Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

prasbs

Zamieszcza historie od: 16 lutego 2011 - 16:43
Ostatnio: 24 listopada 2015 - 13:44
  • Historii na głównej: 30 z 37
  • Punktów za historie: 21824
  • Komentarzy: 211
  • Punktów za komentarze: 1504
 
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
24 listopada 2015 o 13:44

Załóżmy ekstremalnie - tak na chwilę - że idzie sobie parkiem ekshibicjonista, golusieński jak go Pan Bóg stworzył. Wyszedł z zamiarem pospacerowania a nie pokazywania :) A że goły... cóż ekshibicjoniści tak mają. Czy nie będzie Ci to przeszkadzać? Wszak obraża (być może) Twoją moralność i poczucie piękna. A on tylko chciał pospacerować. I tak jest z każdym słowem pisanym zamieszczonym w necie - cel jest istotny jak najbardziej, ale forma nie mniej. Wartość edukacyjna również - osobiście wolałbym aby moje dzieci nie utrwalały sobie złych nawyków, czytając "wziąść" a nie "wziąć" - niezależnie od tematyki materiału i portalu. Oczywiście nie czepiamy się "pierdółek" ale grube błędy piętnujemy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
21 września 2015 o 13:45

@Aard: Nasza polemika jest akademicka :) niemniej nadal nie rozumiem Twojego twierdzenia o prawdopodobieństwie. I taka analogia mi przyszła do głowy: czytasz w gazetce supermarketowej o promocji na jogurt X. Czy dzwonisz/idziesz do sklepu i pytasz o promocję na jogurt Y? Albo mleko? A czy prawdopodobieństwo, że w sklepie będzie jogurt Y jest różne od tego, że będzie tam też mleko?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
17 września 2015 o 8:30

@Aard: Malin się nie hoduje - to tak na marginesie. Kombajn został wymieniony w celu wywołania uśmiechu u czytających - poza nim jednak większość płodów rolnych jest tak samo prawdopodobna.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
16 września 2015 o 9:14

@marekp: No właśnie nie. Idąc Twoim tokiem rozumowania mógłbym zapytać czy przypadkiem nie ma na zbyciu porzeczek, agrestu, kur, cielaków albo kombajnu marki 'Bizon" w stanie rozłożonym. Nie napisał wprawdzie ale może jednak... :) Ogłoszenie dotyczy konkretnego towaru z precyzyjnie określonymi warunkami - dla mnie to wystarczy. Ale może ja jakiś dziwny jestem...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
11 marca 2015 o 10:03

Oooo Panie, wywołałeś dyskusję polityczną. Odważny jesteś - czekam na rozwój... :P

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
9 stycznia 2015 o 9:41

1. Zwolnienie z opłaty skarbowej uzyskuje się w konkretnym celu: "Zgodnie z ustawą o opłacie skarbowej nie podlegają opłacie skarbowej, m.in.: - Odpisy aktów stanu cywilnego np. w sprawach.: - alimentacyjnych, opieki kurateli i przysposobienia, - zatrudnienia, świadczeń socjalnych i wynagrodzeń za pracę, - nauki szkolnictwa i oświaty pozaszkolnej oraz zdrowia, - dla osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej." 2. Można uzyskać odpis za pośrednictwem innego USC i to już od (chyba) 2010 roku. Nie spierajcie się - osobiście przetrenowałem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
1 grudnia 2014 o 8:55

http://www.youtube.com/watch?v=ZzivIBKepP4

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
14 sierpnia 2014 o 11:44

@bronksiu: Nowy art. 106i ust. 1 ustawy o VAT - 15 dni.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
19 grudnia 2013 o 21:16

Dla ZUS jest wskazane to, co zapisze lekarz na zwolnieniu. A co do drugiego - właśnie to napisałem wcześniej.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
19 grudnia 2013 o 13:37

Aaggnness: Tak ZUS może. Ale jeżeli na ZLA (nie L4 - tych druków już dawno nie ma) jest kod "może chodzić" (a to określa lekarz wypisujący zwolnienie) to kto takiemu delikwentowi zabroni wyjść np. po zakupy. Ważne jest żeby nie był w pracy. I tu mocy nabiera to, co napisałem w drugiej części komentarza.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
19 grudnia 2013 o 8:47

Aaggnness i Izura: A skąd wniosek, że muszą leżeć? A skąd wniosek, że to ZUS ich musi kontrolować - nigdzie nie jest napisane jak duża to była firma. Z drugiej strony ryzykowali sporo ale nie przed ZUS-em. To szef mógł się okazać piekielny i sprawić, że zasiłku chorobowego by nie dostali...

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
11 października 2013 o 9:04

W tej historii nie został przedstawiony żaden przypadek. Mimo usilnych starań, nie potrafię przyporządkować tej sytuacji do żadnej z możliwych, które sobie mogę wyobrazić. A to za sprawą stylu (lub jego baraku - jak kto woli) i skrótów myślowych (jak się domyślam).

