Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

smal

Zamieszcza historie od: 4 lutego 2012 - 11:43
Ostatnio: 19 grudnia 2023 - 15:25
O sobie:

Piszę bo lubię.
Trochę pożyłem, trochę widziałem.
Parę razy mnie życie kopnęło w tyłek, a czasem dało buziaka.
Krytyki się nie boję (choć cnotliwy nie jestem)
Walcie mi prawdą po ślipiach, nie skoczę z tego powodu z mostu.
A jeśli moja historia się komuś spodoba - piszcie peany na moją cześć. Będę tym zachwycony.

Jestem szczęśliwy - wreszcie mam swego osobistego hejtera.
Mówią, że jeśli nie masz hejtera, nie istniejesz.

  • Historii na głównej: 16 z 19
  • Punktów za historie: 15934
  • Komentarzy: 276
  • Punktów za komentarze: 7390
 
[historia]
Ocena: 36 (Głosów: 36) | raportuj
9 sierpnia 2012 o 19:15

Moi rodzice, żeby jakoś przeżyć, w czasie wojny prowadzili tajne nauczanie. Zapłatę brali w naturze - co kto miał, to przynosił. Ato jajko, a to dzbanek mleka, a to ser. Dzieci były doskonale nauczone co mają robić w razie przyjścia Niemców. Któregoś dnia, dziecko stojące na czatach, dało sygnał, że idą Niemcy. Dzieci schowały zeszyty, wyjęły robótki ręczne, gry i zabawki i jak Niemcy weszli, matka powiedziała im, że to są dzieci sąsiadów, które przyszły się pobawić z moją siostrą. Niemcy powęszyli, pokręcili się po domu, wzięli kilka jajek i połeć słoniny i poszli. Został tylko oficer, który szepnął matce. " Taki to, a taki doniósł nam, że tu jest nielegalna szkoła- uważajcie na niego". Po wsi rozniosło się, kto jest konfidentem, a sąsiad tłumaczył się, że moja matka przed wojną pozostawiła go na drugi rok i jakoś musiał jej się za to odpłacić.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 37) | raportuj
29 lipca 2012 o 11:13

Zbydlęcenie sięgające dna. Ale znam też odwrotny przykład. Mój przyjaciel, komendant jednej z wojewódzkich komend, opowiadał mi jak panienka usiłowała go namówić na seks, w zamian za etat w policji. I jeden i drugi przypadek - to stręczycielstwo w czystej postaci, rodem z niesławnej Samoobrony.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 28) | raportuj
27 lipca 2012 o 11:04

Kilka dni temu ja również obserwowałem niecodzienne zjawisko, tym razem był to wyjazd z miejsca parkingowego przed REALEM. Miła pani cofając - pomyliła gaz z hamulcem i przywaliła w stojącego po drugiej stronie ulicy Forda Mondeo. Ponieważ się strasznie zdenerwowała, ruszyła ostro do przodu i ........ przywaliła przodem w Mercedesa. Tak więc miała już rozwalony i przód i tył, ale ponieważ pani była ambitna i zdesperowana, więc przygrzała jeszcze bokiem w zielony słupek na chodniku. Moja żona - zawzięta feministka, nie pozwalająca nic złego powiedzieć na kobiety, tym razem nie komentowała mojego histerycznego napadu śmiechu.

[historia]
Ocena: 39 (Głosów: 41) | raportuj
25 lipca 2012 o 13:51

Jest typowy przykład podwójnej moralności. Byłem kiedyś na wsi, u ciotki na wakacjach. Przyszła sąsiadka z dwiema córkami 16 i 18 lat. Gadu , gadu - jak to kumy. W pewnym momencie zeszło na seks i owa sąsiadka wymownie patrząc na swe córki, powiedziała: Gdybym się dowiedziała, że moja córka przed ślubem zaszła w ciążę, z domu bym wyrzuciła i wydziedziczyła. Na to odezwał się dziadek siedzący dotąd cicho z boku: - Dziwne, że ciebie nikt nie wyrzucił, bo twoja starsza córka nie zna ojca, a młodsza - urodziła się 4 miesiące po twoim ślubie. Taka właśnie jest podwójna moralność.

