Profil użytkownika
katem ♀
Zamieszcza historie od: | 5 lipca 2010 - 22:34 |
Ostatnio: | 18 maja 2024 - 17:18 |
- Historii na głównej: 3 z 9
- Punktów za historie: 1144
- Komentarzy: 3565
- Punktów za komentarze: 24838
Zamieszcza historie od: | 5 lipca 2010 - 22:34 |
Ostatnio: | 18 maja 2024 - 17:18 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@katarmalin: Widać, że Cię tu nie ma i straciłaś kontakt. Nikt u nas na matki nie narzeka. Narzeka się jedynie na maDki - czyli te roszczeniowe osoby, które uważają, że za samo bycie matką należy im się podziw i szacunek - bez względu na to, jak źle opiekują się swoimi dziećmi i domem i jak bardzo są uciążliwe dla otoczenia.
@Ohboy, @digi51: Podsumowałabym to w ten sposób: skoro matki niepracujące uważają, że tym pracującym jest lepiej to czemu same do pracy nie pójdą?
Dziewczyno! Robisz wspaniałą robotę. Dzieci będą Cie długo pamiętać. Ja sama pamiętam swoją panią z przedszkola - panią Lesiowską, choć to było tak dawno temu i pani Janina już zapewne nie żyje, bo miałaby teraz ponad 100 lat. Durni roszczeniowi rodzice są wszędzie i to oni są najgłośniejsi, a i negatywne opnie zapamiętuje się łatwiej, gdy dotyczą Ciebie. Takie życie - to tacy są słyszalni, bo bardzo głośno krzyczą. Pamiętaj, że oni są w mniejszości. Wszędzie tam, gdzie masz do czynienia z ludźmi - znajdzie się parę osób, których negatywizm potrafi zniszczyć wszystko dobre, czego się doświadcza. Trzymaj się - dzieci potrzebują dobrych nauczycieli. Sam dziwię się temu potokowi narzekań na nauczycieli i czasem zastanawiam się, czy ja tu przypadkiem nie spadłam z jakiejś innej planety - bo nie miałam do czynienia z ewidentnie złymi nauczycielami - ani sama, ani pośrednio - przez nauczycieli swoich, dorosłych już, dzieci. Byli lepsi czy gorsi, ale złych nie było. Szkoda, że ci dobrzy chcą odchodzić, choć właśnie trudno się im dziwić.
@SmoczycaWawelska: @CandyCrashLola na podstawie jednego seniora ocenia całą resztę to @kudlata111 zrobiła to samo, tylko w stosunku do młodych. Zastosowała - ewidentnie celowo taką samą generalizację.
@CandyCrushLola: Jesteś agresywna w stosunku do jakiejś osoby, to ta osoba odpowiada Ci tym samym - tak jest 99% przypadków. Możesz mieć pretensje tylko do siebie.
Właśnie dlatego nie lubię już chodzić do kina - wszechobecny smród popkornu i innego żarcia i zachowanie "współoglądaczy". Koleżance kiedyś jakaś bźdźągwa wymazała żarciem rękaw żakietu - zobaczyłyśmy to dopiero po wyjściu.
Nie wiem, gdzie bywasz, ale tam, gdzie ja bywałam, w toaletach damskich było czysto. Syf się zrobił, gdy na jakiś czas zamknęli męska i faceci przychodzili do damskiej. No, ale to był biurowiec.
Taaa, bo tylko seniorzy się tak zachowują. Senior kiedyś był młody i zachowywał się identycznie (owszem przez telefon nie rozmawiał, bo takowych nie było, ale równie głośno rozmawiał z kolegą, koleżanką czy innym współpasażerem, czy puszczał sobie muzyczkę z tranzystora).
@Michail: Z treści postu wynika, że to dział wsparcia technicznego ma tylu pracowników.
@bazienka: Twojemu dziecku ? Abstrahując już od braku Twojej wyobraźni - palący prowadzący wózek nie dmucha dziecku w twarz. To dziecko nawet tego nie czuje, bo dzieje się to w trakcie ruchu więc przy słabym wietrze dym pozostaje z tyłu, a silny wiatr rozwiewa. Mniej zacietrzewienia, a więcej fizyki.
@Ohboy: Widocznie to mnie w Szczecinie nie lubią :D Stojących to ja tam nie widziałam. Nie miałam tam tylko wtedy problemu, gdy nocowałam w hotelu i recepcja zamawiała mi taksówkę. A może polecisz mi którąś korporację - tylko lepszą niż City ( ich znam), bo bywam tam tak ze dwa razy do roku. Z góry dziękuję ! :-)
@niepodam: Widocznie od czasu do czasu wrzucają na główną stare historie. Czemu masz z tym problem ?
