, że każdy jak może, to chce jechać ze znajomymi, a nie obcymi osobami. Zwłaszcza, że jak się jeździ na nartach to pogadać ze sobą można właściwie tylko podczas jazdy wyciągiem. Staram się zawsze zwracać uwagę na to, że inni czekają w kolejce i jeśli to możliwe zajmuję te pojedyncze miejsca, nie czekając na znajomych. Czasami jednak, gdy kogoś uczę jeździć i on nie czuje się jeszcze zbyt pewnie na wyciągu to go samego nie zostawiam.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
14 lutego 2019 o 18:40

Może faktycznie faworyzował? Może ktoś zauważył, że po raz kolejny dostał awizo, gdy był w domu, a inni dostają do rąk własnych. Nikt nie chciałby być tak traktowany. Może skarga nie była z czystej złośliwości, ale faktycznie ktoś nie mógł się z tym listonoszem dogadać? Może właśnie ktoś przez niego miał problemy z odbiorem przesyłek. Często znamy jedną stronę medalu i trudno nam uwierzyć, że ktoś zawsze miły i uczynny wobec nas, może być zupełnie inny względem kogoś innego. Nikt normalny nie będzie zadowolony, gdy widzi, że jest traktowany gorzej. Nie przeczę, że są osoby, którym wszystko przeszkadza i lubią innym dopiekać, skarżyć, ale wiedząc jak wygląda praca listonosza i że często istnieje problem z wrzucaniem awiza, nawet jak odbiorca jest w domu, trudno mieć pewność kto był piekielny w tej historii.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 lutego 2019 o 9:44

Ludzie, przestańcie chrzanić! Ktoś musiał go znaleźć pierwszy! Skoro przeżył to za długo pewnie tak nie leżał! Chwała Ci za to, że się nim zająłeś, ale po co od razu zarzucać innym znieczulicę? Krzyknąłeś na chłopaków i zareagowali. Większość pewnie też by pomogła. Gdy się człowiek spieszy, często jego uwaga jest tak skupiona, że wielu rzeczy może nie dostrzec. Niektórzy nie zauważają nadjeżdżającego tramwaju, a co dopiero leżącego gdzieś człowieka. Nie wynika to z ich złej woli, czy niechęci do udzielenia pomocy. Nasza zdolność postrzegania jest tak skonstruowana, że jeden bodziec, potrafi nam zasłonić inny. Korzystają z tego kieszonkowcy, magicy. Zamyślenie, pośpiech, zmartwienie i nie dostrzegamy połowy tego co nas otacza. Nie zakładam, że każdy kto by dostrzegł tego człowieka by mu pomógł, ale gdybyś Ty nie zareagował, pewnie po chwili zrobiłby to ktoś inny. Oczywiście dla przeżycia mężczyzny lepiej, ze ktoś zareagował szybciej.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
31 stycznia 2019 o 16:53

Jeszcze Cię baba oskarży, że to Ty zrobiłeś.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
29 stycznia 2019 o 23:27

Oczywiście, że otyłość nie bierze się znikąd. Jednak wpływać na nią mogą różne czynniki, także chorobowe. Załóżmy jednak, że czyjaś otyłość to faktycznie tylko jego zasługa. Dla ludzi wychowanych na ideałach urody Kena i Barbie nie wygląda taki człowiek dobrze, ani pięknie. Pewnie nie jest to też dobre dla jego zdrowia. Czy jednak jest przez to mniej człowiekiem? Czy to, że ma kilka, czy kilkadziesiąt kilogramów za dużo sprawia, że jest gorszym człowiekiem? Czy to odbiera mu prawo do szacunku, do ludzkich uczuć, do życia w społeczeństwie? Nie chcecie mieć z nim nic wspólnego ok, ale po co włazicie komuś z buciorami w życie? W dzisiejszych czasach nie ma znaczenia jakie masz pasje, co potrafisz, jaki jesteś dla innych, jaki przedsiębiorczy jesteś. Ważysz za dużo to każdy chudy, choćby nie wiem jak pusty i brzydki z twarzy i tak ma się za lepszego i co więcej … inni też go z założenia uważają za lepszego od Ciebie. Nikt nie powie: "o ten ćpun z osiedla, a z taką laską się prowadza", ale jak gruby pokaże się z ładną dziewczyną zaraz są komentarze: "jak ktoś mógł się z taką świnią umówić, pewnie na kasę poleciała". Jak wpadliście na to, że grubych powinno się prześladować? A najśmieszniejsze jest to, że przynajmniej połowa z Was, nie za tak w sumie długi czas też będzie gruba! A im bardziej ktoś jest wysportowany, tym większą szansę ma, że go to czeka!

