Profil użytkownika
niepodam ♂
Zamieszcza historie od: | 19 września 2018 - 8:51 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 9:49 |
- Historii na głównej: 49 z 50
- Punktów za historie: 5578
- Komentarzy: 354
- Punktów za komentarze: 1875
Zamieszcza historie od: | 19 września 2018 - 8:51 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 9:49 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Kaskarzyna: mój wujek w latach 80-tych pozwolił dzieciakom malować po ścianie (najdłuższej w salonie, a co) kredkami świecowymi. Bardzo mi się podobały wizyty u wujka. Wszyscy byli szczęśliwi aż do wyprowadzki, kiedy to przed sprzedażą mieszkania trzeba było ścianę odmalować.
Ja prawko mam od 23 lat, jeżdżę od 17, samochód jadący na rondzie pod prąd widziałem dwa razy w życiu. Rowerzystów jadących jak samobójcy widuję znacznie częściej. Co nie znaczy, że podaję w wątpliwość, że ty masz spotkania dokładnie odwrotne.
@yfa: problem w tym, że dla każdego indywidualnego klienta "usługi podstawowe" zależą od możliwości sprzętowych. Pierwszy strzał z API to pytanie o to, czy klient jest obsługiwany przez urządzenie Huawei, Siemensa, Alcatela czy czego tam jeszcze, następnie na podstawie tego generowany widok z odpowiednimi opcjami. Warstwy abstrakcji nad tym brak. I tak, zgadzam się, że dałoby się to napisać na podstawie audit loga, kwestia: czy rano chcesz mieć max 20% wk*nych klientów z powodu błędów ludzkich (a faktycznie dużo mniej, sporo się nie skapnie w sobotę rano, że nie działa coś za co zapłacili, skoro ogólnie Internet działa) czy 100% bo nie będzie działać nic, a programista wciąż kończy skrypt naprawczy.
@krzycz: dokładnie, u mnie na osiedlu graty stoją nawet po 10 lat - czasem bez kół, bez tablic. Teren spółdzielni. Nikt tego nie odholowuje.
Ja raz dostałem (na maila typu imienazwisko@gmail.com) czyjeś CV. Odpisałem, że pomyłka i życzyłem powodzenia.
Składaj reklamację na dodatkową usługę.
@yfa: dodaj do tego co Grav napisał brak API restowego (system z czasów, gdzie modne były JSF), pierdyliard opcji dla każdej usługi i z 5 minut robi ci się ładne parę godzin. Do tego taki skrypt fajnie by przetestować, żeby fakapu nie pogłębić. A na rano wszystko ma działać, zanim klienci się obudzą i zaczną dzwonić z pogróżkami.
@iks: no właśnie, więc ja nie wiem, co ma poczta do tego wszystkiego.
Ale sprzedawca wysłał przedmiot i poczta kisi przesyłkę przez miesiąc? Bo formularz kontaktowy na allegro służy do kontaktu ze sprzedawcą a nie pocztą.
@ja_2: specyfikacja była OK, o ile dobrze pamiętam programista popierdzielił coś w implementacji - byłem wtedy w innym projekcie, więc kodu tego nie widziałem. Na logikę wystarczy odwrotnie postawiony znak większości, wtedy deaktywacja idzie dla wszystkich przyszłych dat zamiast minionych.
Z programistycznego na polski: było sobie w bazie danych pole, które nie było do niczego wykorzystywane (pole w bazie to coś jak kolumna w tabelce). Dwa niezależne systemy łączące się z tą bazą potrzebowaly nowego pola, ktoś mądry inaczej stwierdził, że skoro tamto pole jest i się marnuje, to niech go użyją. Problem z tym, że oba systemy potrzebowały tego pola do czego innego, więc system A liczył momentami wykorzystując dane, które dostarczył system B i odwrotnie (dla przykładu wyobraźcie sobie, że A wpisuje wzrost użytkownika a B średnie saldo konta).
@Aqaqq: tak, ale zanim jeszcze zostali na pomaranczowych przemianowani - jakieś 8 lat temu :)
@Grav: przeszło przez wszystko :D Zarówno testerzy nasi jak i klienta przetestowali, że faktycznie usługa się deaktywuje jak ustawi się datę na już. Że dezaktywuje się już, jak ustawisz datę na za pół roku - nikomu nie przyszło do głowy sprawdzenie takiego testcase.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 października 2021 o 14:23
A mnie jako klienta strasznie wkurza wyświetlanie w wynikach wyszukiwania sklepu produktów, które dostępne już nie są i nie będą. Wchodzę w kategorię, 3 strony produktów z czego dostępne 3 ale pozycje.
