Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Crannberry

Zamieszcza historie od: 21 czerwca 2018 - 18:11
Ostatnio: 6 maja 2024 - 23:54
  • Historii na głównej: 109 z 110
  • Punktów za historie: 17892
  • Komentarzy: 2275
  • Punktów za komentarze: 17771
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 września 2020 o 15:39

@Jorn: dzięki! Tego nie wiedziałam. Zasugerowałam się Bawarią :)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
3 września 2020 o 13:30

@niepodam: na razie niezobowiązująco myślimy nad ciążą, która jeśli w ogóle się uda, z automatu będzie zagrożona i najpewniej czeka mnie zakaz pracy. Taki ruch w nowej pracy to samobójstwo zawodowe. Jeśli się nie zdecydujemy/nie uda się, kiełkuje mi w głowie pomysł na własny biznes, ale tu się jeszcze muszę dokształcić w kilku kwestiach, nad czym obecnie pracuję :)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
3 września 2020 o 12:58

@helgenn: w baaardzo szeroko pojętym „moim środowisku” słyszałam o 4 osobach. - siostra mojego męża, 37 lat, (w Szwecji) przeszła to jak 3-tygodniową ciężką grypę połączoną z problemami z oddychaniem i utratą węchu i smaku. Jej mąż i dzieci albo się nie zarazili, albo przeszli bezobjawowo, testu nikt im nie zrobił - pracownica czasopisma, z którym współpracujemy, przed trzydziestką, (w Anglii) przeszła dość ciężko, konieczny był pobyt w szpitalu, na szczęście bez respiratora - córka urzędniczki, która udzielała nam ślubu, około 40 lat, (Szwecja) przeszła lekko, objawy jak przy przeziębieniu - jeden facet z pracy mojego męża (ok 50 lat) umarł. Nie wiem nic na temat chorób współistniejących Sama w marcu miałam 3 tygodnie suchego kaszlu. Za wcześnie na alergiczny i zaczęło się ok 2 tyg po powrocie ze Szwecji, gdzie byliśmy na dużej imprezie (ok 100 osób). Czy to był covid, czy inne ciul wie co, nie wiem, bo o test nie można się było w tamtym czasie doprosić. Kto i jak to przechodzi, wydaje się być zupełnie przypadkowe. A niewydolność systemu i idiotyczne decyzje podejmowane przez rządzących to swoją drogą

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 września 2020 o 12:59

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
3 września 2020 o 8:35

@CzarnyKot30: No nie? I wyobraź sobie, że tak mi na tym zachodzie rączki do tyłka przyrosły, że jeszcze do tego nawet sobie sama włosów nie obetnę, ani zębów nie wyleczę, ani samochodu nie naprawię, tylko się szlajam po różnych dentystach, mechanikach i innych takich. A czasami nawet, o zgrozo, do restauracji pójdę. Masz rację, trzymając się ode mnie jak najdalej :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 września 2020 o 21:08

@raptus21: mnie ominęła „przyjemność” poznania takiej jednostki osobiście, ale mój facet często się z nimi ścina na różnych forach o tematyce polityczno-społecznie i radośnie je tępi. Po reakcji ultra polit-poprawnego Jonasa - czyżby sytuacja miała miejsce w Sztokholmie?

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
1 września 2020 o 16:26

@gmiacik: po takim uju, że w moim miejscu zamieszkania Euro jest obowiązującą walutą i rozmowy dotyczyły stawek właśnie w Euro, a nie w złotówkach :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
31 sierpnia 2020 o 22:17

@Balbina: na polskich forach bardzo popularną praktyką wśród sprzątaczek jest „sprzedawanie pracy”. Pani, która zjeżdża do kraju, przeprowadza się, zmienia zawód czy co tam jeszcze i szuka kogoś, kto przejąłby po niej klientów, nierzadko życzy sobie za polecenie następczyni kwotę w okolicach 1000€. Bo ponoć inaczej nie traktują tego poważnie i nie przychodzą. Do tej pory strasznie tępiłam tę praktykę jako strasznie buracką, ale po tym doświadczeniu zaczynam ją rozumieć