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
10 lipca 2013 o 10:45

Dokładnie. Wujek Google oferuje setki porad na ten temat. Nawet na stronach ZUS znalazłem instrukcję prawie. Wystarczyło poczytać.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
17 czerwca 2013 o 20:40

Dziwię Ci się. Człowiek światowy, inteligentny i wyedukowany jak mniemam (tak to o Tobie mr Hellraiser :) ) a popełnia kardynalny błąd. Piłka nożna już dawno przestała być utożsamiana ze sportem a zaczęła z biznesem. A jak wiadomo, porządnego interesu nie da się ubić bez odrobiny wybornego alkoholu... Taaak. :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 czerwca 2013 o 20:16

Nie ma co się tak oburzać. Ja osobiście stawiam na to, że 8 lat temu nie zgłosiłaś (lub Twój pracodawca) korekty danych osobowych do ubezpieczenia. A cała reszta wzięła się z tego, że dane w Ewusiu biorą się z kilku różnych rejestrów - jeśli nie są zgodne - jest jak jest. Tak naprawdę urzędniczka miała rację: oficjalnie powinnaś to wyprostować przez pracodawcę.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
5 czerwca 2013 o 11:56

Oj musiałeś się nieźle przejechać skoro masz takie wspomnienia. Zjeździłem całe wybrzeże w swoim niedługim życiu, jadłem wiele ryb i nigdy (z naciskiem na NIGDY) nie uświadczyłem takich praktyk. BTW: na Bałtyku zachodnim okres ochronny na dorsza kończy się w czerwcu. No a poza tym kto przyjeżdża nad morze zjeść tę - jakby nie patrzeć - pospolitą i neutralną w smaku rybę. Tu się przyjeżdża na łososia (bałtyckiego właśnie), flądrę i śledzia :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
2 czerwca 2013 o 11:55

A ja nie rozumiem sensu tej historii. Bo może za głupi lub staroświecki jestem... Idziecie do sklepu po jogurt. Za drogo? Nie odpowiada? To idziecie po inny - tańszy do innego sklepu. Ale czy opisujecie tu taką sytuację? Koleś zaproponował za mało, młodzież się nie zgodziła. I już. Ale, żeby robić z tego aferę... zwykłe prawo rynku.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
14 maja 2013 o 22:33

Nie chcę być tu postrzegany jako adwokat ZUS (choć i tak pewnie na mnie wsiądziecie :) ) ale zastanówcie się: ZUS to państwowa instytucja publicznoprawna i jako taka rządzi się pewnymi prawami. I to nie swoimi, ale narzuconymi przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Zatem każda czynność przez tę instytucję wykonana musi być wykonana odpowiednio. I tak - każde pismo ma być poparte paragrafem albo przynajmniej jakąś procedurą. Takie "poparcie" w postaci pouczenia zazwyczaj na tym piśmie jest - wystarczy przeczytać i sprawdzić. I się odwołać. Tyle teorii. Jeżeli faktycznie jednak, ktoś wysłał to wszystko (tu chodzi mi głównie o zaświadczenie o niezaleganiu) i się pod tym podpisał to wystarczy jedno proste pismo w postaci skargi do prezesa ZUS (tak dokładnie - i wiem z autopsji że działa) a wszystko szybciutko się wyjaśni. Oczywiście najpierw należy przestudiować wszelkie cytowane w pismach paragrafy. Bo jeżeli ustawa mówi że tak było trzeba, to jaki jest sens biadolić na ZUS skoro tak na prawdę powinno się swoje żale skierować do ministerstwa...

[historia]
Ocena: 41 (Głosów: 41) | raportuj
12 maja 2013 o 11:42

"Greedy" (Sknerus): obowiązkowy film dla wszystkich tego typu dziadków :) A na poważnie - smutno dość się robi.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
7 maja 2013 o 14:23

Drogi Devillo, to Ty byłeś piekielny bo... nie ostrzegłeś na wstępie o "niesmaczności" historyjki :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
7 maja 2013 o 14:12

Taka mnie refleksja naszła: Kiedyś tresowało się zwierzęta (a małe dzieci wychowywało) metodą kija i marchewki. Zwyczaj ten, choć bulwersujący niektórych, był dość skuteczny jeśli chodzi o efekty ale z odszedł w zapomnienie. Gdyby był on jednak żywy, kobieta z takim sposobem bycia dostawałaby po żebrach wyżej wymienionym kijem, średnio co 2 godziny. Po miesiącu nawet największy beton pojąłby, że chamstwo = ból w okolicach nerki i oduczył takiego zachowania.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 maja 2013 o 14:07

A gdzie jest mowa o zabijaniu? Oni umierają... może na świńską grypę na przykład.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
29 kwietnia 2013 o 8:48

No patrzcie - od kilku lat sprzątam dom własnoręcznie i sądziłem że ta robota raczej relaksuje psychicznie i można wyłączyć przy niej myślenie... Jakże się myliłem.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »