Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Iras

Zamieszcza historie od: 30 maja 2011 - 2:09
Ostatnio: 24 grudnia 2023 - 0:31
  • Historii na głównej: 30 z 36
  • Punktów za historie: 9170
  • Komentarzy: 1079
  • Punktów za komentarze: 10080
 
[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 17:46

Nie chodzi mi o sytuacje, gdzie szanse na przeżycie stoją pod znakiem zapytania, ale o takie, które na wątpliwości nie pozostawiły już miejsca. Gdyby w opisanym przeze mnie przypadku, przy intensywnym leczeniu, w jakikolwiek sposób poprawiły się wyniki, czy stan psa - wtedy rzeczywiście - możnaby mieć nadzieję, bo jakiś cień szansy mogłby istnieć. Sama mialam sytuacje,ktora z poczatku byla niepewna - kot z dnia na dzien zaczal mi marniec, badanie ogolne - bolacy brzuch (czyli zw sumie moglo byc wszystko) we krwi - anemia, jakiestam lekkie odchylenia od normy przy niektorych parametrach - ale wyglądało to bardziej na skutek a nie przyczyne. Rtg - podejrzenie przepukliny przeponowej. Stan kota mimo leczenia sie stale pogarszal, na moment gdy zrobiono przeswietlenie szanse na przezycie operacji stawiano na jakie 10%. Przedostatnie badanie - usg. Brak przepukliny, za to płyn w jamie brzusznej. Pobranie płynu - charakterystyczny dla jednej z tych gdzie nie ma nadziei. Badanie płynu - podejrzenie się potwierdziło - fip. Koniec bajki, nie ma happy endu. Inna sytuacja - 15 letni pies. Dzwoni do mnie matka, że jeden z naszych psów NAGLE zaczął się przewracać, potem już w ogóle przestał wstawać, bez powodu wyć, nie je, nie pije. "dziwnie" przekrzywiona głowa, niekontrolowane odruchy. Możliwości było sporo, możliwości zbadania która to z przyczyn - zero. Leczenie objawowe, głównie sterydy. W tym przypadku elementem decydujacym było czy stan sie nie pogarsza, ewentualnie czy po pewnym czasie się poprawia. Po tygodniu - brak poprawy,brak pogorszenia, po dwoch - lekka poprawa. Po miesiacu z objawow została nieznacznie przekrzywiona głowa - pies żył jeszcze 2 lata. Co do debilizmu właścicieli - niestety bardzo często tacy idą w parze z "ABSOLUTNIE NIE USYPIAC". Gdyby tamci pojawili sie chociażby te dwa tygodnie wcześniej MOŻE udaloby się zmusić nerki psa do ruszenia. Bloodcarver - na temat eutanazji u ludzi nie było ani słowa, więc twój komentarz jest totalnie nietrafiony.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
21 kwietnia 2015 o 0:32

Taaa jasne, zakazenie... Do rozwiniecia sie zakazenia potrzeba juz kilku dni - a zeby zakazenie stalo sie przyczyna smierci - jeszcze wiecej... Nie chce mi sie wiecej komentowac - szkoda zwierzat. Wasze podejscie to jednym slowem - DNO.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 kwietnia 2015 o 2:29

Podstawowa kwestia - czy kot jest zachipowany (watpie) jesli jednak bylby to - sprawa o porzucenie zwierzaka (inaczej nie ma szzans udowodnic, ze to ich) Jednak z racji tego, ze rzadko kto chipuje koty - szukanie domu i oglaszanie - nie ma chipa - nie ma dowodow na to, ze ich, a gdyby sie przyznali - patrz pkt 1. schroniskow.. hm ... kwestia dyskusyjna. Z jednej strony bezpieczniej pod wzgledem gwaltownej smierci (samochody, psy, ludzie) z drugiej strony stres i choroby zakazne. Bardzo wiele kotow nie przezywa kwarantanny wlasnie przez to - stres obniza odpornosc, a w efekcie kot lapie rozne nieciekawe zarazy - najbardziej popularny tu jest koci katar - w normalnych warunkach dorosly kot albo wogole nie zachoruje, albo lekko bedzie przechodzil, ale obnizenie odpornosci w schronisku sprawia, ze choroba czesto konczy sie kalectwem (slepota) albo smiercia. Dodatkowo kilka chorob, ktorymi kot moze byc bezobjawowym nosicielem, a ktore pod wplywem stresu sie ujawnia - - ujawnienie si objawow fiv, fip czy felv = smierc