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
31 sierpnia 2020 o 19:00

@Inkamal: napisałam 70, bo tyle sobie zażyczyła. Gdyby chciała 50, napisałabym 50, co już i tak byłoby tak idiotycznie wysoką stawką za sprzątanie, że nie byłoby potrzeby niczego „naciągać”. A idiotów nie brakuje. Może panna sobie wyobraziła, że dysponujemy nie wiadomo jaką kasą i może uszczknąć coś dla siebie. Może nie. nie wiem, co jej siedziało w głowie.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 20) | raportuj
31 sierpnia 2020 o 13:09

@pasjonatpl: Standardem jest raczej zachowanie, które autor opisuje słowami "wszyscy byli urzejmi, ale wiało chłodem". Do tego niesamowicie poprawni politycznie i trzeba bardzo uważać, co się mówi. W historii zaskoczyły mnie dwie rzeczy. Raz, Szwedzi są bardzo na dystans, więc wyskakiwanie niepytanym z wątkiem osobistym w pracy jest raczej niespotykane. A dwa, pary homoseksualne mają dokładnie te same prawa co heteroseksualne, nie są niczym dziwnym ani osobliwym i nie spotkałam się, żeby ktoś swoją orientację musiał specjalnie podkreślać. Ale z drugiej strony wśród szwedzkich kobiet pewien procent stanowią nawiedzone, fanatyczne "feminazi" (określają się feministkami, ale stanowią zdecydowanie karykaturę tego ruchu) i całkiem możliwe, że autor natknął się na jedną z nich. Z kolei reakcja kolegów to esencja szwedzkości

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
20 sierpnia 2020 o 15:02

Paczka z numerem trackingowym wymaga podpisu przy doręczeniu. Poczta musi udzielić informacji, kto pokwitował odbiór. Jeśli pan listonosz podpisał się sam, lub co gorsza Twoim nazwiskiem, zgłaszasz na policję przywłaszczenie mienia i fałszowanie Twojego podpisu (nie wiem czy to nawet nie podchodzi pod fałszowanie dokumentów urzędowych - przynajmniej w Niemczech tak jest). Poczta musi podać policji dane listonosza i listonosz beknie z jednego lub dwóch paragrafów

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 sierpnia 2020 o 20:43

@digi51: CallMeMaybe to też było jedno z jej kolejnych wcieleń czy inna osoba? Bo ze zmyslaczy kojarzę głównie jej historie

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 sierpnia 2020 o 20:26

@jass: Sherlock w „prawdziwym życiu” okazał się być kobietą

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
14 sierpnia 2020 o 12:39

@digi51: też mnie to wk..wia. Ktoś pisze historię i żeby zbytnio nie lać wody koncentruje się na tym, co, jego zdaniem, jest w niej istotne, pomijając szczegóły, które nie mają znaczenia i następuje wysyp komentarzy dopisujących własną wersję na niekorzyść autora, typu: historia jest o kurierze, który zgubił paczkę, a komentarz w stylu "nie napisałeś, jakiego koloru spodnie miałeś wtedy na sobie, więc domyślam się, że na pewno czerwone, a w dodatku po twoim stylu pisania wnioskuję, że na pewno masz nadwagę, więc sam jesteś sobie winien". Owszem zdarza się, że autor pominie informacje, które jemu wydają się oczywiste, ale czytelnikowi niekoniecznie, ale przecież można go w komentarzu normalnie o to spytać, a nie pisać jego historię od nowa przekręcając ją o 180 stopni

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 18:54

@Samoyed: czyli tak jak zrobił on sam ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 13:03

@LoMara: dokłądnie coś podobnego pisałam powyżej. O ile walkę o równe prawa obywatelskie w pełni popieram i podpisuję się pod nią obiema rękami, i uważam, że szczucie na mniejszości seksualne jest absolutnie parszywe, to nie zgadzam się z niektórymi metodami. Tego typu durnymi prowakocjami sami strzelają sobie w kolano i tracą wiarygodność. Walcząc o swoje dobre imię wypadałoby go samemu nie szargać

