Profil użytkownika
katem ♀
Zamieszcza historie od: | 5 lipca 2010 - 22:34 |
Ostatnio: | 18 maja 2024 - 17:18 |
- Historii na głównej: 3 z 9
- Punktów za historie: 1144
- Komentarzy: 3565
- Punktów za komentarze: 24838
Zamieszcza historie od: | 5 lipca 2010 - 22:34 |
Ostatnio: | 18 maja 2024 - 17:18 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Też, niestety, miałam nieszczęście być w samolocie z parą, którą zmieniała zasraną pieluchę dziecku na siedzeniu, zamiast iść z tym do toalety. Siedziałam chyba ze cztery rządy od nich, ale smród rozniósł się chyba na cały samolot.
Nikt nie napisał o gorszym problemie lotu z dziećmi - smrodzie, Przed smrodem nie uciekniesz, bo na hałas można użyć słuchawek lub stoperów.A zdarzyło mi się, że rodzice zmieniali dziecku zasraną pieluchę nie w toalecie, tylko na siedzeniu. Koszmar!
@xpert17: Otóż to ! Wyprzedzasz wtedy, gdy upewnisz się, że to bezpieczne. Niestety, samobójców/zabójców na drogach pełno. I zmiana z linii przerywanej na ciągłą wcale nie pomoże. Ileż to razy wyprzedzano mnie na ciągłej (podwójnej) !
@Rzezzzznik: Naprawdę mogę ? :D
@Aniela: Dodałabym jeszcze - na miejscu Daniela wolałabym jej unikać, lub spotykać się wyłącznie przy obecności świadków, bo niezrównoważonej panience może wpaść do głowy pomysł, aby go oskarżyć o dobieranie się do niej i np. próbę gwałtu.
@Daro7777: Nie zrozumiałeś ? Chłopak porównał podejście do człowieka w wykonaniu czeskiej i polskiej policji i z tego porównania mu wyszło, że podejście polskiej policji jest piekielne w porównaniu z traktowaniem człowieka przez policję czeską. Nie rozważał prawnych aspektów zdarzenia, porównał "ludzką" stronę zjawiska. Nie trzeba dziękować.
@Habiel: Też kiedyś dostaliśmy prezent w postaci vouchera na degustację whisky - w Sopocie (mieszkam w Olsztynie), co wiązało się z wyjazdem na 2 dni + sfinansowanie hotelu i uzgodnieniem terminu. Nie pytano nas wcześniej o zdanie. Zmarnowało się kilkaset złotych.
@Michail: Chyba dziwny jesteś. Rajstopy normalny facet nosi, aby mu nie było zimno, a nie - bo to jego fetysz.
@helgenn: Akurat Hiltona (krakowskiego) nie polecam. Przy wejściu podają jedną cenę, a przy wyjeździe - inną, już wyższą (bez żadnych dodatków) - jedna zmiana nie wie, co mówi druga. Nie rezerwowałam wtedy, tylko z drogi tam zatrzymaliśmy się.
Współczuję Waszej matce - Ty i Twoi bracia uważacie ją za osobistą własność NIE MAJĄCĄ PRAWA DO OSOBISTEGO ŻYCIA I SZCZĘŚCIA tylko zobowiązaną żyć wg Waszych zasad. Nie chcesz, to nie jeździj na święta - niech matka wreszcie przekona się, jakie ma podłe dzieci.
Objeżdżali, zsiadali z roweru - ale jakoś nikomu się nie chciało owego betonu ze ścieżki usunąć. Takie 30 kg też można przetoczyć - wbrew pozorom to nie wymaga aż tak dużo siły.
W związku z tematem mam pytanie do osób starszych - gdy chodziłam do szkoły podstawowej (w wiejskiej szkole), a potem do liceum - w mieście - ani w jednej ani w drugiej szkole nie występowało wtedy zjawisko znęcania się, czy nawet dokuczania słabszym, innym dzieciom. Czy to ja miałam takie szczęście, że nie zetknęłam się z tym, czy te czasy i ówcześni ludzie byli dla siebie lepsi ?
@didja: Tak - głupie to i w dodatku niebezpieczne prawo.
@glan: Współczuję braku poczucia humoru i zrozumienia przenośni.