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
11 kwietnia 2015 o 0:29

Rozumiem, z ktos jest wierzacy i miewa duchowe potrzeby, ale tego, ze kobieta w zagrozonej ciazy, gdzie ruch nalezy ograniczyc do absolutnego minimum, zaiwania do kosciola ryzykujac w najlepszym wypadku przedwczesny porod - nie zrozumiem. A przy opisanych warunkach pogodowych - nawet ograniczajac to do kwestii "zima" to cos takiego jest lagodnie mowiac lekkomyslne...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
27 marca 2015 o 22:23

1. krolik - jak juz zostalo napisane nie jest gryzoniem a zajeczakiem. 2. wielkosc krolika zalezy od rodzaju - najwieksze z miniaturek sa baranki (takie z klapnietymi uszami) 3,5 - 4 kg moga spokojnie wazyc, a jesli dojdzie do tego otylosc to wiadomo - wiecej. Mialam kiedys baranka miniaturke - 4,5 kg bez nadwagi. W tym samym czasie mialam rowniez krolika hodowlanego zaliczajacego sie do srednich - 5,5kg jednak rozmiarowo byl dwukrotnie wiekszy od baranka. 3. krolik ktory nie jadl od tygodnia to martwy krolik. Ten gatunek ma to do siebie, ze nawet po 3 dniowej glodowce w ukladzie pokarmowym dochodzi do nieodwracalnych - smiertelnych, zmian. 4. godzina na wyczyszczenie klatki oznacza, zemoze z tydzien nie bylaa sprzatana. Kroliczy mocz ma takie "mile" wlasciwosci,z e pozostawia osad - z zapuszczonej klatki ciezko jest go nawet po tygodniowym moczeniu w zracych srodkach nozem odskrobac. 5. zglosic mozna coo najwyzej skarbowce - ale bez dowodow i tak sie nic nie osiagnie. A dowodow brak. warto jednak ostrzec fundacje zajmujace sie krolikami czy gryzoniami. A tak na koniec - pare rad dla poczatkujacego wlasciciela krolika: Minimalny rozmiar klatki to 100cm dlugosci 50 cm szerokosci. Warto postarac sie nauczyc zwierzaka zalatwiania sie do kuwety - sporo mniej roboty, a przede wszystkim bobkow zostawianych gdzie popadnie (starszego tez sie da nauczyc) Zamiast trocin lepszy jest zwirek drewniany (nie zbrylajacy) o wiele lepiej chlonie zapach i nie wysypuje sie wszedzie. Podstawa zarcia musi byc (MUSI - tu nie ma wyjatkow) jest siano - na sianie kroliki scieraja sobie zeby, zadne kolby, wapienka czy inne wynalazki sluzace tylko do wyciagania kasyz kieszeni do tego nie sluza - a wrecz zalecane jest unikania takich rzeczy. Jako podstawa suchego zarcia - granulat. Mieszanki ziaren moga byc dobre dla myszy czy chomikow - jednak dla krolika ziarna to zwykly fast food - tuczace z mala iloscia srodkow odzywczych.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 35 (Głosów: 43) | raportuj
30 czerwca 2014 o 17:42

@Armagedon: ty pewnie wracajac z zakupow chodzisz wokol samochodu i zagladasz pod spod, bo a nuż sie tam cos schowalo... a piekielne - brak myslenia ze strony babki. Kierowca w zadnym wypadku

