Profil użytkownika
Litterka ♀
Zamieszcza historie od: | 18 lutego 2011 - 22:44 |
Ostatnio: | 8 marca 2023 - 16:26 |
O sobie: |
Wiem, że nie ma Wielkiego Zła. Jest tylko to zwykłe, powszednie. No i jeszcze zwykła głupota. |
- Historii na głównej: 33 z 34
- Punktów za historie: 8018
- Komentarzy: 1382
- Punktów za komentarze: 12524
Chyba bym się ze wstydu spaliła, jakby mi ktoś psa dokarmiał... Co z tego zgłaszającego za cham!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2011 o 19:47
Przepraszam, jeśli urażę, ale mamusia kochana, nie ma co... :( Współczuję.
"Mężatką byłam, dzieci miałam, ale co to, to nie..."
Szkoda, że nie widziałaś tej pani. Chociaż... Pewnie kolejny plastik-różowastik po solarce. Swoją drogą - chciałabym mieć takie zdolności językowe jak ona - w 2 tyg biegle język... ;P
Cirilla, skontaktuj się z dzielnicowym, niech da młodemu pogadankę wychowawczą. Więcej nie zrobi, ale młody może będzie miał stracha. Wiesz, rodzice może i porządni, nieraz tak jest, że nie zdają sobie sprawy, co robi ich dziecko i tyle. Trzeba jednak ich przywrócić do porządku.
Hmmm... Podajcie tą restaurację do pewnego programu... Ciekawe jak zareaguje właścicielka... :D
Nie wiem, jak jest w innych miastach, ale w regulaminie ZKM w Gdyni jest napisane wyraźnie, że osoby pod wpływem alkoholu nie mają prawa korzystać z komunikacji miejskiej. A jak jest, każdy widzi...
Powiem tak. Pracowałam kiedyś na znienawidzonych (przeze mnie też) ankietach przez telefon. Na szczęście takich jazd nie można było odstawiać, bo był nadzór, ale też wiem, jak się dawało naciągać "na pomyłkę"... Np. zamiast wiek: 20-30, się klikało 30-40 i na kontroli: "o cholera, pomyliłam się, nie zauważyłam...". Ale końcówka, kiedy brakowało nam tylko konkretnych osób była bardzo ciężka. Postaram się sobie przypomnieć parę historyjek, to zamieszczę.
Wiesz... Teoretycznie mogłeś przyjąć - jeśli były ważne, to na pewno byś mógł je zrealizować. Tylko trzeba się było upierać jak w Tesco - różnicy w gotówce nie wydajesz;)
Taaa... Pijany, niecałe 18 lat, quad, zero myślenia... Pięknie! I jeszcze mamusia synusia usprawiedliwia... Nie, nie daj się, gnęb ile wlezie. Młody musi nauczyć się ponoszenia konsekwencji swoich czynów i odpowiedzialności, bo za parę lat będzie gorzej. A i mamusi niech mandat dowalą, bo nieletni poniżej 18 lat nie ma prawa być nawet pod wpływem.
Fajna historia. Tylko czy Ty aby nie popadasz w jakąś paranoję? Noże, dyktafon, inny "osprzęt"...
Według prawa, to za ok. 10 lat. Ale nie jestem pewna, więc sobie sprawdź, jak długo bank ma obowiązek przechowywać dane o koncie.
No przecież bez pieczonego kota, zapitego krwią z młodej dziewicy nie da się żyć. Spróbuj, pychota!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2011 o 19:49
Ja bym dosłała Stoperan, bo chyba tą babę pos%ało...
Byłoby fajne, gdyby nie zakończenie. Takie namawianie do wrzucenia na główną jest strasznie prostackie.
Psy należy oduczać szczekania bez powodu. Zdecydowanie należy, jest to podstawą savoir-vivre'u porządnego właściciela psów. No a co do faceta - trzeba było zapamiętać rejestrację samochodu i poinformować policję. To jest dręczenie i rozdrażnianie zwierząt, karalne.
Ludzka chciwość i cwaniaczkowatość nie zna granic... :/
Raz miałam sytuację, w której pani na poczcie nie wydała mi przesyłki, bo nie miałam awizo, ale muszę powiedzieć, że naprawdę Panie na poczcie przeszukały CAŁĄ POCZTĘ i nie znalazły przesyłki. W sumie dobrze, że się przeszłam do domu i z powrotem, bo okazało się, że przesyłki są dwie, a położone nie tam, gdzie leżały inne paczki.
Zaszczurzony, a z szczurami luzem wolno autobusami jeździć? Sam sobie trzymaj swoje szczury całe życie w klatkach. Bo tego właśnie wymagasz od właścicieli psów. Nie, nie mam nic do szczurów, psów, ptaków, kotów i reszty menażerii. Niemniej nie można faworyzować jednego zwierzęcia kosztem drugiego. A pies biegać, szczekać i gonić ptaki musi. Taka jest jego natura. Zadaniem właściciela jest pilnowanie, żeby nic złego z natury psa nie wynikło.
A ja trochę inaczej: błagam, nie karmcie okrawkami z wędlin zwierząt. To jest żywność wędzona i przyprawiana i dla psów szkodliwa. No, chyba, że w roli smakołyka raz na jakiś czas dajecie, to nie ma tragedii. Ale nie wolno karmić wędlinami jako jedynym posiłkiem.
To właściciel jest za głupi, żeby ułożyć swojego psa. Ponadto biewery (a nie bievery, tak piszą ignoranci) są odmianą, a nie osobną rasą, czyli w ogóle rasą nie są - to kundelki. Rasą będą, gdy polski FCI je uzna. Niektóre osoby w ogóle nie powinny mieć psów...
A CZY JA WYGLĄDAM JAK MENNICA? Buahahahaha, prawdziwy MCR! Spadłam z krzesła ze śmiechu! :D
NaBoje alkoholowe? Pewnie fajna rzecz;) Fakt faktem, łacińskie przysłowie mówi: "In vino veritas" - w winie prawda. Po alkoholu niejednej osobie słoma z butów wyjdzie, mimo, że na trzeźwo potrafi ją w miarę w nich upchnąć.
Jeszcze babka powinna po przejściu linii kas wyjąć spod bluzki poduszkę...
A ja w ogóle nie popieram kupowania mrożonych ryb. Po usmażeniu zostaje trochę wióra na patelni, albo jakaś papka, bo mrożona ryba to akurat sama woda. Nic nad świeżego szczupaka, lina, sandacza albo belonę i dorsza z Bałtyku. Jedzmy ryby, ale świeże!