Profil użytkownika
TomX
Zamieszcza historie od: | 27 marca 2011 - 0:18 |
Ostatnio: | 17 stycznia 2022 - 11:29 |
- Historii na głównej: 46 z 91
- Punktów za historie: 27836
- Komentarzy: 538
- Punktów za komentarze: 5299
Zamieszcza historie od: | 27 marca 2011 - 0:18 |
Ostatnio: | 17 stycznia 2022 - 11:29 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Młode prosiaki do dziś kastruje się "na żywca", i to nie w jakiś krajach 3 świata ale i u nas i w reszcie Europy...
Wyprawa speleo, więc auto było pewnie dociążone na maxa, zresztą drogi w tamtym rejonie nie takie gładziutkie (nawet my mamy lepsze!) no i ciągle górki... Ale i tak kolega pojechał po bandzie :D Pozdrawiam koleżankę/kolegę (?) speleo ;)
http://szl.wikipedia.org/wiki/Hokejkryka
Oj tam, u mnie też jeżdżą te tramwaje i na nadmierny dyskomfort nie narzekam. Bądźmy szczerzy, krzywe torowisko i nowym niskopodłogowcem zatrzęsie.
Ej, mandat zapłaciłaś, bo nie miałaś przy sobie tej legitymacji, czy po prostu wolałaś się pozbyć 15zł niż szukać portfela w torebce? Jeżeli opcja numer 2, to może i mi wyślesz 15 zeta na konto, skoro to takie "nic" dla Ciebie - mi się bardzo przyda :)
Epizod z grupą krwi to raczej nie kwestia przepisów a braku dobrej woli personelu - mi przed operacją uwierzyli na wpis z książeczki krwiodawcy. Co do rentgena klatki przy operacji nogi - pewnie chodziło o sprawdzenie, czy z płucami i sercem wszystko OK i nie będzie żadnych cyrków jak cię podłączą do całej aparatury... Choć przyznaję, że nie siedzę "w branży" i tylko spekuluję ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2011 o 20:46
Cóż, raz kumpel z kamienicy studenckiej zarzygał mi pokój na imprezie... Też miał niezabezpieczoną sieć... w ramach zemsty podłączyłem się pod niego i skutecznie utrudniałem mu życie przez miesiąc :)
Przedwojenne, sprzed II wojny w Afganistanie :)
"humaniści" cię pewnie zminusują, ale trafiłeś w sedno ;)
Ja też nie daję plusa gdy razi mnie w oczy ortografia (a raczej jej brak) w historii. Minusa też nie daję, no chyba, że historia sama w sobie słabiutka...
Ojoj ale wtopa:( już poprawiam.
A paragon wziąłeś;) Jak widzę w jakimś lokalu horrendalną kwotę za toaletę (np 3 zł - no ździerstwo po prostu!) to zawszę proszę o wydanie paragonu za tą usługę - praktycznie zawsze wchodzę dzięki temu za darmo :)
Na wycieczce klasowej w liceum zaciągnęli moją klasę w Tatry, konkretnie do Jaskini Mylnej. Jedna koleżanka miała balerinki - wchodząc do jaskini stwierdziła, że szkoda jej butków - zdjęła je i przeszła twardo całą dziurę na boso, nawet ten niski przełaz zalany do kostek zimną wodą :) Oczywiście po wszystkim litania "jakie to te góry GUPIE są!"...
Z przy***laniem pasem bym nie przeszkadzał, ale muszę przyznać że dziś jestem bardzo wdzięczny ojcu, że gdy naprawdę trzeba było to potrafił dać po dupsku gdy byłem dzieckiem. To ustawia charakter. Klaps od czasu do czasu, choćby i soczysty, to nic złego.
Zgadzam się, że ciało kobiety (i każdej innej osoby) jest tylko i wyłącznie jej sprawą. Ale dziecko, płód, zarodek - też ma swoje ciało, które jest tylko i wyłącznie jego sprawą i nikt nie ma prawa go mordować, a raczej nie powinien mieć tego prawa. Przypadki gwałtu - zgoda, tam ta aborcja jest najbardziej uzasadniona, żal mi dziecka (ono niczemu nie jest w końcu winne) ale nie potrafiłbym odmówić zgwałconej kobiecie prawa do usunięcia ciąży. W pozostałych przypadkach zastosowanie ma wasza reguła, że ciało kobiety jest jej sprawą - nie chce ciąży, może stosować antykoncepcję, może nie współżyć, może sobie podwiązać jajowody (tak, wiem, że u nas to nielegalne). Dorośli ludzie powinni brać odpowiedzialność za swoje czyny i ich konsekwencję - np. ciążę.
@ peeYie4o: Mam bardzo dużo do gadania, bo to jakby nie patrzeć byłoby też moje dziecko. Gdyby kiedyś moja partnerka zaszła w ciążę i (hipotetycznie rozważając) usunęła ją bez mojej wiedzy, to pewnie resztę życia spędziłbym w więzieniu za podwójne morderstwo (jej i lekarza) - co jak co, ale nawet ten zlepek komórek wielkości główki od szpilki to by było moje dziecko i za zrobienie mu krzywdy zrobiłbym sprawcy taką samą krzywdę albo i gorszą...
Sorry, ale sprawca pasożyta też ma chyba co nieco do gadania, nie zawłaszczajcie sobie prawa do dziecka tylko z tego powodu, że my anatomicznie nie jesteśmy w stanie być w ciąży (a głowę daję, że gdyby była taka możliwość, to niejeden facet by chętnie nosił pasożyta).
Walić drzwiami i oknami do wszystkich lekarzy, a w tym samym czasie pisać skargę do rzecznika praw pacjenta. Btw. pręty stalowe ciąć piłą tarczową?! Palnikiem albo szlifierką kątową to rozumiem, ale one mają osłony na tarczę, właśnie po to aby do takich wypadków nie dochodziło. No chyba, że jakiś geniusz tą osłonę zdemontuje...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2011 o 18:00
A połowa emerytury co miesiąc pewnie do Torunia wysyłana...
Też mam rodzinę na wsi, ba! wychowałem się praktycznie u nich, tam również dzieciaki za najlepszą rozrywkę uważają jazdę na "motorynkach" a raczej nędznym złomie który 40 lat temu był motorowerem. Taki jeden syn sąsiada na ten przykład dość szpetnie sobie rozbił czachę zjeżdżając z naprawdę stromej i wysokiej górki (a raczej góry - rzecz działa się w Beskidach) swoją "maszyną" w której wcześniej własnoręcznie wymontował hamulce, bo i tak nie działały. Prawdą jest, że obok normalnych ludzi (którzy stanowią większość) na wsiach w tamtym rejonie żyją "wieśniaki"* - nowobogaccy miastowi noszący nos wyżej niż czubki drzew, oraz patologiczni "wsiokowie"* jak ci opisani w tej historii. *-nazewnictwo moje wg. własnych odczuć, oparte na kilkunastu latach obserwacji...
Od mojej rodziny z daleka się trzymaj, jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to zamilcz.
Wybacz cathyalto, jestem tylko człowiekiem, jak jednego dnia słyszę że terroryści wysadzili Londyńskie metro a drugiego, że u mojego sąsiada znaleziono bomby, to czy byłby on Polakiem, Niemcem, Amerykanem, Pakistańczykiem, Zulusem czy Marsjanem, uznałbym go z miejsca za terrorystę. Zresztą zapewne większość ludzi (nie tylko Polaków!) postąpiłaby podobnie.
@ cathyalto jeszcze raz podam linka - http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/england/south_yorkshire/6389717.stm
Nie. Dopiero teraz, jak to sobie przypomniałem i wyszukałem o tym artykuł na stronie BBC, dowiedziałem się, że tylko jeden z nich (właściciel domu) się tym zajmował, i to "hobbystycznie" - podobno był chory psychicznie.
Aż poszukałem w necie i znalazłem newsa na ten temat - http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/england/south_yorkshire/6389717.stm Co ciekawe, tej jego żony o której piszą nigdy nie widziałem... No i okazuje się, że nie był związany z terrorystami.