Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

andtwo

Zamieszcza historie od: 13 grudnia 2016 - 19:11
Ostatnio: 24 grudnia 2020 - 14:31
  • Historii na głównej: 17 z 18
  • Punktów za historie: 2387
  • Komentarzy: 351
  • Punktów za komentarze: 2808
 
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
28 października 2018 o 19:38

1. Ja kiedyś pojechałam po test, i w trakcie rozpakowywania przyszedł okres. To dopiero był zmarnowany test :D 2. Moja znajoma z tym samym problemem co ty, właśnie jest w ciąży. starała się z mężem ponad rok, więc polecam znaleźć dobrego lekarza i się nie poddawać (oczywiście jeśli chcesz) 3. Również uważam, że powinnaś się upewnić, że naprawdę facetowi chodzi o rozstanie. 4. Nie żebym była wścibska czy coś, ale tak jakoś chciałabym znać zakończenie tej historii :)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
26 października 2018 o 21:28

@rodzynek2: Moja siostra w Auchanie się zapomniała i koszyk zabrała. Zauważyła przy samochodzie, wróciła się, widzi wzrok ochroniarza, więc mu tłumaczy, że niechcący zabrała, ale oddaje... Dostała zjebkę, jak by ten koszyk ukradła.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
22 października 2018 o 18:27

@pasjonatpl: Wielu ludzi się tak bezsensownie tutaj tłumaczy. Jest to spowodowane bezsensownymi komentarzami, które się dostaje, jeśli się tego głupiego zdania nie napisze.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
22 października 2018 o 11:00

@kojot_pedziwiatr: Ja wiedziałam jak zagłosować, ale na wszelki wypadek przeczytałam instrukcję. I też uważam, że instrukcja nie jest napisana w sposób czytelny.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
16 października 2018 o 12:55

@Doombringerpl: Sprzedawca ma prawo odmówić sprzedaży w uzasadnionym przypadku. Takim przypadkiem jest brak możliwości wydania reszty. Bo jeśli nie ma jak wydać, to co ma zrobić? wyczarować drobne?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
15 października 2018 o 14:18

@MyCha: Ludzie mają coraz większe, nierealne wymagania...

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
10 października 2018 o 13:43

@Kitty24: Strzał w dziesiątkę. Nasunęła mi się inna z historii, o błąkającej się babci w środku nocy, w której autorka pytała, jak to możliwe, że nikt się wcześniej nie zatrzymał, nie zapytał, nie pomógł. Ano możliwe, jeśli przejeżdżały osoby takie, jak autor tej historii.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
10 października 2018 o 10:03

Historia moim zdaniem piekielna i daję plus. Ale wstęp o bagatelizowaniu chorób przez rodzinę ani niczego nie wnosi, ani nie zmienia sensu historii, po prostu jest zbędny.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
7 października 2018 o 9:00

@Althing: A dlaczego miałby to robić? Był z kimś umówiony w tym czasie? Mój mąż przez lata był ministrantem i nigdy z niczego nie musiał się tłumaczyć- bo gdyby musiał, ministrantem by nie był. Przypominam, że bycie ministrantem jest dobrowolne.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 16) | raportuj
4 października 2018 o 20:28

@Althing: Śmieszą mnie takie komentarze. Napisać głupotę, byleby tylko wskazać błąd autora.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 14) | raportuj
26 września 2018 o 15:57

Ja kiedyś byłam z kompletnym, śmierdzącym leniem (wyszło po czasie). Widywaliśmy się co kilka tygodni i wtedy u mnie spał przez weekend. Kiedy przyjeżdżał, byłam pewna, że zębów nie mył od kilku dni, taki miał nalot. Czasem musiałam go zmuszać do mycia się w ogóle. Szkoła nie dla niego, praca też. Nie pozwalał wychodzić na imprezy (mieszkał 60 km ode mnie), a sam oczywiście mógł. Zerwałam, kiedy poinformował wesoło, że zarobione pieniądze na garnitur na moją studniówkę przewalił, a garnitur pożyczy od kolegi, 10 kilo lżejszego. A 4 miesiące po zerwaniu dowiedziałam się, że dupczył się z moją koleżanką za stacją PKP, kiedy jeszcze byliśmy razem. Żałuję każdej spędzonej z nim sekundy. Do dzisiaj (a minęło 9 lat) drugiej takiej głupiej nie znalazł, a na fejsie co chwilę wrzuca, jakie to kobiety są złe i niedobre.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
25 września 2018 o 12:35