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
28 stycznia 2019 o 19:38

Ta historia to ściema! Nauczyciel, który rozpyliłby w szkole śmierdzącą substancję (taką, że jeszcze dwa tygodnie trzeba by było wietrzyć salę) straciłby dyscyplinarnie pracę, a jeśli jeszcze zmusiłby uczniów do siedzenia w takiej sali to czekałby go prokurator! Po takiej akcji nie dałoby się również uniknąć policji w szkole i śledztwa.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
14 stycznia 2019 o 12:41

I jeszcze jedno! Nauczyciel nie może się "wykazać, zasłużyć na podwyżkę", bo jego pensja jest regulowana centralnie. Możesz być najlepszym nauczycielem w kraju, a i tak nie dostawać, ani złotówki więcej od innych.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
14 stycznia 2019 o 12:23

Tak! Dokładnie tak powinien wyglądać strajk! Niestety nie ma innej skutecznej formy strajkowania. Rozmowy z rządem nic nie dają. Wiem, że każdy strajk stwarza niedogodności dla niewinnych ludzi. Ludzie grzęzną na lotniskach, dworcach, chorym w szpitalu nie udziela się pomocy, nie przyjmuje na od lat planowane zabiegi, kierowcy nie mogą przejechać. Strajk nauczycieli nie jest ani trochę bardziej dokuczliwy od strajków innych grup zawodowych. A prawda jest taka, że nauczyciele są ostatni do strajkowania. To, że dochodzi w ogóle do strajku, świadczy o przelaniu ogromnej czary goryczy.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 listopada 2018 o 20:23

@mabmalkin: Historia, którą opisałaś jest jak najbardziej piekielna. Też mnie to zawsze wkurzało. Pamiętam sytuację, gdzie ludzie prze pół Polski jechali na zajęcia, a prowadzącemu zwyczajnie się nie chciało ich prowadzić i się nie odbywały. Bez żadnego odwoływania. Mało tego, później starosta roku musiał mu podpisywać papierek, że niby wszystkie zajęcia miały miejsce. Studentom trudno się sprzeciwiać, bo nie chcą ryzykować zemsty przy zaliczeniach i egzaminach. Mój komentarz nie dotyczył Ciebie, a jedynie przypomniały mi się moje rozmowy wychowawcze ze szkoły, jak nie mogłem niektórych przekonać, że szacunek należy się każdemu, od początku, bez żadnych warunków wstępnych i skojarzyły z tą sytuacją. Pozdrawiam i życzę zmiany podejścia wykładowców.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
20 listopada 2018 o 16:34

@krogulec: Ależ zgadzam się, że powinni mieć szacunek. Wykładowcy i wszyscy inni. Też potępiam to co się dzieje na uczelniach (i nie tylko). Śmieszy mnie jedynie, że ci którzy kiedyś buńczucznie uważali, że szacunek dla człowieka nie jest sprawą oczywistą, przysługującą mu z samej natury, a na szacunek trzeba sobie zapracowywać (oczywiście zgodnie z ich oczekiwaniami), nagle stają wobec sytuacji, gdzie tego oczywistego szacunku nie mają. Ciekawe, czy daje im to do myślenia? Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy tacy byli, ani że autorka do takich ludzi należy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
20 listopada 2018 o 13:03

Żeby nie było: oczywiście zachowanie pani profesor było karygodne i faktycznie taki brak poszanowania dla studentów na uczelniach jest powszechny, od dziekanatu po wykładowców. Nie tak to powinno wyglądać. Z drugiej strony: jaka piękna karma tu działa! Uczę w szkole i w rozmowach z uczniami (licealiści, gimbaza, a nawet podstawówka) często słyszę tekst, że oni kogoś nie szanują (często dotyczy to nauczycieli), bo na szacunek to sobie trzeba zasłużyć. Tak więc na uczelniach zostają zmierzeni ich własną miarą i doświadczają braku szacunku, na który w oczach niektórych pracowników uczelni jeszcze sobie niczym nie zasłużyli. Oczywiście, w obu przypadkach, na uczelni i w szkole, brak szacunku dotyczy często osób, które "niczemu nie są winne" i wykonują swoje obowiązki z pełnym zaangażowaniem.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 26) | raportuj
15 listopada 2018 o 15:44

Chwalisz się, żeś cwaniak i … taki drobny oszust? Cóż taki mistrz negocjacji, po przemyśleniu sprawy, raczej będzie Waszego sklepu starał się unikać, może jeszcze komuś bąknie o tym jak traktujecie klientów. Czy to na dłuższą metę się waszej firmie i Tobie osobiście opłaci? Śmiem wątpić.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
2 listopada 2018 o 9:35

@mru: Oczywiście, że można w internecie podawać się za kogo się chce. Ty nie musisz wierzyć, ja nie muszę dyplomu pokazywać. Nie pisałem o tym doktoracie z jąderek, by się chwalić, a tylko po to by sprostować sprawę, bo niektórym słowo doktorek jakoś z automatu kojarzy się z medycyną, a z tą nie mam nic wspólnego.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
2 listopada 2018 o 9:31

@mietekforce: Ten pajac nie wie wszystkiego! ;-) Tylko ma w rodzinie dokładnie taką samą osobę jak autor tego posta! Stąd jego przekonanie, o tym, kto tu jest piekielny.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 18) | raportuj
1 listopada 2018 o 18:21

@kudlata111: Próbowałem, ale nie ma się czym chwalić! ;-) Ale mógłbym zapytać Cię o to samo! A doktorat mam ... z fizyki jądrowej, z takiej starej uczelni z Krakowa, jeśli Cię to interesuje i to z czasów przed Facebookiem.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1022 23 następna »