[historia]
Ocena: 36 (Głosów: 36) | raportuj
23 lipca 2012 o 12:25

Z racji swego zawodu - buraki doskonale wiedzieli co i kiedy powiedzieć, żeby skorzystać. Biedni są pracownicy handlu, gastronomii, klienci i wszyscy inni normalni ludzie, którzy na swej drodze spotykają buraki.

[historia]
Ocena: 69 (Głosów: 75) | raportuj
19 lipca 2012 o 18:11

Widzę, że komentują tylko dziewczyny, ale i ja chciałbym się dopisać, bo mnie zbulwersowało. Na Twoim miejscu poprosił bym od sprzedawczyni o zaświadczenie od psychiatry, bo nie życzę sobie, żeby obsługiwała mnie wariatka.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
19 lipca 2012 o 15:08

Oż w mordę !!!!!! Aż nie do wiary, ze może takie bydle chodzić po świecie. Myślałem, że po lekturze "Piekielnych" - nic mnie już nie zaskoczy, a tu proszę.

[historia]
Ocena: 46 (Głosów: 48) | raportuj
19 lipca 2012 o 10:54

Gratuluję przebłysku geniuszu, że nie zgodziłaś się na te pseudonaukowe eksperymenty. Wiele osób ma takie parcie na szkło, że nie zważa na to, że robią z niego przed kamerami idiotę i pośmiewisko. Sweo czasu, mojego kuzyna(skądinąd fajnego faceta) zaczepiła pani z mikrofonem i kamerą przed kolekturą lotto. Zadała mu kilka pytań na temat jego gry w lotto. Odpowiedział najlepiej jak umiał i myślał, że koniec, ale nie. W popularnym programie zobaczył on i wszyscy zainteresowani pociętą i zmanipulowaną wypowiedź chorego nałogowego gracza, a do tego kompletnego deblila. Przez długi czas rodzina i znajomi nabijali się z biedaka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2012 o 10:55

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 30) | raportuj
18 lipca 2012 o 13:54

Miałem sklep meblowy. Jakiś czas temu wrzask od samych drzwi: " BUBLE SPRZEDAJECIE !!! " Aleosochodzi ? Bo kiedyś kupiłam narożnik dla syna. Syn wyjechał na wakacje, a narożnik się nie składa - bubel jeden ! Przyjąłem reklamację. Następnego dnia był u mnie producent, to wysłałem go do "słodkiej" klientki. Wraca po godzinie - śmieje się przez łzy. Okazało się, że baba najpierw mu nabluzgała, potem dopuściła do mebla, pod którym było KILKADZIESIĄT !!! puszek po piwie. Nic dziwnego, że się nie dał złożyć. Baba, jak to zobaczyła, zamiast przeprosić - naskoczyła na biednego producenta i chciała go pobić. Ledwie uciekł. Minęło kilka dni i kogóż to widzę w sklepie ? Ano miłą klientkę, która przyszła kupić szafę. Zapytałem co z reklamacją. Naprawione - odpowiedziała słodko.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 23) | raportuj
16 lipca 2012 o 20:19

Qrcze, tak jak bym tam był ze swoją ślubną. Deja vu jakieś, cy co ?

[historia]
Ocena: 38 (Głosów: 38) | raportuj
11 lipca 2012 o 20:46

Biedne dziecko.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 31) | raportuj
4 lipca 2012 o 15:49

To nie ma nic wspólnego z wiekiem. Przypominam, że wkrótce Ty też będziesz starym dziadem.

[historia]
Ocena: 50 (Głosów: 54) | raportuj
30 czerwca 2012 o 10:39

Niedawno mną debilna mamuśka chciała postraszyć dziecko w parku. Zagadałem słodko do dziecka, powiedziałem, ze mamusia tylko żartuje, a kretynce cicho szepnąłem, że psychiatra przyjmie ją wyjątkowo bez kolejki.

