Profil użytkownika
violak
Zamieszcza historie od: | 15 lipca 2012 - 23:36 |
Ostatnio: | 29 sierpnia 2023 - 11:48 |
- Historii na głównej: 1 z 2
- Punktów za historie: 317
- Komentarzy: 112
- Punktów za komentarze: 439
« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »
Wracaliśmy z mężem i naszą małą sunią z wywczasów. Przerwa na siusiu. I wtedy znalazłam szkielet pieska uwiązany nylonowym sznurkiem do drzewa.Skur...lowi który to zrobił chyba bym jaja urwała!
Książka to rzecz-nie ma akcji,akcję ma opowiadanie, nowela, powieść itp. Trzymaj się mała!uszy do góry :)
nie, nie masz!
Przeżyłam to na własnej skórze...kilkanaście razy. Zaiste piekielne. A co powiesz o wypełnianiu "biurokracji" podczas porodu trwającego łącznie 40min(od odejścia wód w domu do urodzenia łożyska w szpitalu), z jednoczesnym lewatywą, goleniem i obowiązkowym prysznicem z gromadą studentów medycyny na karku i dziecięciem 3950gram?Szczęście, że w czasie ciąży miałam remisję choroby(astmy oskrzelowej) bo bym chyba...
komentarz długi, autorstwa Wojtka Cejrowskiego ale wart KAŻDEJ LITERKI Szanowny Panie Komendancie, W dniu 22.07.2012 o godz. 19.30, zostało zrobione zdjęcie (rzekomo mojego pojazdu) o Numerze Rej. 12PIGS43 i przesłano dokumentację na mój adres. Jednakże obawiam się, że przesłana dokumentacja jest niestety niekompletna, a co za tym idzie, obawiam się również, że wykazany na zdjęciu z fotoradaru - pomiar prędkości - może niestety nie być prawidłowy, o ile na zdjęciu został faktycznie uwieczniony mój pojazd. Bardzo chciałbym pomóc Panu Komendantowi w ustaleniu sprawcy wykroczenia, ale najpierw proszę o rozwianie wszelkich moich wątpliwości. Jednak - do rzeczy: Oświadczam zgodnie z prawdą, iż nie wiem, czy na zdjęciu został uwieczniony mój pojazd, gdyż po polskich drogach porusza się wiele pojazdów podobnych do tych z przesłanego przez Państwa zdjęcia, natomiast tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez problemu podrobić i zamontować w innym pojeździe. Moje wątpliwości mogłyby zostać rozwiane w przypadku umożliwienia porównania znaków szczególnych pojazdu jak numer identyfikacyjny pojazdu czy numer silnika z danymi w dowodzie rejestracyjnym mojego pojazdu, tak jak to jest sprawdzane na przeglądach okresowych. Nie wspomnę już o tym, że na zdjęciu nie widać /ani marki ani modelu pojazdu ani rodzaju nadwozia/, a także nie mam możliwości sprawdzenia koloru pojazdu, co budzi moje wątpliwości czy to faktycznie jest mój pojazd. Tutaj jednak poproszę o przesłanie zdjęcia w wyższej rozdzielczości (i jeśli to możliwe w kolorze), co niewątpliwie pozwoli na rozpoznanie pewnych cech szczególnych sfotografowanego pojazdu, natomiast nie ulega wątpliwości, że większość samochodów, wygląda podobnie (szczególnie w perspektywie zdjęcia „od tyłu” / „z przodu”), więc i mój samochód jest podobny do tego pojazdu ze zdjęcia. Dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą o przesłanie fotografii w wysokiej rozdzielczości i w kolorze – rozpoznanie cech szczególnych mojego pojazdu, oraz niewykadrowanej, żeby mieć pewność, że na oryginalnym zdjęciu nie znajduje się inny pojazd, którego ewentualna obecność mogłaby zafałszować pomiar prędkości. Poproszę o przesłanie dokumentu uprawniającego Komendę Policji w Pacanowie do użycia fotoradaru marki /nazwa marki fotoradaru/ o numerze /numer fotoradaru/ w dn. 22.07.2012 na /lokalizacja sfotografowanego zdarzenia/ lub podanie odpowiednich aktów prawnych, na mocy których Komenda Policji w Pacanowie dokonała pomiaru prędkości. A także dokumentu zezwalającego funkcjonariuszom Komendy Policji w Pacanowie na prowadzenie pomiarów w lokalizacji umiejscowienia fotoradaru przy użyciu radarowego przyrządu kontroli prędkości, wydaną i podpisaną przez odpowiedzialnego za ten rejon Komendanta Policji na wskazany czas kontroli (Ustawa prawo o ruchu drogowym Dz. U. z 2005 r. nr 108, poz. 908, z późniejszymi zmianami). Poproszę o podanie dokładnego adresu umiejscowienia fotoradaru w dniu 22.07.2012 na /lokalizacja sfotografowanego zdarzenia/. Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej, iż zgodnie z przepisami prawnymi obowiązującymi od 1 lipca 2011 r. strefa pomiaru prędkości była oznaczona znakiem D-51. a urządzenie fotoradaru było oznaczone kolorem żółtym. Poproszę o przesłanie dokumentu legalizacji wtórnej oraz ponownej/kolejnej/okresowej urządzenia użytego w czasie pomiaru. Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej brak występowania zakłóceń mechanicznych, elektromagnetycznych i innych mających wpływ na dokonywanie pomiaru przez radarowy przyrząd pomiaru prędkości wydany przez właściwy Państwowy/ Okręgowy Urząd Miar w formie oficjalnego pisma np. świadectwa legalizacji miejsca dokonywania pomiaru lub świadectwa homologacji miejsca dokonywania kontroli. Prośbę swoją motywuję faktem, iż miejsce pomiaru prędkości musi spełniać wymagania wskazane w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędko
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 października 2012 o 1:46
Choruję "przewlekle" , ot, zwykła astma.U lekarza byłam w czerwcu. Następna wizyta? pytać po 15 grudnia!Ta. W zeszłym roku "zapytałam" 16 grudnia ( moje urodziny) i dostałam termin na ...czerwiec.
