Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

WilliamFoster

Zamieszcza historie od: 2 czerwca 2014 - 9:36
Ostatnio: 12 lutego 2024 - 22:10
  • Historii na głównej: 10 z 14
  • Punktów za historie: 2998
  • Komentarzy: 504
  • Punktów za komentarze: 4313
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 października 2020 o 8:57

Wiecie co, wasza pyskówka nad rozmiarówką odzieżową ukazuje bardzo ciekawa rzecz. Jak bardzo można być skupionym na sobie i czubku własnego nosa. Kochani Piekielni... Często zastanawiam się czy niektórzy z was czytają historie czy od razu rzucacie się w sekcję komentarzy, żeby po naparzać się na kije, kamienie i łajnobomby? Autor historii może mieć wtedy jedynie poczucie głębokiego mania w...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
2 września 2020 o 22:30

Moi drodzy, historia jest wiarygodna, wystarczy tylko trochę geometrii. Jeśli buc w bejcy ściął ostro zakręt, to wszedł szerokim łukiem. Zatem musiał skontrować w lewo, żeby nie wypaść z drogi. Więc minął maskę autorki i dociągnął do osi jezdni zbliżając się do jej boku i w konsekwencji utrącając lusterko. A doświadczeniem własnym potwierdzam, bo tydzień temu miałem podobną sytuację. Golf zamiast bejcy i a ja jeżdżę dużym kombi, a i tak burak ścinając skręt, minął mi maskę i prawie przejechał po burcie, bo właśnie ostro skontrował, żeby nie wypaść na przeciwległy pas. Tak więc sytuacja jak najbardziej możliwa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 stycznia 2020 o 18:04

@erisengles OK, jeśli to Ty i Twoja historia znalazła się tam za Twoją inicjatywą, to w porządku. Choć osobiście nie czaję motywacji, chyba że ktoś szuka porady albo nie wiem... zrozumienia, akceptacji? Ale nie wnikam. Mam jednak obawy, że możemy mieć do czynienia w niektórych przypadkach ze wspomnianym wyżej generowaniem ruchu, lub pobieraniem historii z jednego portalu na drugi. I nie koniecznie przez właściciela stron... Powiem tylko, że rzuciło mi się w oczy kilka nicków, które znam z piekielni.pl. I to z nie najlepszej strony...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
22 lipca 2019 o 14:12

Oj tam, oj tam... Zwykła schizofrenogenna matka w akcji. Jak dzieciak będzie miał szczęście, to "tylko" zaburzenia osobowości.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
14 października 2018 o 20:14

Zależy, czy autorka wsiadła po usłyszeniu dzwonka, czy rozległ się on gdy wsiadała, bo kierowca nie zerknął w lusterko. Ale to już kwestia sporna. Ważne, że kierowca powinien "zakończyć czynności związane z przygotowaniem autobusu do jazdy", w tym i zmienić numer zanim zaczął wpuszczać pasażerów. Tak stanowi regulamin większości przewoźników.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 października 2018 o 16:03

Jak ja Cię rozumiem... Zwłaszcza nadwrażliwość na zapachy, to czysta męczarnia. Mnie niestety tryptany nie pomagają, a ostra migrena jest w stanie wyłączyć mnie w ciągu dosłownie dwóch minut. Mam kilka mieszanek, które dają ulgę i dzięki temu jakoś funkcjonuję. A tak na marginesie, to zapytaj lekarza o kurację Divascanem. Znacząco łagodzi napady.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
6 października 2018 o 19:59

Jakbym czytał o moim teściu... Ten z kolei, poczekał aż wyjdziemy na wakacje i sam przetaszczył i zamontował 500 kilowy piec CO. Jakieś dwa tygodnie po koronarografii...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 października 2018 o 12:10

@Xynthia: Tak samo się poczułem Ta historia to pasta a ja nie mam jeszcze zwidów. ;o)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
1 października 2018 o 12:01