@Ohboy: Niby taka pogoda sprzyja taksówkom, ale spróbuj w Szczecinie w deszcz znaleźć taksówkę. Kilka razy próbowałam bez skutku - dobrze, że miałam wtedy sporo czasu i doszłam na piechotę (nie znam tamtejszej komunikacji zbiorowej).
@jass: Nie wiem, kto wymyślił, że używanie "witam" świadczy o wywyższaniu się ? Całe życie uważałam, że to właśnie określenie uprzejme (chyba, że wypowiedziane nieuprzejmym tonem, ale to i każde inne przywitanie można nieuprzejmie wypowiedzieć), a dopiero teraz, przypadkowo, przeczytałam artykuł o internetowym i mailowym savior vivre i okazało się, że to nieuprzejme. No patrzcie - a ja tak do ludzi pisałam, ludzie tak do mnie pisali i nie czuliśmy się urażeni ani - tym bardziej - poniżeni.
@wiecznie_wq rwiony: No już nie zrzucaj całej winy na "pedalarzy". Kierowca nie kierujący się rozsądkiem i przepisami rd, a nienawiścią do pedalarzy stanowi zagrożenie na drodze.
@HelikopterAugusto: Ale jeśli ten lek zapisuje się na miesiąc i w dodatku jego dawka jest całkiem duża to raczej daję to sporą szansę na uzależnienie.
@Honkastonka: Tak, uważam, że wejście z psem do restauracji jest ok, pod warunkiem, że pies jest czysty, pod kontrolą i nie biega po całej sali ale siedzi przy krześle opiekuna. Pies nie jest większym roznosicielem bakterii chorobotwórczych niż człowiek, więc nie rozumiem, czemu nie można do wziąć do restauracji (pod uprzednio opisanymi warunkami). Ba, wolę czystego psa niż niechlujnego człowieka/biegające po sali dziecko.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 17:22
@Honkastonka: Czy Ty i reszta rozumiecie to, co czytanie ? Bo wygląda na to, że nie i zdecydowanie nie rozumiecie słowa pisanego. Dziewczyna jest na skraju placu zabaw, pod płotem, siedzi sobie i trzyma psa na smyczy. Pies, trzymany na smyczy, nie jest agresywny, ale nie lubi, gdy go dotykają obcy (czy to dzieci czy dorośli) i aby oszczędzić psu przykrości autorka mówi tym nachalnym, że pies nie jest przyjacielski. Pies jest cały czas pod kontrolą. Ale Wy lepiej wiecie, lepiej znacie i ludzi i psy, zwłaszcza psa autorki. No i oczywiście - za każdym razem, gdy ona będzie na placu zabaw stanie się katastrofa i jej pies się wścieknie i rozszarpie wszystkich Dookoła. Co z tego, że to nie taki duży pies - on zamieni się z krwiożerczą bestię. Dlaczego uważacie, że autorka to bezmyślne dziecko i nie jest w stanie ocenić potencjalnego zagrożenia ? Z treści wpisu wyłania się zupełnie inny obraz. Jestem zdecydowanie przeciwna temu, aby obca osoba (bez względu na jej wiek) podchodziła do cudzego psa i go głaskała. Żywe zwierzę to nie pluszak. Gdy miałam swojego - to ja warczałam na ludzi próbujących go głaskać (no chyba, że ktoś bardzo uprzejmy i najpierw się zapytał), bo mój pies był lękliwy i widziałam, że się boi.
Może przebadaj się pod względem obniżonej odporności ? To, że chorujesz co 2-3 tygodnie to nie jest normalne. Przebywając tyle z dziećmi powinnaś się uodpornić na większość zarazków. Może brakuje Ci jakichś witamin czy mikroelementów ?
Naprawdę nic nie można poradzić na terroryzowanie przez jedna osobę ? Niech siedzi w kurtce, skoro jej zimno, a nie cała reszta musi się smażyć, bo księżniczce świeże powietrze nie pasuje.
@Ohboy: No nie wiem - może to zależy od przychodni ? Ja, na razie, dostaje smsy i dotyczące recept i skierowań.
@Ohboy: SMS-a dostajesz wtedy, gdy masz założone Indywidualne Konto Pacjenta i ten SMS zawiera kod recepty i wskazanie, że przy jej realizacji trzeba podac równiez pesel.
@marcelka: Bo w seksie uczestniczą zwykle dwie osoby ? Czy ten wolny też byłby zadowolony, gdyby to jemu "obracano" żonę/partnerkę ? Podstawowa minimalistyczna zasada współżycia " nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" ?
@SmoczycaWawelska: Całkowicie się z Tobą zgadzam i popieram Twój apel. A "puryści portalowi" mnie zawsze irytują.
A czemu się przyczepiliście? Krótko i treściwie zamiast rozpisywania się.