Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

digi51

Zamieszcza historie od: 22 września 2010 - 8:54
Ostatnio: 30 kwietnia 2024 - 22:54
  • Historii na głównej: 212 z 236
  • Punktów za historie: 118685
  • Komentarzy: 6067
  • Punktów za komentarze: 48194
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 marca 2020 o 7:45

A może on woli obcinać pazurki psom i kotom, bo to łatwiejszy pieniądz? Miej może pretensje do niego, że zamiast oglądać Twoje gady woli obcinać pazury futrzakom.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
22 marca 2020 o 2:12

@bazienka: wtf, nie umiesz czytać czy celowo manipulujesz tym, co napisałam? Jakie kupowanie kilkupokojowego mieszkania? Nie mówię o dzieciach 20+,tylko studentach i to wyłącznie dziennych tak dla jasności. Studia skończyłam nie tak dawno temu i wiem, jak to wyglądało u wiekszości. Kasa od rodziców plus dorabianie, żeby mieć na własne potrzeby. Sama jedyne, co otrzymywalam od rodziców na studiach to dach nad głową, na resztę pracowałam sobie sama i jakoś i samochód miałam I zagraniczne wakacje i porządne ciuchy. Nadal nie uwierzę, że 1. Większość studentów dziennych utrzymuje się bez pomocy rodziców 2. 6 tys na koncie dorosłych ludzi wysyłających dzieclo na studia do innego miasta to jakieś krezusostwo 3.ze nie masz kompleksów, skoro uważasz, że gdzieś zasugerowałam, że studiowałaś na jakimś zadupiu. Jeśli uważasz, że ceny we wszystkich miastach wojewódzkich są takie same to porównaj sobie chociażby Opole czy Rzeszów z Wrocławiem i Krakowem. Ja akurat o Rynku nieruchomości i wynajmu we Wrocławiu trochę wiem, pokoje po 300zł 10 lat temu można już tu było między mokre sny studenów włożyć.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
21 marca 2020 o 20:42

@bazienka: masz jakiś kompleks? Dla ciebie bogata rodzina to taka, która ma na koncie kilka tysięcy złotych mając już dorosłe dzieci? To żadne osiągnięcie, a co dopiero BOGACTWO.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
21 marca 2020 o 20:39

@bazienka: ja mowie o Wrocławiu 2009-2015, pokoje poniżej 600zł to były jakieś speluny, kawalerki min. 1000-1200zł, moje koleżanki za miejsce w pokoju w centrum płaciły po 400-500zł.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
21 marca 2020 o 10:35

@MlodyGniewny: specjalnie napisałam, że chodzi mi głównie o studentów raczej pierwszego, może drugiego roku, bo to trochę inna bajka niż czwarty czy piąty rok, gdzie faktycznie większość utrzymuje się raczej sama. Chcesz mi powodzieć, że 5-10% studentów pierwszego czy drugiego roku dostaje kasę od rodziców na czynsz, a reszta płaci sama? Jestem w stanie uwierzyć, że moje wspomnienia że studiów mogą się różnić od stanu obecnego, ale to już jakaś bajka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
21 marca 2020 o 10:31

@MlodyGniewny: najemca nie powinien zgadzać się płacić prowizji agencji, którą zaangażował właściciel. Wiem, że w praktyce, kogo stać ten zapłaci, a kogo nie ten obędzie się smakiem, ale jeśli nie jest to nielegalne (żądać od najemcy płacenia za pracę kogoś, kogo zatrudnił wynajmujący) to co najmniej nieetyczne

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
21 marca 2020 o 7:44

@bazienka: tak, moi, a co mam pisać o cudzych, jeśli ich nie znam?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
20 marca 2020 o 14:14

@Kitty24: Idąc Twoim tokiem myślenia piekielne jest to, że jak epidemia dotarła do Europy to rząd nie ogłosił natychmiast pomocy dla przedsiębiorców, bo przecież wtedy też było "tu i teraz". Siejesz panikę. Jestem przekonana, że jeśli dojdzie do sytuacji, że ktoś nie zapłaci rachunku z powodu zmniejszenia dochodu w związku z epidemią to dostanie bufor czasowy, aby te rachunki opłacić w późniejszym terminie i założę się, że nawet regulacje rządowe byłyby tu zbędne. Nie obchodzi Cię gdybanie, a co robisz w tym momencie? Gdybasz sobie, że komuś prąd odetną jak nie zapłaci rachunku. Skup się na tym, co sama możesz zrobić, skoro jesteś taką bohaterką, a nie walczysz tu o jakichś mitycznych "Kowalskich".