Przepraszam, ale w tej firmie, to takie rzeczy załatwia się przez najbliższy zbór SJ. Jak nie należysz to tej organizacji, to nie licz na uczciwe traktowanie, ani jako klient ani jako pracownik.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 września 2018 o 9:07

Z góry kajam się za literówki w poprzednim wpisie ale moje grube paluchy i dotykowy ekran, to nie jest najlepsze połączenie...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 września 2018 o 7:27

@zmora, pisałem wyraźnie, ze te mechanizmy sie zazębiają. U ciebie, to chyba nieco pada czutanie ze zrozumieniem. A przyczyn i postaci zaburzeń deprezyjnych jest wiele więcej i do kazdego przypadku trzeba podchodzic indywidualnie. Nie wystarczy przeczytać ICD. Etiologia ma kluczowe znaczenie, bo wskazuje jakie leczenie bedzie skuteczne a jakie potencjalnie niebezpieczne - tak jak w przypadku autorki.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
28 września 2018 o 16:56

Jak patrzę na tą małą gównoburzę i ekspercki poziom wypowiedzi co poniektórych, to mnie trzęsie. Autorka podjęła próbę samobójczą o charakterze impulsywnym. Wydaje mi się, że z racji młodego wieku, mogła pojawić się niepożądana reakcja na antydepresant, wprawdzie rzadko ale się zdarza i ryzyko nagłej próby suicydalnej gwałtownie rośnie. Z drugiej strony, zastanawiam się, co za bęcwał wypisał taki lek przy tej diagnozie. Co do "błyskotliwych" wypowiedzi na temat depresji, to również zalecam przynajmniej poczytać, zanim się zacznie tłuc w klawiaturę. Hormony a neurotransmitery to zupełnie dwie różne sprawy! Depresja hormonalna, to może być w chorobach tarczycy, czy klimakterium, depresja endogenna to zaburzony poziom serotoniny, a depresja psychogenna pojawia sie np. po utratach. A wszystkie te mechanizmy mogą się krzyżować i wzajemnie napędzać. Ale tego już internetowi eksperci nie wiedzą, choć nie przeszkadza im to wypowiadać krytycznych sądów. A ja zbyt wiele widziałem i słyszałem, żeby pozwalać sobie na krytykowanie drugiego człowieka, choćby jego motywy i lęki wydawały mi się wręcz błahe i bezsensowne. I choć w tym przypadku decyzja była daleka od świadomej, to nawet te celowe próby, nigdy nie były proste do oceny.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
27 września 2018 o 23:24

Wiecie co, ja naprawdę nie rozumiem jak takie rzeczy mogą się dziać w dzisiejszych czasach. Może mam niebywałe szczęście pracować na oddziale, gdzie ordynator wyrwałaby łeb z płucami za takie zachowanie wobec pacjentki, nie wiem... Wiem, że wypuszczenie niedoszłej samobójczyni w takim stanie to jakiś koszmar, choć może gdyby usłyszała jeszcze kilka takich komentarzy pod swoim adresem, to być może jeszcze prędzej by podjęła kolejną próbę. W każdym razie, proszę, nie generalizujcie - bo są różne oddziały. I wiele osób, które poświęciły życie pomaganiu innym.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
18 września 2018 o 8:47

Łosz...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
11 września 2018 o 20:24

@lobo i @janhalb: chłopaki, kruszycie kopie a chyba jeden nie rozumie drugiego. Wstyd jest naturalnym zjawiskiem i wyzbycie się go jest równie niezdrowe jak jego nadmiar. Każdy człowiek ma prawo do własnego komfortu ale są takie miejsca, gdzie nagość traktuje się jako coś naturalnego, jak np szatnia na basenie czy w klubie sportowym. Jeśli ktoś czuje się w takim miejscu nieswojo, to chyba trzeba się zastanowić nad samoakceptacją. Sam miałem przez lata taki problem z powodu zmian skórnych i czułem się skrępowany swoim wyglądem. To, czy ktoś jest ładny i zgrabny, czy ma kształty biust, czy okazałego ptaszka, to sprawa drugorzędna. Czasem określone mankamenty dają nam na tyle popalić, że całkiem naturalna sytuacja staje się niekomfortowa. I tak, zamiast odprężyć się na basenie, masz z tylu głowy, że ktoś patrzy się na ciebie z obrzydzeniem. Teraz akceptuje siebie i czuję się swobodnie, ale też wyglądam już "normalnie". Czasem nagość, to nie tylko odsłonięcie niewymownego, czasem to pokazanie innym tego, co nas boli lub jest trudną pamiątką.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
11 września 2018 o 6:05

