Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Xynthia

Zamieszcza historie od: 30 sierpnia 2017 - 21:03
Ostatnio: 17 kwietnia 2025 - 14:11
  • Historii na głównej: 155 z 169
  • Punktów za historie: 20127
  • Komentarzy: 702
  • Punktów za komentarze: 5182
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 17) | raportuj
19 maja 2021 o 9:54

Myślę, że naprawdę dużo osób się nabierze na prawdziwość tej historii, bo "wysypałaś się" tylko na szczegółach... Jeden z nich jest mało prawdopodobny, drugi absolutnie niemożliwy. Ale poza tym fajna historyjka ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
1 maja 2021 o 21:22

@2night: Ej, ale smycz flexi to bardzo fajna sprawa, jeśli wiesz, jak jej używać. Słowo-klucz to "blokada". Chcesz mieć psa przy nodze - blokujesz smycz "na krótko". Nie chcesz włazić za psem na trawnik? Dajesz odpowiednią ilość "luzu" i blokada. Jesteś w miejscu, gdzie można psa puścić luzem, chociaż w sumie lepiej, żeby się za bardzo nie oddalał - smycz na całą długość i blokada. Wszystkie możliwe długości smyczy w jednej, super! A do tych, którzy nie używają blokady we flexi, może kiedyś dotrze, że taki spacer jest przede wszystkim mocno niekomfortowy dla psa, który cały czas musi się "siłować" ze smyczą...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
28 kwietnia 2021 o 14:38

@Librariana: No i musiała się tym pochwalić ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
12 kwietnia 2021 o 15:27

@niepodam: mnie kiedyś nie przeszło "obcy"

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
27 marca 2021 o 15:57

@Lypa: Nie tylko ty...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
21 marca 2021 o 20:37

@kudlata111: Niekoniecznie, ja np. gdzieś do połowy historii czytałam z zamiarem naciśnięcia "-". Przeczytałam do końca i stwierdziłam, że mimo iż fatalnie napisane, to na tyle piekielne, że zasługuje na "+". Ale ktoś inny mógł nie mieć tyle cierpliwości... ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
1 marca 2021 o 22:33

@Bubu2016: A wiesz co, mnie to akurat nie razi. Owszem, witasz gości w swoim domu. I witasz czytających twoją historie w jakimś kawałku swojego życia, który zdecydowałeś się opisać... Patrząc na to w ten sposób, słowo 'witam" może być wstępem do historii.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
1 marca 2021 o 15:56

@Armagedon: W sumie powinni mieć to gdzieś, ale ja też czasami się zastanawiam nad tokiem myślenia osoby wystawiającej używaną rzecz za 90% ceny sklepowej... Jednak mimo wszystko tego typu wiadomości nie piszę, co najwyżej skomentuję sobie pod nosem, że kto mu to kupi i tyle.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 lutego 2021 o 13:41

Nie dziękuj, bo nie przeczytałam, po prostu nie dało się... "Zmęczyłam" tylko pierwszy akapit.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
19 lutego 2021 o 15:09

@Bubu2016: @Etincelle: Serio??? Prosisz sąsiadkę, aby ci gotowała, oczywiście jest to przysługa z jej strony, ale jest to też zadanie, którego się podjęła. Idąc twoim tokiem rozumowania, "robi ci łaskę", więc ma prawo gotować ci niesmaczne, niejadalne potrawy? A ty nie masz prawa stwierdzić, że to jednak nie to, na co się umawiałyście? Przysługa i dobrowolność wykonywanej czynności nie oznacza, że można tę czynność wykonać byle jak...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
19 lutego 2021 o 15:02

@Librariana: O ile co do pierwszej części twojego komentarza mam zdanie podobne jak @Ohboy, to druga jego część jest chyba najcelniejszym podsumowaniem tej historii. Sytuacja w domu jest na pewno mocno stresująca dla tak małego dziecka - zapewne została poinformowana o tym, że będzie miała braciszka lub siostrzyczkę, wie lub domyśla się, ze mama jest chora, dotychczasowy "porządek domowy" z oczywistych przyczyn uległ dużym zmianom, jak najbardziej mógł nastąpić regres.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
18 lutego 2021 o 11:31

