Profil użytkownika
niepodam ♂
Zamieszcza historie od: | 19 września 2018 - 8:51 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 9:49 |
- Historii na głównej: 49 z 50
- Punktów za historie: 5578
- Komentarzy: 354
- Punktów za komentarze: 1875
Zamieszcza historie od: | 19 września 2018 - 8:51 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 9:49 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@kartezjusz2009: Bo w IT to my mamy "chore" warunki pracy: pracodawcy traktują nas jak cenne zasoby, które mogą na nich zarobić. Moja żona próbowała w innej branży... i przebranżowiła się na IT, choć na początku płakała że za głupia na to jest.
@LuzMaria: Powiem więcej: same dobre zarobki i wypasiona fura przyciągną co najwyżej panny lecące wyłącznie na kasę.
Odkąd pan kładący mi kafle na balkonie po wykonanej robocie wywalił kartę SIM do kosza (czasy przed rejestracją kart) w ekipy bez papierka się nie bawię, to raz. Dwa - na Fixly jest coś takiego jak system ocen. A więc chcąc utrzymać wysoką średnią - szef ekipy musi zadbać o zadowolenie klienta.
Pewnie bym tego nie zauważył gdyby: a) pęknięcie nie wystawało poza szafkę, lub b) było sklejone równo i nie haczyło o szmatę ORAZ c) śruby mocujące szafkę były dokręcone do końca, a nie krzywo wbite ("szybkie" kołki).
@jo73: Ja mu w te rejony nie zaglądałem. Poprawione.
"Zielona mila" mi się kojarzy. I kusi podobne załatwienie delikwenta.
Jeśli pracodawca wymagałby pisania perfekcyjnych maili, nabór prowadziłby na wydziale polonistyki. O ile jednozdaniowce bez podpisu, wulgarne adresy czy błaganie o 5 termin można uznać za nieco piekielne to wyczuwam tu strasznie sztywny kij w tylnej części ciała autorki. Co, mając w pamięci niektórych pracowników uczelnianych niższego szczebla za moich czasów, zupełnie mnie nie dziwi.
@Litterka: teoretyzując - myślę, że wspomniane dziewczę jest raczej mikrego wzrostu (tym bardziej, że Panda wielkim autem nie jest) i musiało mieć specyficznie ustawiony fotel. Nie miałem pomysłu, jak ją zatrzymać żeby sprawdzić nie powodując zagrożenia, więc zauważyłem jedynie tą nogę i rudą czuprynę targaną przez wiatr.
@szafa: Koleżanka ma psa po przejściach "ciętego na koty". I odkąd go ma żadnego kota nie dopadł i nie skrzywdził. Przypadeg?
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. W związku z tym planowałem kupić markowy młot udarowy za około 1000zł, bo inaczej powieszenie obrazka na ścianie jest męczarnią. Oczywiście mojej żonie mało się perspektywa wydania takiej kasy. Ale kiedyś poszliśmy do Biedronki na zakupy i akurat był młot udarowy marki Comparator za 100zł (przeceniony ze 180). No i żonka mówi mi patrz, to co chciałeś. Stwierdziłem że co tam, kupię, pewnie się rozleci po miesiącu, kasę dostanę spowrotem i będzie argument, żeby kupić Makitę. No i ten piep..ny Comparator wierci w betonie jak dziki, zepsuć się od 8 lat nie chce i Makity nie kupiłem.
Albo jeździsz w dziwnych rejonach albo jesteś gorszym kierowcą, niż ci się wydaje. Miałem sytuację bardzo podobną do Ciebie. Prawo jazdy zrobiłem tuż po 18tce. Pierwszy samochód kupiłem mając 27 lat. I poza sytuacjami, gdzie faktycznie zrobiłem coś głupiego nie przypominam sobie, żeby ktoś mnie obtrąbił a jeżdżę po jednym z największych miast w Polsce. Weź kilka jazd doszkalających albo pojeździj z jakimś doświadczonym kierowcą na miejscu pasażera. Niech ktoś cię uświadomi, co takiego robisz źle.
@mietekforce: Ten babsztyl.