8 maja naderwałam więzadło krzyżowe. Od tego czasu jestem leczona a) opaską uciskową b) brakiem opaski uciskowej c) fastum d) środkami przeciwbólowymi. Muszę chyba "iść" prywatnie. Dodam,że nie u lekarza rodzinnego a u ortopedy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 września 2012 o 16:20
ch też nie ma?
Przez taki komentarz koleżanki w podstawówce kilkanaście lat bałam się uśmiechnąć.
WSPANIAŁY STYL posikałam się ze śmiechu ;)
Czy TY kiedyś słuchałaś lekarza prowadzącego? Po co raz w roku daje Ci karteczkę do lekarza rodzinnego? Zwykle koło stycznia?Ale gdyby Ci w styczniu brakło leków a Twojego lekarza nie było to na tą magiczną karteczkę z roku poprzedniego też dostałabyś leki( z listy leków od specjalisty).Czasem trzeba swoje namiary i "zapotrzebowanie" zostawić w rejestracji a czasem wystarczy podyktować je telefonicznie. Proste?I po co wymyślać problemy gdy ich nie ma jeśli wystarczy myśleć?
Czytaliście życiorys Beethovena?
Ja mieszkam obok torów kolejowych i nie słyszę pociągów...
Mało się nie udławiłam gdy kolega (nauczyciel)publicznie powiedział, że musi synkowi rano kanapki do szkoły zrobić i uprasować koszulkę na rozpoczęcie roku szkolnego i dlatego nie będzie go na radzie pedagogicznej. (synek w klasie maturalnej)
Oprócz polskich znaków jest jeszcze polska ortografia (np. przymiotniki piszemy z małej litery- angielski, nie Angielski itp, spacja również ma znaczenie-można napisać z błędem gdy się ją źle zastosuje). Proponuję przejrzeć tekst, bo studentce nie wypada robić tak rażących błędów. Dodatkowo nazwy narodowości zapisujemy z DUŻEJ litery tj Wietnam, Wietnamczyk ale wietnamski. brrrrrrrrr, aż mnie trzęsie!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 września 2012 o 18:17
Parę lat temu staranował mnie pan prokurator. I według policji była to moja wina(po roku sąd stwierdził, że jednak pana prokuratora który zwyczajnie złamał wszystkie przepisy drogowe, min jazda 120 na zabudowanym itp). Więcej niż pewne, że w takim wypadku to ty byłabyś winna.Cierpliwości życzę,bo będzie ci jej dużo potrzebnej.
Wypisz-wymaluj nasz garaż i piwnica. wszędzie " przydaśki"(to-się-jeszcze-przyda) a auta na podwórku...ale lepsze to niż nawijanie spawarki w kuchni, czego próbował mój miły na początku małżeństwa i inne tego typu pomysły.
nie byłoby zawiasów, sprawy by nie było!
Tydzień temu na drodze z Darłowa do Międzyzrojów mijałam rodzinkę na rowerach. Chwali się, że dbają o zdrówko. Tylko dlaczego pomykali drogą asfaltową gdy mieli do swej dyspozycji piękną trasę rowerową obok?Wolą sporty ekstremalne czy co? W pewnym momencie córeczka na czele peletonu zatoczyła się na środek jezdni i otarła o lusterka osobówki przede mną. Nic się nie stało dziewczynie ale kierowca osobówki mało pod tira jadącego z naprzeciwka nie wpadł. Ja zrobiłam się mokra. A rodzinka pedałowała dalej...
Moja chrześnica mdleje na widok fotela dentystycznego,i to nie są żarty!Wszystkie zabiegi musi mieć wykonywane w narkozie. A że zęby słabe to już inna para kaloszy.
Facet musiałby sam zakupy robić, nie ma bata ;)jak baba chce to nie chlebek a szminkę kupi ;)o gotowaniu nie wspomnę
refleks babka ma :) pracuję w placówce,która sprawuje całotygodniową opiekę nad dziećmi. I zdarzyło się kiedyś, że po dziecię przyjechał rodzic i startował do mnie ze słowami " a bo pani magister ze szkoły to to, to tamto" a ja niby pracuję w internacie to po podstawówce pewnie! HUMOR!, Jak się u nas mówi.Sprawa tyczyła diety dziecka- poprosiłam o wyeliminowanie z niej cukrów i napojów w butelkach(podstawowa sprawa przy nadpobudliwości psychoruchowej)podczas pobytu w domu rodzinnym i o nie przywożenie tego do internatu jak również zupek chińskich. Baba bardzo się zapowietrzyła ale z lekka zmiękła gdy powiedziałam jakie kierunki studiów skończyłam, jakie podyplomówki i kursy kwalifikacyjne.Padła dopiero gdy zobaczyła mgr na drzwiach mojej świetlicy. Do niektórych ludzi dotrzeć można tylko przez pryzmat hm "tytułów naukowych".No i facet się zapędził ;)
rodziłam w szpitalu państwowym, drugi poród był koszmarny z... nadmiaru zainteresowania i nadmiaru pomocy.
są ludzie i ...taborety
dziecko, mały biust biust to zaleta a nie wada, może się sama przekonasz gdy za 20 lat spróbujesz położyć się na brzuchu