@AtomowaSolniczka: @Balbina: No właśnie, dajcie spokój, to nowe konto starej jędzy albo ktoś o podobnej umysłowości.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 lutego 2021 o 14:18

@Armagedon: Wspominałam już, że lubię twoje komentarze? Nawet jeśli nie do końca się z nimi zgadzam? A więc (tak, wiem, nie zaczyna się zdania od "więc"): Po pierwsze samotna na pewno nie, ale już "samotna" matka jak najbardziej tak, zależy od ilości dzieci. Po drugie - masz całkowitą rację, nie dość że wypad z mieszkania komunalnego, to chyba jeszcze jakieś kary za korzystanie z niego wtedy, gdy już formalnie nie przysługiwało (czyli od momentu nabycia praw do jakiegokolwiek innego lokalu mieszkalnego). Po trzecie - masz rację, nie wiemy tego, z historii nie wynika, że pani na pewno mieszka w komunalnym mieszkaniu, to tylko przypuszczenia autora. Po czwarte - oj tak, czynsz w komunalnych jest wysoki... Po piąte - ta karkołomna teza, że to MY będziemy spłacać jej kredyt, też mnie rozbawiła. Po szóste - 500+ może i nie jest socjalem, ale tak jest przez większość odbierane; alimenty od ojca dziecka nie są socjalem, ale z Funduszu Alimentacyjnego już tak; zapomniałaś o świadczeniach rodzinnych, Karcie Dużej Rodziny itp., ale to też nasze gdybanie, nie wiemy czy faktycznie pani ma dzieci i ile; jak najbardziej mogła kłamać. Zgadzam się z tobą, że historyjka nie bardzo się klei.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
4 lutego 2021 o 14:02

@Michail: Jeśli płaci ojciec dziecka (dzieci), to nie, ale jeśli tatuś/tatusiowie nie płacą i komornik nie ma z czego im ściągnąć, to wtedy płaci Fundusz Alimentacyjny (max 500 zł na dziecko) i tak, to jest socjal.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
3 lutego 2021 o 12:08

@Qaziku: Rękawiczki i maseczka to taka oczywista oczywistość, że nawet nie wspomniałam o tym. Ale dużo ci maseczka pomoże, jak np. podopieczny ci nakicha prosto w twarz, kiedy się nad nim pochylasz.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
3 lutego 2021 o 12:06

@SunAmelia: Już się dowiadywała, testu jej nikt nie zrobi, jeśli nie będzie miała objawów... Sam kontakt z osobą pozytywną to za mało,Owszem, zgłoszenie przyjmą i kwarantannę dostanie, ale test to jeśli wystąpią objawy. Kwarantanny się nie boi, jak na razie sama ją sobie narzuciła, bo nie wychodzi nigdzie i dziecka do szkoły też nie posłała.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
25 stycznia 2021 o 9:04

Adminów na tej grupie macie do niczego. Też należę do podobnej grupy, tego typu komentarze są natychmiast usuwane, a ludzie piszący je dostają najpierw ostrzeżenie, a potem (gdy to nie pomoże) bana.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 stycznia 2021 o 8:24

Historia piekielna, ale czy możesz mi wyjaśnić, co zainspirowało cię to postawienia przecinków właśnie w tych miejscach: "Za studenckich czasów Magda wynajmowała, pokój na stancji (...)" oraz "Mieszkanie miało co prawda, kilka drobnych usterek (...)"??? Innych nie chce mi się już wstawiać...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
11 stycznia 2021 o 0:12

