Profil użytkownika
janhalb
Zamieszcza historie od: | 4 lutego 2011 - 17:48 |
Ostatnio: | 3 maja 2024 - 0:49 |
- Historii na głównej: 69 z 77
- Punktów za historie: 22874
- Komentarzy: 1247
- Punktów za komentarze: 9832
Zamieszcza historie od: | 4 lutego 2011 - 17:48 |
Ostatnio: | 3 maja 2024 - 0:49 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Ale gdzie znaki przestankowe... Tego się nie da czytać...
"Udręczony morświn" przed ołtarzem! Mistrzostwo świata! :-)
Co za chamidło...
Masz szczęście, że trafiła się życzliwa klientka - wiele osób pewnie by wzruszyło ramionami i wrzuciło te "papierki" do kosza...
Z całym szacunkiem - baba zachowała się chamsko (niezależnie od wieku), ale Ty trochę też. A "moHer" się pisze przez "H", szanowni.
Tak, tak, widzę. Rzeczywiście, to on napisał, nie Ty. Ale to nie zmienia faktu, że dyskusja nie ma sensu. Moim zdaniem - albo gówniarza olej (troll nie karmiony dłużej niż tydzień nie przeżyje), albo zgłoś sprawę do moderacji - gnojki są chamowate, wulgarne, podszywają się pod Ciebie - jak na mój gust dosyć, żeby ich zbanować...
SS: "obrażanie"? Powtórzę: czy gówniarz, zachwycony faktem że nauczył się pisać "dupa" i piszący to słowo na płocie może obrazić kogokolwiek? To nie ma sensu. Troll jest zachwycony, że z nim dyskutujesz. Jak głosi stare porzekadło: "Nie dyskutuj z idiotą, bo ściągnie cię na swój poziom i pokona doświadczeniem"...
Makesi: komentarz w dziesiątkę :-)
Luuudzie... Po co karmicie trolle? Przecież to dzieciaki (gimnazjum, na moje oko) - wystarczy szybka analiza używanego języka... SS wrzuca fajne kawałki, w dodatku pisze po polsku, nie robi błędów i ma poczucie humoru - to mu dzieci zazdroszczą. A że w epoce Internetu każdy jest (pozwolę sobie na cytat...) "szefem wszystkich szefów", to plecie co mu ślina na język przyniesie (czy raczej brudne łapska na klawiaturę). No i OK, ma prawo - tylko po co mu odpowiadać? Trolle znikają, jak się na nie nie reaguje. Jakby dzieciak napisał kredą na płocie "Kowalski to d...", to tez byście odpisywali że nie ma racji? SS, daj spokój - niech piszą. Poziom podobny.
Dziecko, błagam... Ja ten "świetny numer" słyszałem już pod koniec podstawówki - a to było dobre trzydzieści parę lat temu...
Kolega "bardzo" jest wkurzający. Bardzo. Ach, gdyby wstęp na tę stronę (i paru innych) był od 18 lat...
Byliśmy z żoną już 5 lat po ślubie, mieliśmy już pierwsze dziecko (!), żona miała wtedy 28 lat (!), a jeszcze zdarzało się że jej ktoś zadawał pytania z gatunku "A czy ty dziewczynko jesteś już po maturze" :-) A najlepszy był kiedyś taki chłopaczek (jakieś 17 lat), który podszedł do niej na przystanku i wyraźnie starając się ją podrywać zapytał "Ile masz lat, KOTKU?". Został zmrożony wzrokiem (moja żona to potrafi jak nikt ;-) i uraczony odpowiedzią: "Po pierwsze, NA PEWNO więcej niż ci się wydaje. Po drugie, nie mówi do mnie kotku, bo to wolno tylko mojemu mężowi". Uciekł, aż się za nim kurzyło... Tak że naprawdę - pozory mylą.
"NA BOGA, jestem kurierem". Szczęka opada po prostu. Wybaczcie, że się wyłamię: czy kurier jest świętą krową, której nie obowiązują zasady ruchu drogowego i zwykła kultura? Nie Ty jeden zarabiasz za kółkiem. Taksówkarz staje w niedozwolonym miejscu "tylko na 5 minut" bo czeka na klienta, dostawca staje "trochę krzywo" (czyli blokuje jednym autem wa miejsca) bo się spieszy i też "tylko na 5 minut" i tak dalej. "Poprawienie" pozycji auta tak, żeby nie tarasowało drogi etc. zajmuje góra 20 sekund. Nie, żebym pochwalał nieco chamską treść karteczki - ale ja też czasami mam ochotę nagadać gościowi który był "trochę nieprecyzyjny w parkowaniu" i przez niego nie ma gdzie stanąć albo nie da się przejechać. Stara zasada - "żyj i daj żyć innym". Zachowujesz się jak burak - nie dziw się, że inni zachowują się tak wobec Ciebie.
Tekst stary jak broda Merlina... Minus za tandetną podróbę.
Na Twoim miejscu wezwałbym policję. Serio. Babka naraża dziecko na niebezpieczeństwo. Jakby raz ją przemaglowali, to może w przyszłości trochę by myślała.