Moi siostrzeńcy trafili na pediatrę, który ciągle im przepisywał antybiotyki na byle katar. Zwracałam uwagę siostrze, że nie można w dzieci tyle antybiotyków pakować, ale ona wiedziała lepiej, bo pan doktor był bardzo miły i wszystkim mamuśkom w tamtej okolicy bardzo się podobał.
@Armagedon: Może u niego to się nie zdarza. U mnie też się nie zdarza, przynajmniej do tej pory się nie zdarzało.
Szukanie w internecie drugiej połówki to jak szukanie igły w stogu siana i wymaga ogromnej cierpliwości i odporności. Myślę też (w oparciu o informacje z internetu, bo sama nie używałam), że tinder nie jest odpowiednim miejscem do szukania towarzysza życia. Są przecież inne portale randkowe i może lepiej tam poszukać ?
@Armagedon: Zwykle do głaskania rzucały się osoby nie budzące zaufania. Jeśli ktoś poprosił lub zapytał to raczej pozwalałam Jeśli pies się nie bał). A poza tym - pies to nie zabawka, zwłaszcza dla dzieci - takie potrafią za ogon pociągnąć i palec wokół wsadzić - dlaczego miałam pozwolić krzywdzić psa?
@Balzakowa: Pod tym względem masz rację, ale po co to zaznaczenie, że pies jest drogi ? :D.
@marynarzowa: Też zazdrościsz autorce pomocy rodziców? I zapominasz, że sąsiadka pracowała parę lat na jej wybuch.
A jakie znaczenie w danej kwestii ma fakt, że kupiłaś trasową sukę? Gdyby to był kundel to nie przeszkadzałoby Ci, gdyby go wszyscy głaskali? Z drugiej strony to przecież oczywiste, że nie pozwala się na głaskanie psa różnym obcym osobom - nie pozwalałam (z pewnymi wyjątkami) na głaskanie mojego wyjątkowej urody śp. kundelka i miałam gdzieś, jeśli ktoś się oburzał.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 października 2022 o 1:04
Jeśli wytrzymał 5 lat to i tak był wyjątkowo dobrej jakości.
@Samoyed: A co, mam przestrzegać tego, co tacy jak Ty wymyślają przepisy po to wyłącznie, aby uprzykrzyć innym życie, tak sztuka dla sztuki czynienia życia nieznośnym ? Żyj i pozwól żyć innym, a nie czyń z innego niewolnika i debila podobnego sobie. Jeśli Ty nie umiesz rozróżnić co jest bezpieczne, a co nie, to współczuję twojemu otoczeniu i mam nadzieję, że nigdy się w nim nie znajdę. W takich np. Niemczech przepisy drogowe mają sens, czego w nas, w zbyt wielu przypadkach, takiego sensu nie ma. Nie widzisz podstawowej zależności: złe, bezsensowne prawo powoduje u ludzi subiektywne podejście do przestrzegania prawa - jedni przestrzegają z zasady, bo to prawo, bez względu na to, jak jest durne czy wręcz szkodliwe. Inni przestrzegają tego mającego sens i użyteczność, a inne przepisy ignorują bez szkody dla otoczenia. Są też, niestety, tacy, którzy nie stosują się do prawa, bo nie poprzez zbyt częste zetknięcie się z bezsensownymi, martwymi przepisami, uważają, że wszystkie przepisy do do omijania. I oczywiście, mam to na myśli wyłącznie normalnych ludzi, a nie przestępców.
@tatapsychopata: @Armagedon: Zwolennicy zamordyzmu. Przestrzegaj przepisów nawet wtedy gdy nie mają sensu.
@tatapsychopata: Wszystko widocznie zależy od dyrektora/wychowawcy. W liceum, gdzie chodziły moje dzieci, po ukończeniu przez nie 18 lat, uczniowie sami sobie usprawiedliwiali nieobecności, chociaż wywiadówki były i wychowawcy informowali m.in. o frekwencji. Zresztą - gdy moja córka skończyła 17 lat zaniosłam do jej wychowawczyni oświadczenie, że od tej pory sama sobie usprawiedliwia nieobecności - wyobraź sobie, że wychowawczyni nie protestowała i przyjęła to naturalnie, ale też moja córka bywała "nadgorliwa" jeśli chodzi o szkołę - chyba jej się tam podobało.