Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Crannberry

Zamieszcza historie od: 21 czerwca 2018 - 18:11
Ostatnio: 7 kwietnia 2024 - 11:23
  • Historii na głównej: 109 z 109
  • Punktów za historie: 17863
  • Komentarzy: 2272
  • Punktów za komentarze: 17762
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 marca 2021 o 23:26

@mooz: na samym początku (rok 2005) bardzo dało się wyczuć, że Irlandczycy odbijają sobie te wszystkie lata, kiedy sami emigrowali i robili za popychadła dla Brytyjczyków. Przez pierwsze bodajże półtora roku wygłaszali opinie, że jeżeli jesteś z Polski (Czech, Litwy, Łotwy), to możesz tylko „myć kible” i tym podobne, a potem im przeszło i zrobiło się bardzo przyjemnie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
3 marca 2021 o 23:26

Sprawdzają, czy nie ma moli spożywczych. Bardzo łatwo przynieść je do domu w opakowaniu ryżu/kaszy, a bardzo trudno się ich pozbyć

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
27 lutego 2021 o 23:33

Przypomina mi się sytuacja sprzed prawie 10 lat. Mój ówczesny szef wyjeżdżał w podróż służbową do Kazachstanu (Astana i Almaty) i pomagałam mu ogarnąć formalności wizowe. Staranie się swego czasu o amerykańską wizę to przy kazachskich wymaganiach mały pikuś. Szef musiał między innymi udowadniać, że po dotarciu na miejsce nie porzuci swojej pracy i nie zostanie tam na stałe. Właśnie do sobie wyobrażam: Francuz, jeden z wiceprezesów Microsoftu, żyjący jak pączek w maśle, nagle postanawia rzucić to wszystko i osiedlić się w Kazachstanie :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2021 o 23:33

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
25 lutego 2021 o 20:17

@Armagedon: hmm... w jaką kategorię wpadłyby frytki z Maka maczane w McSundae z karmelem? Deser czyli wolno czy posiłek czyli nie wolno? ;)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 18) | raportuj
21 lutego 2021 o 0:26

@weron: nie używaj zdrowych zmysłów i szwedzkiej poprawności politycznej w jednym zdaniu, bo ci wyjdzie oksymoron ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 16) | raportuj
19 lutego 2021 o 17:03

@Etincelle: jest jeszcze coś takiego jak "niedźwiedzia przysługa". Ktoś "chce dobrze", ale jednocześnie "wie lepiej" i narobi mnóstwo szkód i problemów. Trudno nie mieć pretensji, zwłaszcza jeśli byla to własna inicjatywa "pomocodawcy" i nikt go o to nie prosił. Wyobraź sobie, że ktoś bliski przyjeżdża do Ciebie w gości na kilka dni i chcąc pomóc, pod Twoją nieobecnośc zrobi pranie. Powyciąga Twoje rzeczy z szafy, wrzuci wszystkie naraz do pralki: białe, ciemne, również takie, które można prać wyłącznie ręcznie albo czyścić chemicznie, typu kaszmirowy sweter czy jedwabny garnitur. Wypierze wszystkie razem, wygotuje w 90 stopniach i odwiruje. I nieważne, że wszystko nadaje się do wyrzucenia, a Ty musisz wymienić sobie całą garderobę. Podziękuj wylewnie, bo chciał dobrze

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
19 lutego 2021 o 16:53

@Torino: niedawno była historia, gdzie w komentarzach ludzie wsiedli na autorkę, zarzucając jej, że pasozytuje na babci, mieszkając u niej kątem, a potem okazało się, że jest dokładnie odwrotnie i ludziom było głupio. Tak więc może powstrzymajmy się od takich ocen, nie znając sytuacji.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
14 lutego 2021 o 18:06

@KwarcPL: z rozmowy z pracownicą społeczną z centrum dla ofiar przemocy dowiedziałam się, że takich typowych „patusów” wśród sprawców przemocy jest niewielki procent. Przodują w niej korpodyrektorzy, prawnicy, wojskowi, lekarze i policjanci. Na zewnątrz picuś glancuś i Pan Idealny, w czterech ścianach urządza piekło. Do tego będąc szanowany w środowisku, ma poczucie bezkarności

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 20) | raportuj
12 lutego 2021 o 17:04

@szembor: czy w POlsce nadal obowiązuje ten kretyński przepis, że bronić można się tylko identycznym narzędziem, jakim jest się atakowanym? Bo jeśli tak, to może dochodzić do absurdów a stylu, że długie paznokcie zostaną uznane za niebezpieczne narzędzie, bo napastnik miał akurat krótkie. W Niemczech, kiedy po awanturze z byłym, która skończyła się jego eksmisją, on zgłosił na policji, że mu podobno jakiś palec złamałam czy coś, policjantka uspokoiła mnie, że nawet jeśli to prawda, to nie ma znaczenia, bo jeśli on mnie zaatakował, a ja się broniłam, to mogłabym mu nawet oko wydłubać i byłabym usprawiedliwiona