@Windowlicker: a żeby było zabawniej, to np. moja aplikacja wyświetla na wszystkich czas dodania "23 godziny temu". Archeologia użytkowa, czyli poszukiwanie staroci, które można by pocisnąć w czasach przestoju. Przy czym niektóre z tych historii są niezłe ale zastanawia mnie skąd zostały wyciągnięte, bo poczekalnia chyba nie sięga trzech lat wstecz? Swoją drogą, algorytm przechodzenia na główną (o ile jakiś istnieje) stanowi dla mnie zagadkę na miarę kręgów w zbożu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
19 sierpnia 2018 o 23:59

Inspirujące... A mogę się dowiedzieć jakie są efekty?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 sierpnia 2018 o 22:28

W punkt.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 26) | raportuj
17 sierpnia 2018 o 22:24

Wzywać straż miejską, do tego dokumentować fotograficznie dokarmianie gołębi. Jak dobrze pamiętam, to mandat wynosi nawet do 500zł. Do tego namówić innych poszkodowanych, żeby robili to samo i zgłosić sprawę zarządcy nieruchomości (spółdzielnia/PGM/czy co tam jest), bo oni mogą wyciągnąć wobec "dokarmiacza" konsekwencje.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
15 sierpnia 2018 o 23:08

Zdałem sobie trud i poszukałem twojej poprzedniej historii. Dlatego dostałeś plusa. Ale albo jestem ślepy, albo nie pojawiła się w aplikacji. Z resztą, to nie byłby pierwszy raz kiedy co innego wyświetla się w przeglądarce a co innego w aplikacji... Ale to tak na marginesie.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
12 sierpnia 2018 o 9:41

Łosz... Chłopie, dałem Ci plusa, bo rodzinę masz z okolicy 4 kręgu piekielnego ale przebicie się przez chaos jaki panuje w tej historii, to było grubsze zadanie. Niektóre akapity czytałem po trzy razy, żeby połapać o co ci chodziło. Popracuj trochę nad tym.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 18) | raportuj
17 lipca 2018 o 7:59

@Papa_Smerf: zaczynasz mnie powoli drażnić z tym swoim krytykanctwem i "zabawą w admina". Jeśli myślisz, ze wypełniasz jakąś ważną misję na Piekielni.pl, to się mylisz. Twoje wieczne wytykanie innym błędów w pisowni oraz tego, że Twoim zdaniem historia nie nadaje się do umieszczenia na portalu, bo.... coś tam, staje się żałosne. Nie różnisz się w tym niczym od przysłowiowych "Januszy", którzy blokując pas dojazdowy na drodze, uważają się za Szeryfów-bohaterów.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
16 lipca 2018 o 22:26

Hmmmm... A może tak na turnus na Żołnierską? Bo chyba się kobita kwalifikuje...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
10 lipca 2018 o 20:47

A nie lepiej było wysłać karetkę i zawieźć eko-świra na obserwacje psychiatryczną?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 lipca 2018 o 11:14

Podobno triage (triaż) jest standardem na SOR, ale praktyka mówi coś innego. Większość SORów działa właściwie jako izby przyjęć i sprowadza się do podstawowego zaopatrzenia pacjenta. Mało komu chce się tam myśleć i leczyć. Smutne ale prawdziwe.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1019 20 następna »