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
20 marca 2020 o 12:14

@Kitty24: to są jakieś marginalne przypadki i wbrew pozorom takie osoby są bardziej przezorne i starają się coś odkładać na czarną godzinę niż bananowcy, którzy 3 razy w roku jeżdżą do ciepłych krajów i kupują szmaty, na które ich ledwo stać. Po drugie jeszcze nikt nie powiedział, że nie wejdzie w życie jakieś rozwiązanie właśnie w przypadku, gdy ktoś będzie miał problem z opłaceniem rachunków, to jeszcze świeża sytuacja, na pierwszej linii frontu stoją jednak pracodawcy. Ja, wyobraź sobie, oprócz martwienia się o "swoją dupę" zaproponowałam już doraźną pomoc materialną kilku osobom z mojego otoczenia, które mogą mieć teraz problemy finansowe i najmniejsze szanse na wsparcie. Proponuję, abyś zrobiła to samo, bo to jest prawdziwa empatia a nie darcie japy, że państwo ma ci coś dać albo załatwić.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
20 marca 2020 o 11:43

@Kitty24: aha, nie upadłaś na głowę, tylko zwyczajnie jesteś najdalikatniej mówiąc krótkowzroczna. Obniżona pensja i zasiłek opiekuńczy to i tak bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które nie mogą pracować że względi na zamknięte żłobki i przedszkola, a sama obniżona pensja jest lepsza od zwolnienia z powodu braku zajęcia w niektórych branżach. To powiedz, dla ciebie sprawiedliwe byłoby, że pracodawca musi Ci płacić 100% nie generując przychodu i np. W ogóle nie wykonujesz żadnej pracy, bo jej zwyczajnie nie ma? Naprawdę wydaje Ci się, że obnizone koszta prowadzenia działalności pomaga pracodawcy na tyle, że stać go na płacenie 100% pensji, tracąc po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie? Masz lepsze rozwiązanie? To idź do Morawa albo Dudeła i zaproponuj. Aha, rozwiązanie typu "państwo ma mi zapłacić pensje, bo nie mam z czego zapłacić rachunków to nie rozwiązanie". Jak sobie radzisz to się martw o siebie i swoją rodzinę, a nie o tych, którzy żyli z dnia na dzień i nie mają nawet oszczędności, żeby przeżyć 2-3 miesiące. (Będzie) mądry Polak po szkodzie.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
20 marca 2020 o 8:48

WTF, a czego Ty byś chciała, dostać zasiłek, zostać w domu i jeszcze dostać normalną pensję za niechodzenie do pracy? Na głowę upadłaś?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
18 marca 2020 o 8:27

@mrsrtg: Tak się zachowuje pół Europy. W Niemczech jest już prawie 10 000 potwierdzonych zakażeń, a stare dziadki najpierw idą do Aldi wykupić chleb, jajka, mięso i wszystkie możliwe konserwy, a potem idą do siedzieć z kolegami w knajpie. Oczywiście, młodzi nie lepsi, ale od nich słychać tylko: "Co mnie to obchodzi, jestem młody, uprawiam sport i zdrowo się odżywiam, nie zachoruję, hurr durr, dlaczego zamykacie nam kluby i bary!" Przypominam... 10 000 oficjalnie zarażonych, o ile pamiętam przy takiej ilości zarażonych we Włoszech mówiono już o kryzysie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 marca 2020 o 9:12

@Maks: "O najbardziej żałosnym typie mężczyzny, czyli białorycerzu." - Skoro historia na portalu "piekielni.pl" jest o kimś, to chyba ten ktoś jest piekielny, a nie inna osoba, która gdzieś tam się pojawia w historii. volenti non fit iniuria - chcącemu nie dzieje się krzywda. To tak na wypadek, gdybyś nie skumał, że skoro facet lubi być wykorzystywany, to nikt tu nie jest piekielny. Ale z tego co widzę jestem z dzikiemdzikim two bodies, one soul.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
15 marca 2020 o 14:05

Widzę, że masz dość luźne podejście do używania wielkich liter ;)

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
14 marca 2020 o 9:01

@Bryanka: Jezu, jak się zgadzam. Obrzydzenie mnie ogarnia, jak słyszę jak koledzy, którzy serwują jedzenie gościom opowiadają jak to ich sraczka i gorączka męczy, ale bohatersko przyszli do pracy, a szef jeszcze przyklaskuje. Przoduje taka jedna, co jakiegoś syfa łapie średnio co 2 tygodnie.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 28) | raportuj
13 marca 2020 o 15:16

Jeśli dzieciak to ma, to rodzic pewnie też, więc zakaz wstępu dla dzieciaka, który spędza cały dzień z ojcem, jednocześnie wpuszczając ojca mija się z celem.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
13 marca 2020 o 15:03

@Crannberry: W porównaniu do tego, jak zareagowano w Polsce, uważam, że w Niemczech trochę zaniedbano temat. Jeszcze przed tygodniem mało kto podchodził to tematu poważnie... Albo powiem inaczej - pochodzono skrajnie, albo wykupywano papier toaletowy i makaron w hurtowych ilościach, albo szło się na drineczka z koleżanką, która dopiero do z Włoch wróciła. Ja jestem zdania, że dobrze mieć zapas najpotrzebniejszych rzeczy na 2 tygodnie i ograniczać wyjścia "między ludzi" do minimum - nie wiem czemu odnoszę wrażenie, że ludzie albo panikują albo mają temat totalnie gdzieś, uważając, że ich to nie dotyczy.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
13 marca 2020 o 12:54