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 lutego 2021 o 14:42

@KwarcPL: w tamtej historii akurat faktycznie zabrakło tej informacji, ale o brakującą informacje zawsze można spytać autora, zamiast zarzucać mu nie wiadomo co. Pod jedną z moich historii, w której tradycyjnie zarzucono mi, że „na pewno fejk”, padł argument, że napisałam, że działo się to kilka lat temu, zamiast podać ile lat temu dokładnie, ergo nieprawda.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
11 lutego 2021 o 17:03

@digi51: dokładnie coś takiego się stało pod tamtą historią. Jeden rzucił hasło, żę autorka pasożytuje na biednej babci, a reszta niczym stado, za przeproszeniem, baranów, podążyła za nim i wylało się wiadro pomyj

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 lutego 2021 o 17:01

@pasjonatpl: moja babcia leżąła pół roku ze złamanym biodrem. I mimo że babcia jest w pełni władz umysłowych, do tego jest cudowną osobą, trzeba było po prostu wszystko koło niej zrobić (karmienie, mycie, toaleta), to i tak brat mamy z żoną mieli przez te pół roku jazdę bez trzymanki, musząc godzić opiekę z pracą zawodową. I nie tylko nie wyjedzieśz na urlop, ale nawet na godzinny spacer nie wyjdziesz, bo babci w tym czasie może zachcieć się do toalety i trzeba podać basen (babcia ma dodatkowo IBS, więc jak musi to musi już natychmiast i nie może zaczekać) albo coś jej spadnie na podłogę i trzeba podać. Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić, co przyżywają ludzie opiekujący się krewnymi z zaawansowanym Alzheimerem, którzy nie mają kontaktu z rzeczywistością, a do tego są bardzo agresywni i stwarzają zagrożenie dla siebie i otoczenia (odkręcą gaz, podpalą mieszkanie, zaatakują nożem). I jak nas*ane we łbie trzeba mieć, żeby to zrównywać z opieką nad parokilowym niemowlakiem.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
11 lutego 2021 o 13:53

@Ohboy: na tej stronie niektórym trzeba wszystko tłumaczyć jak idiotom, bo jeśli tylko jakikolwiek najdrobniejszy szczegół można potencjalnie interpretować dwuznacznie, to go zawsze zinterpretują na niekorzyść autora, parę osób nawet się specjalizuje w dopisywaniu alternatywnej wersji na podstawie informacji, których autor nie zawarł, bo uznał, że nie są istotne. Coś na zasadzie, historia o pijanym kierowcy, który jadąc na czerwonym świetle potrącił autorkę na pasach, a komentarz: "nie napisałaś, w co tego dnia byłąś ubrana. Skoro nie napisałaś, to wnioskuję, że miałaś na sobie zielony sweter, a jak wiadomo, w zielonych swetrach chodzą tylko toksyczne suki, więc jedyną piekielną osobą w historii jesteś ty i dobrze ci tak"

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
11 lutego 2021 o 13:30

@digi51: a tam w domu rodziców. Z różnych forów się dowiedziałam, że nawet jeśli dorosłe dziecko bierze rodzica pod swój dach, a rodzic jest z gatunku toksycznych czy wręcz skrajnej patologii i robi temu dziecku jazdy pod jego własnych dachem, zatruwa mu życie i tak dalej, to to dziecko ma psi obowiązek to znosić z uśmiechem na ustach i nie ma prawa zwrócić uwagi, bo „szacunek się należy z racji wieku”, „pieluchy mu zmieniali w niemowlęctwie” oraz „dali życie i powinno być wdzięczne, że nie zabili” ;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
9 lutego 2021 o 15:45

Standard. Nie bierz tego do siebie. Odpowiedzi HR to są kopiujwkleje i każdy kandydat dostaje to samo, bez względu na przebieg rozmowy. Wielokrotnie po odbyciu któregoś tam już etapu rekrutacji (3 rozmów plus zadania), dostawałam bezosobowy mail, że dziękują za przesłanie CV, ale niestety nie są w stanie zaprosić na rozmowe wstępną, gdyż przysłałam je zbyt późno

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
8 lutego 2021 o 14:50

@Armagedon: tak jak pisze Neomica, nawet historię o kurierze, który rzucił paczkę na ulicy, możnaby uznać za nierzetelną, ponieważ nie wiemy, jak wyglądała sprawa z punktu widzenia kuriera. Z opisu wygląda, że siostra autorki jest co najmniej niezrównoważoną furiatką, a wręcz zaryzykowałabym podejrzenie osobowości narcystycznej. Tacy ludzie potrafią się śmiertelnie obrazić, po czym zacząć się mścić, gnoić cię i niszczyć ci życie, bo uśmiechnęłaś się do niego niewystarczające szeroko, albo miałaś czelność mieć już inne plany w zaproponowanym przez niego terminie spotkania

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
8 lutego 2021 o 14:42

@maat_: nie zawsze jest taka możliwość. Latem rezerwowalam pobyt sylwestrowy w górskim uzdrowisku i nie było ani jednej oferty, gdzie nie trzeba było płacić z góry