@niepodam: ... i zabawa trwa w odpowiedzi na komentarz. Gościu twierdzi, że znaleziona przez nas data produkcji to, uwaga uwaga, data produkcji wiadra. Znaczy opakowania fugi. Po czym wysłał prośbę o usunięcie komentarza argumentując, że "zawiłość w zeznaniach klienta jest straszna i nie do przyjęcia , nie ma tu prawdy". Najwidoczniej facet sądzi, że to Allegro decyduje o usunięciu nie kupujący :D
Namówiłem wczoraj w końcu żonę, żeby wysmarowała sprzedawcy stosowny komentarz. Ten odpowiedział kolejną porcją żali, że trzeba czytać co się kupuje. Mam nadzieję, że to ostatnia interakcja z tym panem.
Zmienić bank.
@Mamiqwe: Od jakiegoś czasu na Allegro komentarz wystawia tylko kupujący. Żona się boi, że gościu będzie wydzwaniał, nie ma już nerwów na szarpanie się z nim.
@Candela: Za pierwszym razem - dobra, w szoku był że takie coś można proponować. Za drugim - pojechać na rozmowę i wejść z włączonym dyktafonem.
No dobra, rodzice nie potrafiący ogarnąć swojego dziecka nie porozumiewali się w żadnym języku poza polskim. Ale w takim razie czy byli jedynymi Polakami na pokładzie, nikt nie mógł podjąć się choćby próby tłumaczenia? Otóż nie, na pokładzie była choćby autorka tej opowiastki która najwidoczniej woli sobie potem ponarzekać w internetach.
@bazienka: bo niektóre madki nie wyobrażają sobie rozstania ze swoim niuniusiem na więcej niż godzinę.
@jeremyxfile: autoryzowany salon Nissana próbował mi wcisnąć pozostawionego w rozliczeniu Qashqaia z LPG bez papierów, który gasł na zimnym przy przełączaniu na gaz. Na pytanie o raport techniczny gościu stwierdził, że oni sprawdzili ale żadnych papierów z tego nie ma. Więc też trzeba ostrożnie.
Jeżeli sprzęty, jakich potrzebujesz są klasyfikowane jako wyrób medyczny - płacisz koszty atestów, certyfikatów, analizy ryzyka itp. Do tego dochodzi fakt, że mała seria - no i się zbiera.
@Lobo86: No właśnie jak dostałem telefon że się leje to miałem wizję cieknącej skręcanej konstrukcji. Piony trzeba było przerobić, bo chciałem przenieść grzejnik w łazience na prostopadłą ścianę. Teraz mam coś w tym stylu jak pokazałeś :) W sumie też spawania tego sobie nie wyobrażam, ale kandydat nr 2 zanim przestał ode mnie odbierać telefony twierdził, że ten gościu co on go zna to takie rzeczy ogarnia.
@Lobo86: Takich fachowców spółdzielnia zatrudnia i poleca. Owszem, od lat się wykonuje z tworzywa - ale w bloku z lat 90-tych piony masz stalowe. I nieprędko się to zmieni. U mnie w łazience jest dodatkowo o tyle ciekawie, że na dole przylegają do ściany, przy suficie są od niej odsunięte 5cm. Pytałem o wymianę pionów - paaaanie, zapomnij pan. Odnośnie skręcanie / spawanie - poczytałem trochę, generalnie są dwa obozy - zwolennicy spawania pomału odchodzą na emeryturę, ale wciąż sporo ich jest. Ci co u mnie robili poskręcali.
Takie baby się spławia krótkim, asertywnym "spier..j". Najwyżej będzie się pultać, jakich to córa ma niekulturalnych sąsiadów.
@tatapsychopata: nie do końca. Jak by mi się należało to bym wziął, bo te pińcet jest z tych tysięcy, które mi zabierają. Więc zabiorą mi po prostu pińcet mniej. Druga sprawa że protestuję przeciwko samej koncepcji dawania pieniędzy tylko za to, że się potrafiło włożyć pałkę do dziurki. Ulgi podatkowe - jak najbardziej, bo wtedy jest motywacja i do rozmnażania i do pracy.