@clockworkbeast: to było dobre parę lat temu, ja historię usłyszałem już po tym, jak się mój kumpel stamtąd zwolnił. A że szefu z takich, co lubią bruździć byłym pracownikom - pomysły szły, ale każdy się bał.
@hardcor: podstawówkę kończyłem w 94, mieliśmy w klasie Marcinka, który był wypisz wymaluj jak Michałek z punktu 1. Ale miał dzianych rodziców i nie było opcji, żeby go do następnej klasy nie przepuszczono nawet, jak strzelił z procy jakiemuś dzieciakowi w oko. Do szkoły specjalnej nikogo nie przenieśli, nawet dwóch braci bliźniaków, którzy kiblowali w podstawówce do 18 roku życia terroryzując pół szkoły.
Dziada olać, żyć normalnie, w razie czego nagrywaj i zgłaszaj nękanie na policję.
@Error505: w czysto materialnym kontekście utraty źródła dochodu w postaci pracującego męża - to są grosze.
@janhalb: dane o wykształceniu są daną osobową. I tak, urząd ma prawo żądać informacji - zapewne musiałby na piśmie (no bo przecież równie dobrze ty możesz zadzwonić i podać się za pracownika ZUSu), a do tego komuś musi się chcieć... I ja nie twierdzę, że to dobrze i że robi Ci jakąś różnicę. Po prostu urzędasy mają teraz bardzo wygodną wymówkę. BTW - gadałem ostatnio z dziewczynami z kadr w mojej pracy. Obecnie dzięki RODO pracodawca nie ma jak sprawdzić, czy pracownik nie nakłamał w CV - do byłego pracodawcy nie ma po co dzwonić spytać, czy taki ktoś pracował, bo RODO i historia zatrudnienia to też dana osobowa. Przy UOP można żądać świadectw pracy i liczyć, że kandydat będzie się bał sfałszować papieru. Przy samozatrudnieniu nie ma czego żądać. Wykształcenie - też nie sprawdzisz, czy przedłożony dyplom nie jest podróbką dzwoniąc na uczelnię. Masakra.
Tak w kwestii ostrzeżenia - prawdopodobnie firma ta ma ileś nazw i tą samą bazę samochodów. Chwilę temu pojawiło się ponownie na otomoto samochód od bohaterskich, którym się interesowałem parę miesięcy wcześniej (dość charakterystyczna wersja wyposażenia i zdjęcia) - lokalizacja ta sama, wystawione przez "samochodowy uśmiech", model operacyjny ten sam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 października 2021 o 15:40
Widzę potencjalne źródło problemu, czemu pani z ZUSu do szkoły nie ma po co dzwonić: RODO. Pani z sekretariatu nie może udzielić osobie trzeciej informacji o uczniu bez jego pisemnej zgody. Więc najprościej dla urzędu - uczeń musi zwrócić się o zaświadczenie dotyczące siebie a potem wysłać ZUSowi. Jest to do ogarnięcia przez zasadność dostępu do danych (szczegółów nie znam, ale jest coś takiego), ale komu by się chciało.
@marcelka: może źle napisałem: nie mam pretensji, że ktoś się na prywatnym FB czy innym medium społecznościowym nie reklamuje - ale skoro nie robi tego nigdzie, podsuwam gdzie by po najmniejszej linii oporu mógł. Bo ja czaję, że nie każdy ma umiejętności / chce płacić za dedykowaną stronę reklamującą się jako kandydata, ale wklepanie posta na FB to ogarniają nawet 70-letni emeryci.
@Dominik: czasy mamy takie, że dadzą karabin i puszczą na tą Moskwę i Mińsk.
Kolega z byłej pracy też 2 lata czeka na dyplom, bo komuś się wpisało "dobry" zamiast "bardzo dobry" jako ocena pracy magisterskiej. Nic tam protokoły, oj tam oj tam, bierz pan i dupy nie zawracaj.
@rodzynek2: tak, to czy kurier jest OK czy nie - zależy od konkretnego kuriera nie od firmy. Ale już podejście firmy gdzie jako adresat nie jesteś w stanie złożyć reklamacji to poziom poczty polskiej.