Mam odmrożone ręce. Wina moja i mojej głupoty, nie są odmrożone raz a konkretnie, ale tak jakby "przemrożone" przez całą zimę chodzenia bez rękawiczek. Nieważne, ważny efekt - ręce (dłonie) zawsze mam lekko zaczerwienione, a przy jakiejkolwiek zmianie temperatury robią się czerwone jak pomidor - gdy zmarzną lub bardzo się rozgrzeją, wystarczy np. dłuższe mycie w zbyt ciepłej wodzie. Reakcje ludzi: - Ojej, ale ty masz czerwone ręce! - Co ci się stało, to uczulenie jakieś? - Dziwne masz te ręce, co ci jest? To nie jest zakaźne? I weź tu każdemu tłumacz, że po prostu mam odmrożone te dłonie...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
9 stycznia 2021 o 16:07

No dobrze, a teraz mogłabym prosić jeszcze raz, ale po polsku?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 14) | raportuj
16 grudnia 2020 o 22:07

@Armagedon: Weź nie przesadzaj... Owszem, ja też miałam problem ze zrozumieniem, CO ma tą dziurę, przez którą wchodzi i noga, i mysz, i mróz, jakoś wydedukowałam, że zapewne pomieszczenie dla wolontariuszy. Historia koszmarnie napisana - ale... Kiedy wreszcie do ludzi dotrze, że wolontariat to PRACA??? Taka sama jak każda inna, tylko niepłatna? Podstaw sobie teraz w miejsce słowa "wolontariusz" słowo "pracownik". I co, nadal uważasz, że ktoś przesadza, bo pracownik nie ma gdzie usiąść i wypić herbaty? No chyba nie... Nie neguję tego, że psy są najważniejsze - w kontekście schroniska. Ale czy troska o psy wyklucza troskę o pracowników? Tak trudno zapewnić im godne miejsce do odpoczynku? No sorry - w moim mieście wolontariusze schroniska to głównie nastolatki, wyobraź sobie teraz, że autor opisuje realia, w których musi funkcjonować twoja córka, młodsza siostra, kuzynka... Nadal uważasz, że "jakaś tam dziura nie musi być istotna"? Ludzie, szanujmy się. Troska o zwierzęta nie musi oznaczać braku troski o innego człowieka. Ci ludzie poświęcają swój czas i siły, aby psom było lepiej. Brak jakiegokolwiek zainteresowania tym, żeby mogli wypocząć w GODNYCH warunkach, jest piekielny.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2020 o 22:11

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
10 grudnia 2020 o 12:02

Bardzo twórcze podejście. Do interpunkcji. Niektóre zdania są. Oryginalne zastosowanie dużych liter w przypadku Rzeczowników Pospolitych.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
29 listopada 2020 o 19:22

Po przeczytaniu historii i komentarzy pod nią, chciałam zapytać, dlaczego, na litość boską, nie przyznaliście im tego cholernego rabatu, skoro: "klient bardzo prestiżowy (marka modowa porównywalna z Louis Vuitton)" i "oni normalnie płacą, i to dziesięciokrotnie wyższe rachunki". A potem zaraz uświadomiłam sobie, jakim człowiekiem jest twój szef... Piekielności widzę dwie - pierwsza, to klient, który, nie chce płacić. Druga, twój szef, który mocno prestiżowemu klientowi nie chce udzielić rabatu... Rozumiem, że akurat to zamówienie mogło być małe i formalnie rabat się nie należał, no ale litości, dobrego klienta się szanuje!

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 28) | raportuj
29 listopada 2020 o 19:14

Za "moich czasów" było takie powiedzonko: "znasz słowo na Y?" - nie znasz... podpowiem ci - YDŻ stąd!!! Prostszym przekazem, to wy*ierdalaj z tego portalu z polityką i pokrewnym g*wnem! Ja już mam dość, minusuję twoje historie bez czytania, po czym wiedziona jakimś poczuciem przyzwoitości czytam je (tą konkretną z dużym samozaparciem) i żałuję, że nie mogę dać drugiego minusa... YDŻ sobie stąd...

« poprzednia 1 210 11 12 13 14 15 16 17 18 19 2027 28 następna »