este1 ♀

Skoro był na tyle odważny żeby zerwać to mógł być na tyle odważny i ruszyć dupę po swoje rzeczy. Co? Bał się spojrzeć w oczy?

O proszę... Tu aż się prosi aby "dowody" włożyć do papierowej torby i podpalić na wycieraczce właścicieli. Filmów nie oglądasz? :P

Przerażające. Ostatnio gość w autobusie zostawił paczkę papierosów (sądząc po wadze to pełną) i nawet mi się pomyślało, że matka lubego takie pali. Wszyscy je ominęli, a facet się cieszył, że mu oddałam.

Może mnie wyśmiejesz ale moim zdaniem to znak. Dostaliście termin w ten dzień bo Przyjaciel jest z Tobą, sprzyja Ci z miejsca w którym teraz jest. Nie możesz do tego podchodzić z wyrzutami sumienia, za termin w USC? Zbieg okoliczności.

Zaczęłabym od zamykania drzwi do domu :]

mój egzaminator nie odpowiedział na pytanie: "Wpuszcza mnie, mogę wjechać?" Nie będę stała tą elką jak sierota, więc wjechałam. Miałam ten fart, że chciał już tylko to skończyć i iść do domu (takie miałam wrażenie)

mi się kiedyś zdarzyło być w drużynie, która tak zalegała hufcowi ze składkami, że za każdą zbiórkę na której się było płaciło się 2,5 zł. W pewnym momencie czara goryczy została przelana i okazało się że w innego drużynie składki wynoszą 2zł za miesiąc więc od razu zapłaciłam za rok z góry. Same drużyny różniły się dramatycznie, pierwsza to taka w której jeśli przyniosłam sznurek do harcówki to był sznurek. Druga miała własną harcówkę i organizowała w niej biwaki a czasem imprezy.

Kilka lat temu moja siostra była w mieścince w górach na ferie. Miejscowi jeździli w oponach zimowych z łańcuchami a ona miała w aucie niewymienione - letnie. Dobrze, że dużo nie jeździła ;) Tylko, że do centralnej Polski trochę nam daleko ;)

Przerażają mnie Ci ludzie, nieprzystosowani do życia. Na spacer do lasu glany, bojówki i kangurka a na uroczyste przyjęcie szpilki spódniczka i cienkie rajstopki. Czy ona nie czuje różnicy? Ja bym sobie nie darowała szansy potaplania się w błocie czy innych takich na rzecz ładnego wyglądu!

Szanowanie, szanowaniem się ale moja 'druga połówka' z obrażaniem się zachowuje się tak samo. Na początku działało zrobienie z siebie sierotki i 'moja wina, i to przeze mnie i przepraszam tak strasznie (...) ' no ale trzeba mieć swoją godność. Zachowałam się jak on jeden raz a potem wytłumaczyłam, że problemy się rozwiązuje jeśli się o nich wie. Działa do dzisiaj. ;)

"Przepraszam panienkę ale ja ustąpiłam miejsca TAMTEJ starszej pani." Ew. przeszła bym do panieneczki na 'Ty' i dorzuciła "A nie Tobie."

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 października 2012 o 16:02

od przejścia wydaje mi się, że 15m.

Mimo mlodego wieku i zadnego przeszkolenia medycznego(no dobra, mam ze 2 kursy pierwszej pomocy) jakos mi sie skojarzylo ze stan przedzawalowy. ale zgadzam sie tez z RudaOna, to tez ludzie jak my wszyscy. sztuka nie jest niepopelnic bledu, sztuka jest go naprawic. chyba naprawili swoje zachowanie ratujac mame, czyz nie?

Mój wujek biegał nawet z przeziębieniem do lekarza i wszyscy mówili, że będzie żył sto lat. Któregoś dnia użądliła go pszczoła. Lekarz w karetce był świeżo po studiach i bał się zrobić tracheotomię (nakłucie w szyję). Wujek do szpitala nie dojechał... Kolejny argument żeby się nauczyć udzielać pierwszą pomoc.

Urocze, mi kiedyś tacy chodzący po mieszkaniach wmówili męża i tylko czekałam aż zapytają o moje dzieci ;p Nie żebym miała wtedy koło 18stki ;)

jest taka strona Weź się tato, zajrzyj może z ta historią?

No widzisz kochanie, pani nawet nie wie jak ma na imię jej kot ;)

ja bym pokazała kursantce co robi źle i dlaczego na światłach rusza w tył. co to, auto może zjechać 20cm, nawet na egzaminie!

takim się numery spisuje i dzwoni do ich dyrekcji. Bezpodstawne włączenie i do widzenia.

Już miałam nadzieję, że to jakiś przycisk wzywający ochronę. Wyobraziłam sobie skołowanego Samca Alfa do którego dobiega grupa ochroniarzy ;)

Zbieram już na naklejki 'Karny kutas za *męsko-genitaliowe* parkowanie' z bardzo dobrym klejem ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2012 o 23:04

Żeby pozbyć się bestii sami chcecie się zamienić w takie? To przesada. Ja bym pozwała i ew. zaciągnęła siłą na salę gdzie leży narzeczony i pokazała skutek 'żeby weselej było' najlepiej w czasie obchodu jak lekarz mówi o skutkach tego pomysłu, żeby zrozumiał.

Tak mało? Nie dało się wykłócić większej kary?