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 13:00

@pasjonatpl: ale to jest dokładnie to. Władza maskuje własną nieudolność wymyślając sobie coraz to nowego wroga, z którym moga bohatersko walczyć. Najlepiej takiego, który jest za słaby żeby się skutecznie obronić. Najpierw uchodźcy, których w Polsce praktycznie nie było, potem sędziowie, nauczyciele, młodzi lekarze, teraz LGBT. Ciekawe, że nie podskoczą górnikom. Na to są za ciency. Margaret Tatcher miała znacznie większe jaja. Odnośnie ostaniego pytania, po części tak. Duża część społeczeństwa jest niestety głupia, nie umie myślec przyczynowo-skutkowo ani wyciągać wniosków. Przy średnim IQ wynoszącym 99, ktoś musi niestety równoważyć tych z powyżej 130. Ale z drugiej strony, co jest znacznie groźniejsze, jast gros ludzi, którzy doskonale zdają sobie sprawę, do czego doprowadziło to w przeszłości i bardzo życzą sobie powtórki. Całkiem niedawno pojawiały się przecież komentarze, że mamy ku temu już wybudowaną doskonałą infrastrukturę, więc wystarczy tylko "ponownie rozpalić piece w Treblince". Tylko kiedy już pozbędą się LGBT, przeciwników politycznych, obcokrajowców, sędziów, lekarzy, nauczycieli, wegetarian, niepełnosprawnych, leworęcznych, emerytów, ludzi jakkolwiek wykształconych i tak dalej i tak dalej, mogą się bardzo zdziwić, kiedy przyjdzie kolej na nich samych, bo trzeba będzie wymyślić kolejnego wroga i tym razem padnie np. na niebieskookich brunetów. Bo tak

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 12:45

@kartezjusz2009: Dokładnie w tym komentarzu: "A więc popierasz przemoc. W konkretnych przez siebie ustalonych sytuacjach. W tym się różnimy." - kiedy pisałam o konieczności posunięcia się do zachowań, których na co dzien nie popieram.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 12:28

@Lostsoul: no bo on jest gejem i w ogóle, tylko nie będzie tolerował takich zboczeń, żeby się facet z facetem tentges. Czego nie rozumiesz? ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 0:11

@xyRon: No właśnie ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Ludzie omawiający konsystencję czyjejś kupy podczas spotkania towarzyskiego są dla mnie tak samo mitycznymi postaciami jak ta para, której się ponoć koszt wesela w calosci zwrócił z kopert lub polski inżynier, specjalista w swojej dziedzinie, znający kilka języków, który w UK zmuszony jest do pracy na zmywaku. Miejska legenda i tyle

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 sierpnia 2020 o 0:06

@digi51: Oczywiście to zależy od pracodawcy i bynajmniej nie mówię, że każdy stoi z batem nad pracownikiem. Chodzi mi ogólnie o pewną mentalność. I w Niemczech wcale nie jest pod tym względem lepiej, a wręcz gorzej. Polskie społeczeństwo jest bardziej otwarte na wszelkie nowinki, co w Niemczech wchodzi bardzo opornie (nawet takie banały jak skrzynka mailowa czy płatność kartą)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 22) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 23:43