[historia]
Ocena: 28 (Głosów: 28) | raportuj
15 czerwca 2012 o 10:16

No to faktycznie - niewąska larwa Ci się trafiła. (Prawie tak samo wredna, jak moje siostrzyczki, więc Cię rozumiem jak nikt inny)

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 30) | raportuj
14 czerwca 2012 o 14:13

Bo to był idiota, a nie żaden ginekolog. Moja matka urodziła mnie, jak miała 46 lat. Bogu dzięki jestem zdrowy, sprawny i nie całkiem głupi.

[historia]
Ocena: 33 (Głosów: 37) | raportuj
13 czerwca 2012 o 11:38

Trudno tą sytuację komentować. Miłość i zazdrość w parze spowodowały niejeden dramat, a jak do tego dodać głupotę - efekty są drastyczne. Szkoda tej ślicznej Orchidei, ale mam nadzieję, że nie wpłynie ten incydent na ich wspólne zycie.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
10 czerwca 2012 o 21:14

Swego czasu, miałem podobną historię, którą zresztą opisałem na piekielnych Nr. 24174 Wtedy po znalezieniu ogromnej sumy pieniędzy, zostałem obrzucony przez sąsiadkę stekiem inwektyw.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2012 o 21:22

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 34) | raportuj
31 maja 2012 o 11:35

Masz rację, sprawa jest nad wyraz delikatna. Swego czasu, w sąsiednim bloku, mieszkała samotna pani z synkiem lat 5. Ponieważ bardzo lubię dzieci, a i one lgną do mnie, zagadałem chłopczyka i nawiązała się nić sympatii i zrozumienia. Chłopczyk zaczął u mnie przesiadywać godzinami. Bawił się z moimi (znacznie starszymi od niego) dziećmi, rozmawialiśmy. Moja żona ostrzegała mnie, że to się źle skończy, ale bagatelizowałem te ostrzeżenia. Aż okazało się, że zawiązała się intryga na szeroką skalę, żeby chłopiec został moim synem. Miałem z tym ogromne problemy żeby się wyplątać z sideł zastawianych przez jego matkę. Mało co, a sprawa zakończyła by się rozpadem mojej rodziny. Od tamtej sprawy, jestem dużo ostrożniejszy.

[historia]
Ocena: 29 (Głosów: 29) | raportuj
25 maja 2012 o 11:59

Piękny tekst i jakby z mojego życia. Też miałem ostatnio taki przypadek, a ponieważ moja fizjologia nie dopuszcza, aby obca kobieta obecna była w intymnym momencie oddawania moczu - miałem awaturę podsumowaną: " ZBOK JAKIŚ - CZY CO ? "

[historia]
Ocena: 120 (Głosów: 122) | raportuj
23 maja 2012 o 9:41

Masz naprawdę mądrego syna - GRATULUJĘ !

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
12 maja 2012 o 13:50

Historia jak najbardziej piekielna. A swoją drogą, to co niektórzy mają zamiast mózgów ?? To tak, jakbym pomylił się, zamówił nie taką zabawkę, a jako rekompensatę za stres - zażyczył sobie mercedesa.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 23) | raportuj
9 maja 2012 o 13:43

Głosuję na "SUPER MOCNE !!!" Bardzo ładnie zaobserwowałaś zwyczaje wakacyjne naszych rodaków. Nie dopisałaś "cudnych" scen na tzw. szwedzkim stole. To co widziałem ostatnio w Grecji - przeszło wszelkie granice chamstwa, prostactwa i głupoty.

[historia]
Ocena: 34 (Głosów: 38) | raportuj
6 maja 2012 o 18:46

Chłopie, Ty świeczkę przed ołtarzem zapal !!!! Bogu dziękuj, że Cię przed taką zarazą uchronił.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
5 maja 2012 o 18:04

Jakbyś był gniewny, to byś babcię razem z fotelem wyniósł, nie zatrzymując autobusu, a tak to jesteś tylko młody...

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna »