TomX

Bo to był jego domek :)

Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawione. + dla Ciebie.

Bo po co wszystkim matura? To ma być jakaś nobilitacja, przepustka na studia dla najlepszych, a nie papierek który "musi każdy mieć". Fryzjerki, budowlańcy i piekarze są nam bardziej potrzebni niż specjaliści od niczego po studiach zaocznych...

@ Satrina: "Matura łatwiejsza nie będzie" - bo łatwiejszej się już chyba nie da zrobić:)

Zbytnio generalizujesz. Ja znam pare totalnie nieogarniętych belfrów, ale większość która mnie uczyła była na prawdę w porządku i kompetentna.

Cóż, potraktuj to jako komplement, skoro się jej spodobałaś to pewnie ładna jesteś ;)

Młodzi ludzie łatwo zbaczają na złą drogę (od takich "niewinnych" wybryków się zaczyna), więc trzeba ich jakoś naprostować. Sam z dzieciństwa pamiętam, że gadanie jednym uchem wpada, a drugim od razu wychodzi, za to boląca dupa długo zostaje w pamięci.

Piękna to ja w takich współczesnych tańcach doszukać się nijak nie mogę, ale przyznaję, sam nie umiem się tak ruszać :P

Hymmm... chyba kobieta miała już jakiś "smród" w papierach wcześniej, bo z autopsji wiem, że nie tak łatwo pozbawić nauczyciela posady...

Urzekła mnie Twoja historia. Plusa nie będzie.

Ale dobrze się czyta, mimo paru literówek (nie czepiam się!) ;)

Sprzedają jako surowiec wtórny. Moja dobra znajoma twierdzi, że jej niepełnosprawny brat dostał wózek z takiej akcji. Przez 2 lata znosiłem do niej nakrętki ode mnie i znajomych, zbiórka była też w szkole i u znajomych znajomych dalekiego wujka... podobno zebrali 6 ton nakrętek.

Pewnie się zdziwisz, ale wciąż niektórym zależy nie na samym papierku a na sakramencie właśnie i godnym do niego przygotowaniu.

Heh, skoro chodzi o Bytom, to określenie "epicentrum" w pełni rozumiem, choć na początku wziąłem to za kolejny głupkowaty element mający upiększyć historię użyty bez znajomości poprawnego znaczenia... a że jestem geologiem to kłuło mnie to w oczy :)Historia na + bo kobieta po całej akcji pewnie wyglądała jakby ledwo co z Piekła uciekła :)

kreatywnie, myślałem, że bedziesz sie tylko bluzgami chwalił, a rozwiązałeś sprawę w świetny sposób :D

Rano przeczytaj to na spokojnie, popraw błędy, uporządkuj historię, zatroszcz się o składnię i stylistykę, to dostaniesz +. Historia fajna, ale czytać sie tego nie da :/

:O masakra... dzieci z przedszkola zaczęły dodawać historie?

Jak możesz, odnieś się do kwestii rzucania paczkami przez kurierów - bo o ile nigdy nie miałem problemów z odbiorem przesyłki, to często dostawałem pudła wyglądające jakby jacyś giganci sobie nimi w piłkę grali...

Taa nocny Marek, student 2 kierunków studiów dziennych Ci zazdrości i to ostro :) Codziennie zajęcia na 8 rano, wiec pobudka 7:00, powrót z uczelni około 20:00, obiad, prysznic, piwko z kumplami lub narysowanie projektu "na wczoraj", pół godziny (no, czasem godzinka) przyjemności w objęciach internetu a tu nagle zegar 1 w nocy wybija...

Sytuacja numer 1 - szczerze mówiąc nie widzę nic złego w zachowaniu klientki. Jak się potrafi zrobić coś samemu po co wydawać pieniądze? Taka prawda, choć wiem, dla sprzedawcy nie wygodna. Sytuacja 3 za to mnie bardzo rozbawiła :)

Może autor nie zaznaczył tego wyraźnie, ale jasno z kontekstu wynika, że pracownik "przekręcił" dystrybutor pod siebie i swoich kumpli...

Bo to jest dowcip, równie stary jak idea bezstresowego "wychowania"...

U mnie w akademiku mieszkał bardzo sympatyczny Nigeryjczyk. Jedynym problemem z nim były właśnie jego nawyki żywieniowe. Otóż bardzo lubił on wędzone makrele. Problem w tym, że po oskubaniu z nich mięska zawsze gotował zupę na głowie i szkielecie tejże makreli (i Bóg jeden wie czym jeszcze) - obezwładniający smród momentalnie wypełniał całe piętro...

Zresztą dwie Chinki pod prysznicem to raczej przyjemny widok... Ale fakt, ja jestem facetem i dlatego tak sądzę :)

@ SecuritySoldier: Jakbym ja lub ktoś inny napisał coś w podobnym stylu tylko, że o Romach, to pierwszy byś podniósł krzyk, że ksenofobia, rasizm, sodoma i gomora... :/