Minister edukacji powiedziała dzisiaj, że wyjście uczniów na Smoleńsk to autonomiczna decyzja nauczyciela. Uderz wyżej, myślę, że jakiś dyrektor wychodzi zdecydowanie przed szereg. Powinno się udać - w kuratoriach musi być ktoś normalny. A swoją drogą rozbawiło mnie, że Smoleńsk przez kilka godzin w bazie imdb figurował jako film z gatunku fantasy
Wątpliwości jakie czytelnik ma do autentyczności historii wiążą się ze sposobem pisania. Ogromny spadek spadający z nieba to z takiej kiepskiej literatury lub filmu . Mam wrażenie, że ktoś kto naprawdę odziedziczył spory spadek napisałby coś w stylu: Dopóki pieniądze ze sprzedaży domu po babce/akcje po ojcu/sprzedaż udziałów w rodzinnej firmie nie poprawiły mojej sytuacji materialnej, przyszła teściowa taktowała mnie jak człowieka gorszego sortu niż to co czytamy w historii. I faktycznie jak ktoś zauważył autorzy nieprawdziwych historii rzadko udzielają się w komentarzach.
W historii jest kilka piekielności, ale to naprawdę takie dziwne, że klient, któremu sprzątaczka zniszczyła jakąś rzecz chce zwrotu kosztów, albo jak się niedbale posprzątało to trzeba to poprawić w ramach reklamacji?
@Windowlicker: Czym dłużej dzielę życie między Polskę , a Węgry tym więcej wam wątpliwości co do tego stwierdzenia (przy olbrzymiej sympatii do obu nacji)
@Mushka: To jednak nie myślmy o tym samym miejscu. Niestety w Budapeszcie trzeba trochę naszukać się dobrego noclegu w przyzwoitej cenie. Problemem też jest pewna pokryzysowa mentalność niektórych wynajmujących. Podobało ci się miasto?
Niestety w drugą stronę to też działa, zwłaszcza przy korzystaniu z usług agencji nieruchomości. Agentka dzwoni, że ma klienta na mieszkanie (w ogłoszeniu cena całkowita + orientacyjne ceny za rachunki), na miejscu okazuje się, że klient jest w stanie zapłacić 30-40% mniej. Rozumiem, że ktoś się chce potargować, ale bez przesady. Szkoda mojego i jego czasu.
Salon z sukniami zły, właścicielka pensjonatu nie dotrzymuje warunków umowy, a pracownicy sali weselnej chcą was naciągnąć na 1000 złotych. Wiem, że lektura forum ślubnych bywa irytująca jednak przed weselem warto sprawdzić co nieco. W przeciwnym razie zamiast najfajniejszych dni w życiu, ma się dni użerania o kasę.
Wiem, że poczta polska nie grzeszy jakością usług, ale parę elementów nie trzyma się kupy w tej historii i budzi moje wątpliwości jak choćby błyskawiczny zwrot do nadawcy.
Dałabym mocne, gdyby nie ostatnie zdanie. Wątpię, żeby dwie osoby na karuzeli pokrywały koszty, więc trudno mówić o lecącej kasie. Za piekielne uważam natomiast brak wywieszki z informacją o koniecznej liczbie chętnych.
@takatamtala: Najbardziej irytuje mnie w tej grupie zawodowej dość swobodne podchodzenie do formalności czy wymaganych dokumentów. Niestety dotyczy co najmniej połowy przypadków z jakimi miałam styczność. Nie wiem czy to wynika ze zwykłego niechciejstwa czy przyzwyczajenia, że w tym kraju na kościół rzadko kiedy nakłada się kary, więc księżom wydaje się, że tak samo jest w przypadku innych obywateli.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2016 o 15:58
@Toyota_Hilux: Zaprzeczam, natomiast tyle nerwów, co z nimi stracę, nie stracę z żadnym innym zagranicznym klientem, więc często się zastanawiam czy ta kasa jest tego warta.
Ewidentne cwaniactwo kupującej. Liczy na to, że ludziom nie będzie się chciało użerać dla takich kwot, albo jak przeliczą koszty wysyłania pism, czy paliwa na jazdę do niej to stwierdzą, że gra nie warta świeczki i odpuszczą.