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
7 lutego 2021 o 12:05

Kolega, kiedy po raz pierwszy miał spędzić noc z nową dziewczyną, zadbał o odpowiednią oprawę. Świece, szampan, truskawki, smooth jazzik sączący się z głośników. Ze Spotify. Z darmowego konta. Jak to potem skomentował. Nic, absolutnie nic nie jest w stanie tak spie*rzyć nastroju jak ta sama wku*wiająca reklama w zapętleniu

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2021 o 12:06

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 lutego 2021 o 21:06

@Mufasa: dlatego mówię, kompletnie źle się za to zabrali wywołując efekt odwrotny do zamierzonego. Negging musi być subtelny, coś w stylu „masz piękne sztuczne paznokcie”. Bo już nawet tekst „pięknie wyglądasz mimo nadwagi” jest zbyt brutalny i z grubej rury :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
5 lutego 2021 o 20:56

@maat_: zawsze może być gorzej: „powiedzcie sami, kto tu był piekielny?” Albo „Kurtyna” ;) Ale tutaj faktycznie, trąci trochę sępieniem komentarzy. Usunęłabym ostatnie zdanie, zostawiajac tylko ten fragment po myślniku. Ale z doświadczenia, pierwsze i ostatnie zdanie, chociaż głównie ostatnie pisze się najtrudniej i najbardziej trzeba nagłówkować, żeby nie walnąc jakimś wyświechtanym banałem, nie zabrzmieć jak z pamiętnika nastolatki ani jakby historia była urwana w połowie

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
5 lutego 2021 o 16:18

To może być wiele rzeczy. Jakieś nieleczone traumy, choroba psychiczna, zaburzenia osobowości, osobowość typu borderline (czyli typ: „nienawidzę cię, bądź ze mną i mnie kochaj, nie mogę żyć bez ciebie, spier... szmato”). W każdym razie nie jest to normalne zachowanie zdrowej osoby. Na pewno nie ma to nic wspólnego z Tobą i w żadnym wypadku nie bierz tego do siebie i nie rozstrząsaj. Psycholog czy psychiatra mógłby pomoc, ale typ musiałby najpierw zdać sobie sprawę z tego, że ma problem i chcieć coś z tym zrobić. Dopóki nie chce, najlepsze, co możesz zrobić, to się od niego zdecydowanie odciąć

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
5 lutego 2021 o 12:15

@Mufasa: wygooglaj sobie słowo „negging”. To jedna ze strategii Januszy podrywu, jest polecana w podręcznikach dla uwodzicieli. Technika manipulacji, polegająca na poniżaniu drugiej osoby, żeby ta zaczęła się „bardziej starać”, żeby być bardziej atrakcyjna w oczach tego człowieka. Tylko żeby to działało, musi być robione z głową. Wygląda mi na to, że faceci, którzy do ciebie pisali, coś o tym słyszeli, ale kompletnie nie wiedzą jak to zastosować

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
4 lutego 2021 o 22:25

@Felina: ale jest różnica między pospacerować po okolicy czekając na powrót kolegi i wrócić (coś takiego zrobiłyśmy z koleżanką po tym pseudosniadaniu, mój facet został w pokoju, bo chciał poczytać książkę, przecież nie będziemy siedzieć cały czas w kuchni z durną babą), a obrazić się, spakować, ostentacyjnie wyjść trzaskając drzwiami i iść nie wiadomo dokąd.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
4 lutego 2021 o 15:01

@Armagedon: @Samoyed: Mnie ta historia trąci Cutaphonem i jego bandą (chyba że te wszystkie Schwanze i Jaladreipsy to tak naprawde jedna osoba z kilkoma kontami). Kobieta wyzwolona seksualnie = zuo, więc musi skończyć samotna i sfrustrowana, bo nikt jej nie chce. Aha, i zastanawiam się, czy nick "delicja" nie jest przypadkiem z piosenki Chrisa deBurgha "Patricia the stripper" o pani lekkich obyczajów, która tak kazała do siebie mówić :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2021 o 15:03

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 lutego 2021 o 14:54

@Me_Myself_And_I: No właśnie tego się obawiam. Jest szansa, że urodzę dziecko i się w nim zakocham bez pamięci, a jest też, że je będę podświadomie odrzucać, obwiniać o "zniszczenie mi życia" i odebranie niezależności, i wylewać na nie swoje frustracje. Najgorsze, że o tym, która opcja będzie miała miejsce, dowiem się dopiero po fakcie. Do tego przez przejścia, jakie miałam z moim byłym, potwornie boję się sytuacji, w której będę finansowo zależna od parntera, a w Niemczech podczas urlopu macierzyńskiego dostaje się tylko 60% pensji. I niby wiem, że obecny to inny człowiek, ale gwarancji nikt mi przecież nie da. Ciężki temat...

« poprzednia 1 247 48 49 50 51 52 53 54 55 56 5790 91 następna »