Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Bryanka

Zamieszcza historie od: 18 maja 2011 - 15:50
Ostatnio: 22 kwietnia 2024 - 14:53
O sobie:

Siedzę w UK. Trenuję konie i ludzi..

  • Historii na głównej: 35 z 53
  • Punktów za historie: 12619
  • Komentarzy: 4882
  • Punktów za komentarze: 42060
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 13:41

@Armagedon: Coś co jest głupie, ale działa, wcale nie jest głupie :P

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 sierpnia 2022 o 22:43

@Jorn: Zdecydowanie nietypowe, ale spotkałam już kilka par gdzie kobieta była starsza od partnera i w sumie nie było tego widać.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 sierpnia 2022 o 22:40

U mnie "na wiosce" jest pewna baba, która swego czasu wyrzygała na wioskowej grupie, że ludzie powinni trzymać swoje kocice pozamykane, ale tak, żeby nawet przez okno nie było ich widać. Wszystko przez to, że jej kocur chodził na łajdactwa. Baba twierdziła, że to wina wszystkich innych miejscowych kociarzy. Na stwierdzenie, że może jednak wykastrowałaby swojego kocura, to przestałby się łajdaczyć, stwierdziła, że nie będzie go "okaleczać".

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 sierpnia 2022 o 22:33

RSPCA nigdy nie odbiera, a osoba odpowiedzialna za "moje" hrabstwo odrzuca połączenia. Pamiętam, że kiedyś w podobnej sytuacji najbardziej pomocna była pani z dyspozytorni policji (tak, odbiłam się od takiego muru, że zadzwoniłam na 112)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
5 sierpnia 2022 o 14:41

U mnie na angielskiej wsi, też jest bardzo ładna ścieżka rowerowa, z której sama chętnie korzystam. Za to większość rowerzystów z uporem maniak pcha się na główną drogę. Zwłaszcza teraz, w okresie żniw, jest to wybitnie wkurzające.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 sierpnia 2022 o 14:38

@Jorn: Brat mojej koleżanki z pracy jest w związku z kobietą starszą o 17 lat. Razem są chyba już ładne 15 lat.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
29 lipca 2022 o 14:49

Rozumiem Cię. Mój mąż jest ode mnie starszy o 20+ lat, to możesz sobie wyobrazić jakie ja miałam jazdy :D Mój tata nie miał problemu, właściwie nikt z rodziny nie miał problemu oprócz mojej mamy, która od 11 lat marudzi. Na początku też się przejmowałam, ale po takim czasie mam to już generalnie w dupie.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 22) | raportuj
6 lipca 2022 o 22:17

Z moim partnerem mieliśmy wesele z dziećmi - przedział wiekowy był od 1.5 roku do 16 lat. Nie było żadnych kwasów, może dlatego, że rodzice tych dzieci, to nie jakaś patola i potrafią się swoim potomstwem zająć. Tyle, że my jako para młoda, byliśmy nastawieni na bardzo rodzinną imprezę.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
2 lipca 2022 o 23:51

Trochę się wpakowałyście, bo z Raszyna najprościej podjechać do pętli Okęcie i stamtąd niemal wszystkie tramwaje jadą do Centrum :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
8 czerwca 2022 o 21:08

Jak pracowałam w sąsiedniej wiosce, to też dojeżdżałam rowerem. Rano wyjeżdżałam około 6.30 więc w zimie było jeszcze ciemno. Zaliczyłam raz zderzenie z drugim rowerzystą. Facet był ubrany na czarno i nie miał żadnych lampek ani odblasków. Nie rozumiał czemu się wkurzyłam, przecież ta ścieżka rowerowa jest mało uczęszczana. Taaa..

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
3 czerwca 2022 o 14:52

Mieliśmy dokładnie tak samo. W gruncie rzeczy olaliśmy to, bo nasze wesele było na tyle elastyczne, że nawet gdyby ktoś się na ostatnią chwilę zdecydował, to było ok. Jednak najbardziej zawiodłam się na moim długoletnim przyjacielu. Specjalnie daliśmy mu znać na długo przed rozesłaniem zaproszeń, bo mówił, że musi urlop ustawić i na bank wtedy będzie. Potem też mnie zwodził, a na końcu w ostatniej chwili stwierdził, że nie będzie bo i tak nie ma już urlopu. Zużyli go z dziewczyną na 3 tygodniowy wypad w bieszczady.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 czerwca 2022 o 14:41

Też miałam takich dziwnych nauczycieli w liceum. Przy awarii ogrzewania w zimie, normalny dyrektor zwalnia uczniów do domu. Ale nie nasz :D Do tego nie wolno było siedzieć w klasie w kurtkach, bo "to jak siedzieć w łóżku w butach".