@paczekzjagodami Mojemu mężowi(cudzoziemcowi) skradziono w Polsce samochód. Idąc za twoim tokiem myślenia od tego wydarzenia powinien uważać, że każdy Polak to złodziej.
Dziwi mnie, że ta sąsiadka nie przyszła ci od razu do głowy. Wydaje mi się, że to powinno być naturalne skojarzenie w momencie kiedy dowiedziałeś się, że kumpel chce oddać sprzęt AGD. Od dawna wiadomo, że szukając w sieci natrafia się na oszustów, wyzyskiwaczy, krętaczy i różnego rodzaju roszczeniowe kreatury.
Czy wasz hotel nie współpracuje z żadnym w waszej okolicy, żeby uniknąć sytuacji jak w przypadku stałego gościa II czy overbookingu? Przyznam się, że jakbym usłyszała od recepcjonisty w jednym z hoteli, w których bywam służbowo, czy wysyłam pracowników od kilku lat zdanie typu: "nie mamy pokoju w tym terminie" i żadnej alternatywy poważnie zastanowiłabym się nad dalszą współpracą z takim hotelem.
@BlueBellee: P.S. kompletnie dla mnie niezrozumiały. Większość użytkowników kieruje się chyba własnymi odczuciami w dawaniu mocne i nie ma jakiegoś regulaminu według, którego użytkownik musi dać mocne. A co do tekstu rodem z kwiatu lotosu, zawsze można spróbować. Często działa.
Minister edukacji powiedziała dzisiaj, że wyjście uczniów na Smoleńsk to autonomiczna decyzja nauczyciela. Uderz wyżej, myślę, że jakiś dyrektor wychodzi zdecydowanie przed szereg. Powinno się udać - w kuratoriach musi być ktoś normalny. A swoją drogą rozbawiło mnie, że Smoleńsk przez kilka godzin w bazie imdb figurował jako film z gatunku fantasy
Wątpliwości jakie czytelnik ma do autentyczności historii wiążą się ze sposobem pisania. Ogromny spadek spadający z nieba to z takiej kiepskiej literatury lub filmu . Mam wrażenie, że ktoś kto naprawdę odziedziczył spory spadek napisałby coś w stylu: Dopóki pieniądze ze sprzedaży domu po babce/akcje po ojcu/sprzedaż udziałów w rodzinnej firmie nie poprawiły mojej sytuacji materialnej, przyszła teściowa taktowała mnie jak człowieka gorszego sortu niż to co czytamy w historii. I faktycznie jak ktoś zauważył autorzy nieprawdziwych historii rzadko udzielają się w komentarzach.
W historii jest kilka piekielności, ale to naprawdę takie dziwne, że klient, któremu sprzątaczka zniszczyła jakąś rzecz chce zwrotu kosztów, albo jak się niedbale posprzątało to trzeba to poprawić w ramach reklamacji?
@Windowlicker: Czym dłużej dzielę życie między Polskę , a Węgry tym więcej wam wątpliwości co do tego stwierdzenia (przy olbrzymiej sympatii do obu nacji)
@Mushka: To jednak nie myślmy o tym samym miejscu. Niestety w Budapeszcie trzeba trochę naszukać się dobrego noclegu w przyzwoitej cenie. Problemem też jest pewna pokryzysowa mentalność niektórych wynajmujących. Podobało ci się miasto?
Druga lokalizacja to Buda, okolice mostu Wolności (tego zielonego) blisko Dunaju?
@mietekforce: Czekaj, bo czegoś nie rozumiem. Czym się jedna różni od drugiej. Czytelnik GW nie może wyjść z orłem na piersi? Dlaczego?
Niestety w drugą stronę to też działa, zwłaszcza przy korzystaniu z usług agencji nieruchomości. Agentka dzwoni, że ma klienta na mieszkanie (w ogłoszeniu cena całkowita + orientacyjne ceny za rachunki), na miejscu okazuje się, że klient jest w stanie zapłacić 30-40% mniej. Rozumiem, że ktoś się chce potargować, ale bez przesady. Szkoda mojego i jego czasu.