@Cut_a_phone: w tej chwili to ta grupa ludzi jest zaszczuta, odczłowieczana i nazywana zarazą i pedofilami właśnie w imię jakiegoś dziwnie pojętego „większego dobra”. Nie mówię, że popieram, to co robią, uważam, że wieloma akcjami strzelają sobie w kolano, jak chociażby tymi flagami na pomnikach czy figurką Maryjki w kształcie ci*ki. Demonstracje to jedno, ale takimi akcjami Robią głupio, działając na swoją niekorzyść. Podczas ciężkiego rozwodu i batalii z byłym mężem udzielono mi jednej genialnej rady. „Jeśli walczysz o swoje dobre imię z kimś, kto próbuje cię zniszczyć, ty musisz być absolutnie kryształowa. Nie możesz sobie pozwolić na to by dac się ponieść emocjom, bo nawet każde niewłaściwe słowo daje drugiej stronie broń do ręki. Choćby cię emocje targały od środka, musisz się 15 razy ugryźć w język zanim powiesz jedno zdanie”. Społeczności LGBT zastosowanie się do tej zasady tez wyszłoby na dobre, bo durne prowokacje Działają zdecydowanie na ich niekorzyść. Ale zrozumieć tez trzeba zasadę, że zaszczute zwierze w końcu ugryzie i tak się dzieje teraz chociażby z niszczeniem tej furgonetki z szurowymi hasłami. W krajach, w których homoseksualiści mają takie same prawa jak hetero (chociażby związki partnerskie) o takich akcjach się nie słyszy.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 27) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 23:21

@kartezjusz2009: nie popieram bezsensownej przemocy, a wręcz się nią brzydzę. Ale w momencie kiedy zagrożone byłoby moje dobro, broniłabym się wszelkimi możliwymi sposobami. Tak samo jeśli ktoś wywiesiłyby banner z moim zdjęciem i napisem „Crannberry gwałci małe dzieci” i nie byłoby możliwości doprowadzenia prawnymi środkami do jego usunięcia, najpewniej „bandycko zniszczyłabym mienie” usuwając go sama. Żeby chronić swoje dobre imię

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 43) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 19:23

@Ohboy: chociażby sufrażystki. Wybijały szyby, demolowały wystawy sklepowe, podpalały skrzynki pocztowe i budynki, a nawet ponoć zdetonowały bombę, kiedy po dobroci nikt ich nie słuchał. I dzięki nim mamy prawa wyborcze, konta w bankach i możliwość dysponowania własnymi pieniędzmi. A swego czasu miały wielu przeciwników również wśród środowisk kobiecych

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 18:39

@xyRon: nie wiem w jakim patologicznym środowisku się obracasz, że tematem numer jeden są wypróżnienia. W ciągu ostatnich 15 lat wielu z moich znajomych urodziły się dzieci i przy okazji spotkań, owszem opowiadają o nich, ale jest to na zasadzie: „nie dosypiam, bo mały ząbkuje”, anegdoty z przedszkola czy ostatnio narzekanie na zdalne nauczanie. Niczym się to nie różni od opowiadani o przygotowaniach do ślubu, remontach, wojażach wakacyjnych czy nowej pracy. O wiele przyjemniej się tego słucha niż pracoholika, który postanowił Ci opowiedzieć swoją ostatnią prezentację slajd po slajdzie, z dziedziny, która Cię kompletnie nie interesuje i z którą nie masz nic wspólnego, a jej tematu nawet nie jesteś w stanie powtórzyć. Także naprawdę, jeśli Twoi znajomi mają fetysz w postaci ekskrementów, które ze szczegółami analizują, zmień znajomych, bo ci nie są normalni

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 13:04

@Aniela: jako posiadaczka wdzięcznego 41, za nastolatki czy na studiach w sklepach obuwniczych często zadawałam pytanie „czy mają państwo 41 z którychkolwiek?” i bardzo często dostawałam odpowiedź przeczącą. Albo producent w ogóle nie przewidział takiego rozmiaru (Ryłko swego czasu kończył rozmiarówkę na 39 lub małym 40), albo sklep nie zamawia bo nie, albo przyszła tylko jedna para i poszła na pniu. Od kilku lat buty kupuję przez internet z Włoch i jakoś ich producenci są w stanie wyprodukować całą rozmiarówkę i nie pójść z torbami. Tak samo niemieccy czy brytyjscy, więc chyba się da

« poprzednia 1 263 64 65 66 67 68 69 70 71 72 7390 91 następna »