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 maja 2022 o 22:04

U nas jeden koleś poszedł z tą pulą pytań do profesora i spytał czy to na pewno będzie na egzaminie...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
23 maja 2022 o 21:40

Jakbym słyszała osoby z mojej rodziny "A dlaczego ślub nie w Polsce i bez hucznego wesela?"

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
22 maja 2022 o 8:52

Przez 1.5 roku miałam "przyjemność" uczęszczać do liceum artystycznego i wyniosłam z niego nerwicę, PTSD i absolutną niechęć do "ludzi sztuki". Tak samo nauczyciele jak i uczniowie uważali się za absolutne dary od bogów, a cała reszta "nieutalentowanych" była zwykłym plebsem i podludźmi.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
16 maja 2022 o 20:53

Kiedy w końcu ludzie się nauczą, że prawidłowa opieka nad psem nie zależy od metrażu.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
12 maja 2022 o 14:44

@Samoyed: Akurat jestem ostatnią osobą, która oddałaby zwierzę gdziekolwiek i nigdy tego nie zrobiłam. Z alergią bardzo nietrafione gdyż sama mam astmę i na to się bierze leki ;) Tak, jeśli bombelek będzie miał alergię, to też będzie brał leki. Zakładanie, że każdy kto chce adoptować, na bank jest czubem, który za chwilę zwierzę odda, albo porzuci, jest prostym strzelaniem sobie w stopę. Jak na razie wychodzi na to, że fundacje i schroniska niekoniecznie chcą oddawać zwierzaki do adopcji. I co? Lepiej uśpić niż oddać? W UK usypiają "nadmiar".

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
11 maja 2022 o 21:54

Babka z fundacji też się nas pytała czy planujemy dzieci. Powiedzieliśmy, że tak. To wtedy stwierdziła, że powinniśmy bardziej przemyśleć adopcję psa. Trochę się zagotowałam, bo mamy też kota i konie i do głowy by nam nie przyszło oddać/sprzedać którekolwiek ze zwierząt z powodu mojej ciąży. Pewnie paniusia teraz chodzi i opowiada, że była "u takich jednych" co to chcą psa przy małym metrażu i dziecku w planach :D No skandal!

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
11 maja 2022 o 21:10

Tak to już jest, że dzieciaki wrzeszczą, nieporadnie jedzą i zdarza im się zeszczać w gacie. A tak poza tym, to ja też noszę w torbie zapasowe majty i skarpetki.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 maja 2022 o 21:05

@krzycz: Może pyknąć, bo jak kumpela adoptowała psa, to wolontariuszka ze schroniska wytłumaczyła jej jak dobrze wypaść na takiej rozmowie. Kumpela jak najbardziej nadawała się do przygarnięcia psa, ale trzeba jeszcze przejść casting.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
10 maja 2022 o 12:08

@marcelka: Moja mama chciała wziąć drugiego psa i "odpadła" na tym samym - babcia nie będzie miała siły wyprowadzać jak mama będzie w pracy. Śmiać mi się chciało, bo mama pracuje w biurze 2-3 dni w tygodniu, a resztę zdalnie :P Dom ma też duży ogród. My za to ostatnio nie zostaliśmy zaakceptowani gdyż mamy za mały metraż. Na nic był fakt, że pies będzie non stop ze mną lub z mężem, bo możemy zabierać zwierzaka do pracy.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
5 maja 2022 o 20:35

Wiem co czujesz, bo czuję to samo i pomimo tego, że działam dosyć intensywnie w wolontariacie, to cały czas mam wrażenie, że mogłabym zrobić więcej. Dodatkowo z racji tego, że mieszkam w UK, to jestem swego rodzaju "okolicznym punktem informacyjnym" dla sąsiadów. Pytają się teraz bardzo dużo o historię Polski, związki z Rosją i Ukrainą, itp.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 kwietnia 2022 o 22:23

No cóż... u mnie zaburzenia ze spektrum autyzmu zdiagnozowano dopiero po 25tym roku życia. Szkoda, że tak późno, bo być może dostałabym pomoc gdy chodziłam do szkoły i zaoszczędzono by mi cierpienia.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
6 kwietnia 2022 o 21:32

Słuchaj ja byłam w takiej sytuacji jak Młoda. Zakwalifikowałam się na mistrzostwa krajowe i nie miałam za co pojechać. Potrzebną kwotę "pożyczyła" mi ciocia ("oddacie jak będziecie mieli"). Pojechałam, nie wygrałam, ale uplasowałam się całkiem nieźle w rankingu. Ten wyjazd mnie po części ukształtował, ugruntował moją pasję, która potem stała się zawodem.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
6 kwietnia 2022 o 21:24

Jak tak słucham i czytam co się odwala w tych elitarnych zawodach, to cieszę się z tego co mam. Od dziecka lubiłam sadzić, zbierać i dłubać w ziemi, i teraz też sadzę, zbieram i dłubię w ziemi.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10192 193 następna »