Salon z sukniami zły, właścicielka pensjonatu nie dotrzymuje warunków umowy, a pracownicy sali weselnej chcą was naciągnąć na 1000 złotych. Wiem, że lektura forum ślubnych bywa irytująca jednak przed weselem warto sprawdzić co nieco. W przeciwnym razie zamiast najfajniejszych dni w życiu, ma się dni użerania o kasę.
Wiem, że poczta polska nie grzeszy jakością usług, ale parę elementów nie trzyma się kupy w tej historii i budzi moje wątpliwości jak choćby błyskawiczny zwrot do nadawcy.
@SzatanWeMnieMocny: Wszystko dobrze. Ma nowego faceta. Co prawda nie jest tak fajny jak autor za to zdecydowanie szybciej przechodzi do konkretów.
Dałabym mocne, gdyby nie ostatnie zdanie. Wątpię, żeby dwie osoby na karuzeli pokrywały koszty, więc trudno mówić o lecącej kasie. Za piekielne uważam natomiast brak wywieszki z informacją o koniecznej liczbie chętnych.
@brombella: Dołączam się
@takatamtala: Najbardziej irytuje mnie w tej grupie zawodowej dość swobodne podchodzenie do formalności czy wymaganych dokumentów. Niestety dotyczy co najmniej połowy przypadków z jakimi miałam styczność. Nie wiem czy to wynika ze zwykłego niechciejstwa czy przyzwyczajenia, że w tym kraju na kościół rzadko kiedy nakłada się kary, więc księżom wydaje się, że tak samo jest w przypadku innych obywateli.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2016 o 15:58
@Toyota_Hilux: Zaprzeczam, natomiast tyle nerwów, co z nimi stracę, nie stracę z żadnym innym zagranicznym klientem, więc często się zastanawiam czy ta kasa jest tego warta.
Ewidentne cwaniactwo kupującej. Liczy na to, że ludziom nie będzie się chciało użerać dla takich kwot, albo jak przeliczą koszty wysyłania pism, czy paliwa na jazdę do niej to stwierdzą, że gra nie warta świeczki i odpuszczą.
@paczekzjagodami Mojemu mężowi(cudzoziemcowi) skradziono w Polsce samochód. Idąc za twoim tokiem myślenia od tego wydarzenia powinien uważać, że każdy Polak to złodziej.
O problemach twojego dziecka z pediatrami poczytam z uwagą. O problemach dziecięcia jakoś tak niespecjalnie mam ochotę.
Dziwi mnie, że ta sąsiadka nie przyszła ci od razu do głowy. Wydaje mi się, że to powinno być naturalne skojarzenie w momencie kiedy dowiedziałeś się, że kumpel chce oddać sprzęt AGD. Od dawna wiadomo, że szukając w sieci natrafia się na oszustów, wyzyskiwaczy, krętaczy i różnego rodzaju roszczeniowe kreatury.
Czy wasz hotel nie współpracuje z żadnym w waszej okolicy, żeby uniknąć sytuacji jak w przypadku stałego gościa II czy overbookingu? Przyznam się, że jakbym usłyszała od recepcjonisty w jednym z hoteli, w których bywam służbowo, czy wysyłam pracowników od kilku lat zdanie typu: "nie mamy pokoju w tym terminie" i żadnej alternatywy poważnie zastanowiłabym się nad dalszą współpracą z takim hotelem.
@JaNina: Mnie to naprawdę nie dziwi,sama czasem wolę jechać niż lecieć.
Zuch dziewczyna z tej siostry. Jakoś tak jest, że za własne cieszy o wiele bardziej niż za rodziców.
@hola: Nic dziwnego, w Rumunii jest dużo Węgrów, ale w Bukareszcie nie tak łatwo ją kupć jak w Oradei
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2016 o 23:03
@BlueBellee: P.S. kompletnie dla mnie niezrozumiały. Większość użytkowników kieruje się chyba własnymi odczuciami w dawaniu mocne i nie ma jakiegoś regulaminu według, którego użytkownik musi dać mocne. A co do tekstu rodem z kwiatu lotosu, zawsze można spróbować. Często działa.
Borejkowie zrobili się ostatnio tak irytujący, że nie wiadomo co gorsze. ;-)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2016 o 23:09