Korpo, w której pracuje moja koleżanka - 400 pracowników biurowych plus ok.40 pracowników administracji, wczoraj jedną pracownicę z objawami wirusa wysłano do domu. Reszta pyta, co z nimi? Dyrektor mówi, że mają 40 laptopów mają, dla tych, którzy z powodu zamknięcia przedszkoli i szkół muszą zostać w domu z dziećmi, a reszta ma przychodzić, bo jeszcze nie wiadomo, że kobieta jest na 100% chora, a nawet jeśli to wcale nie znaczy, że kogoś zaraziła. A wszystko dzieje się w Niemczech, gdzie potwierdzonych zarażeń jest już ponad 2000.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
12 marca 2020 o 20:08

@miyu123: dokładnie, szczególnie, że to "polecanie" ma najczęściej na celu znalezienie w ogóle kandydatów do pracy, a nie najlepszych pracowników, to weryfikuje pracodawca. Żaden poważny pracodawca nie uwierzy, że zachęcając pracownika premią do "polecania" kogoś otrzyma sam prima sort. Po to jest chyba okres próbny, żeby kandydata przetestować, jakby polecana osoba miała prac odpowiedzialność za jakość pracy polecanego, to nikt by nikogo nie polecał i nie byłby potrzebny okres próbny.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
12 marca 2020 o 14:31

@marcelka: akurat w przypadku nr 1 to ma sens, że Twoja koleżanka została na l4 do końca ciąży. Nie znam się za bardzo na medycynie, ale jeśli ciąża jest zagrożona to nawet jeżeli w pewnym momencie wszystko się ustabilizuje to i tak trzeba bardziej uważać niż przy ciąży, która od początku przebiega prawidłowo. Po drugie pracodawca może sobie zacząć szukać zastępstwa, a tak? Przyjdzie ktoś na miesiąc, potem koleżanka wróci, bo będzie jej lepiej, a 2 tygodnie znowu pójdzie na zwolnienie, bo może będzie gorzej? Ja jestem zdania, że jak ciąża jest problematyczna to nie ma co ryzykować i kozaczyć, w tym wypadku rozumiem, dlaczego lekarz zaproponował l4. BTW nie wiem, jak jest w Polsce, w a Niemczech obserwuję, że chorobowe jest alternatywa urlopu, i u mnie i u mojego faceta co roku jak ktoś nie dostanie urlopu w lecie albo na Boże Narodzenie to bach, chorobowe. Czasem ktoś to sprawdzi i wtedy taka osoba ma problem (u mojego faceta), u mnie w pracy to szef jest tak dobroduszny i wierzy na słowo, bo przecież kto by mógł wykorzystać chorobowe, żeby na wakacje pojechać...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 marca 2020 o 9:47

@Crannberry: Tak ekstremalnych doświadczeń nie mam, ale w codziennych życiu i w drobnostkach widzę, że u Bawarczyków to nie jest, jak twierdzą, duma regionalna, tylko zwykła arogancja i fanatyzm. Traktują Niemców z północy jak ubogich krewnych, a tych ze wschodnich Niemiec to już w ogóle jak wieśniaków z jakiegoś zadupia Europy. Do dziś pamiętam jak w pierwszym tygodniu mojego pobytu tutaj jakaś stara kwoka ekstremalnym bawarskim akcentem w sklepie opierdzieliła mnie, że tu jest Bawaria i tu się mówi po bawarsku, jak nie rozumiem bawarskiego to mam sobie jechać do wschodnim Niemiec. Nawet co rozsądniejsi rodowici Monachijczycy mówią, że to miasto i ta wszechobecna arogancja ich męczy. Ja się czasem zastanawiam z czego oni są tacy dumni, tradycje mają fajne, ale fajne tradycje to ma prawie każdy kraj i region, mają szczęście, że mają rozwinięty przemysł, co ich czyni tak bogatym regionem i każdy chce tu przyjeżdżać, a ci jeszcze narzekają, bo przez tych wstrętnych przyjezdnych mieszkania takie drogie. To nie wiem, może pozamykajcie połowę firm, to nikt nie będzie przyjeżdżał, bo na ten moment nawet z tymi wstrętnymi przyjezdnymi brak wam rąk do pracy. A w innych aspektach 100 lat za murzynami, urzędy pootwierane do 12 i żeby coś załatwić trzeba się ustawić w kolejce 2h przed otwarciem. Tak to wesoło w tym naszym bawarskim grajdołku ;)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 23) | raportuj
11 marca 2020 o 19:45

@bipi29: mierzę miarą bajeczek na piekielnych.

« poprzednia 1 299 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109239 240 następna »