@rodzynek2: Przyjaciółka z Anią pojawiły się, zanim ja poznałam T.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 13) | raportuj
25 września 2018 o 8:10

@Xynthia: wow, faktycznie podobna. Ale wypraszam sobie "bezczelnie przerobiona". Widocznie więcej jest takich idiotów, którzy manipulują niepełnosprawnymi osobami. Moja siostra pisała z dwiema przyjaciółkami (jako nie ona) i je ze sobą skłócała, miała z tego radochę.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
25 września 2018 o 7:45

@Armagedon: Miał jej numer telefonu. Nigdy nie odebrała, ponieważ "nienawidzi swojego głosu". Myślę, że on sam nie chciał, żeby ta bańka pękła. Tak sobie teraz pomyślałam, że nawet gdybym mu udowodniła, że [A] nie istnieje, to nie uwierzyłby mi, dopóki [P] twierdziłaby co innego. A zdjęcia okazały się być modelki.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 września 2018 o 14:39

@szafa: Z historii wynika, że autor jest oburzony faktem, że musiał się później uczyć sam na zasadzie prób i błędów. Choćby nie wiem jak zaje..ste szkolenie było, to jednak najlepiej uczymy się w trakcie pracy, dlatego uważam, że ten punkt historii wcale nie jest piekielny. Pracownik, który ma dużo czasu, aby komuś tłumaczyć, to pracownik, który ma za dużo wolnego czasu :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 września 2018 o 14:32

@hulakula: Możesz po prostu kupić nową kartę, płacąc starą :)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
22 września 2018 o 10:07

Od pewnych znajomych, otrzymaliśmy na ślub kartę upominkową do pewnego sklepu. Ślub mieliśmy w październiku. Po kilku miesiącach poszłam do owego sklepu, co by kartę zużyć. Okazało się, że była ważna do czerwca, a mamy lipiec, więc kasa przepadła. Wkurzyłam się, bo w czerwcu oni mieli wesele, czyli dali nam kartę upominkową, którą sami dostali, i nawet nie przedłużyli jej żywotności. I kiedyś przy okazji mówię do koleżanki, że dostaliśmy taką i taką kartę i taką sytuację miałam w sklepie. Na co ona, do końca udając, pyta, kto nam tą kartę dał. Mówię: wy. Ona: aha...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 września 2018 o 13:17

Trochę za dużo zacności :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 września 2018 o 10:46

@szafa: Nie ma lepszego szkolenia, niż w trakcie pracy właśnie. Tzn oczywiście na początku teoria, następnie praktyka, a później samemu pod nadzorem. Co ci da teoria- teoria- teoria? Tylko tyle, że pracownik szkolący będzie musiał jeszcze raz wszystko pokazać, tracąc czas x2.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 28) | raportuj
15 września 2018 o 10:40

Z historii dowiadujemy się, że: - kolega autorki kupił sobie w 2018 roku Samsunga Galaxy S8+ - 8-9 letnie dziecko zostało sobie samo w domu, mogąc swobodnie wyjść na podwórko. - drzwi wejściowe prowadzą prosto do jakiegoś pokoju - babcia jest na czasie z ajfonami Nie wiem, dać sobie wyrwać z ręki telefon małemu dziecku jakoś do mnie nie przemawia. No i czemu historia nie zawiera zakończenia historii? Brakło weny?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
14 września 2018 o 9:06

Nie widzę nic piekielnego w punkcie o szkoleniu.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
12 września 2018 o 17:55

@Allice: Prawda to, niestety.

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 następna »