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
27 marca 2014 o 20:58

Kolejna historia typu :nie wypuszczaj kota, a jak wypuszczasz to godzisz się na to co może go spotkać" ... Każdy kot ma w naturze polowanie i wybieganie się - wolę jednak mieć kota, który nie wie co to dwór, niż martwego/okaleczonego. A co do natury - w naturze ludzi też jest okrucieństwo.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 listopada 2013 o 19:41

jak dla mnie ta historyjka to zwykła ściema. Przede wszystkim - przy chorobach trzustki odpowiednia, ścisła dieta to PODSTAWA w trakcie leczenia, zaś nietrzymanie się jej może doprowadzić do stanu zagrażającego życiu. utrata pracy z zakazem wykonywania zawodu za umyślne szkodzenie pacjentowi byłoby najlżejszą konsekwencją. A skoro , żeby zostać pielęgniarka trzeba jednak skończyć studia to sory - ale aż takich debili nie ma. Z kolei jeśli chodzi o środki przeciwbólowe, to pielęgniarka jest tu ściśle uzależniona od decyzji lekarza.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
27 października 2013 o 19:39

Odpowiedz na pytanie po roku, ale co tam ;p Nigdzie nie pisałam, że mój ojciec jest normalny.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
11 stycznia 2013 o 4:17

No cóż.. Nieco przypomina to sytuacje gdzie zakwaterowano ludzi, którzy w powodziach mieszkania stracili w "nowo wybudowanych" mieszkaniach - sek w tym, ze wybudowanych na terenach zalewowych... Takie małe "ups' - czyli zwykła ignorancja wobec sił natury.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2013 o 20:16

Co wy ludzie macie z tym dodawaniem miejskich legend...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 stycznia 2013 o 0:30

Niedopilnowanie to zwykła nieodpowiedzialność. Co jak co, ale zachowania w trakcie cieczki i samca i suki nie da się nie zauważyć. Sposobów na zapobieganie przypadkowemu pokryciu jest wiele - poczynając od kastracji w sensie zabiegu, a kończąc na kastracji chemicznej samca - i tu tekstów typu "a może kogoś nie stać na zbieg" nie przyjmuję do wiadomości - skoro stać kogoś na odchowywanie szczeniąt - to i na zabieg go stać. Autor narzeka ze nie moze ich nikomu "oddać" - Przeczytaj co piszesz - bo wcześniej wyraźnie jest powiedzien, że te szczeniaki SPRZEDAJESZ.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 grudnia 2012 o 22:52

Niechciane prezenty będą po świętach - teraz są świąteczne porządki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2012 o 22:53

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 października 2012 o 1:54

1. dodawanie określenia "miniatura do yorków to wymysł producentów (produkcja psów idąc na ilość, nie patrząc na ewentualne wady genetyczne itp. - u yorków z kolei jest o te wybitnie łatwo) 2. kagańce w wersji dla psów wielkości yorków istnieją. 3. przepisy dotyczące kagańca są różne w różnych miastach. Pies niewielkich rozmiarów oczywiście też może ugryźć - tu pojawia sie kwestia odpowiedzialnosci właściciela dodatkowo, jednak w sytuacji gdy ktoś się czepia yorka będącego na rękach jest to zwykła upierdliwość.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
11 października 2012 o 12:32

Z jednej strony takie postępowanie może być karygodne, z drugiej - nie wiadomo w jakim stanie był pies. a nierzadko sie zdarza,że na pierwszy rzut oka widać, że można pomóc już tylko w jeden sposób. Sama straciłam niedawno psa (dokładnie dwa dni temu...) Chorował krótko - w poniedziałek jego stan <pozornie> się poprawił, we wtorek rano - zaczął się w minuty na minutę pogarszać. Gdyby się wtedy rano trafiło do weterynarza (brak samochodu, do weta kilka km. pies ważący 60 kg - nie zdążyło się zorganizować transportu) nie zdziwiłoby mnie namawianie do eutanazji bez badania. Inna sprawa, że jest masa "weterynarzy" tylko z nazwy, którzy tylko usypiać potrafią, niezależnie od stanu zwierzęcia i tego co mu jest.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
21 września 2012 o 20:19

wysoki poziom leukocytow wystepuje przy wiekszosci stanow zapalnych - dopiero w polaczeniu z niskimi wartosciami czerwonych krwinek moznaby zastanawiac sie nad bialaczka. Inna sprawa, ze prawdopodobienstwo przezycia przez kota kilkunastu lat, gdzie ow kot jest nosicielem bialaczki - jest malo prawdopodobne.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
21 lipca 2012 o 23:25

Ładna historyjka o obustronnym chamstwie. Sęk w tym, że to zmyślona bajeczka - i to stosunkowo często spotykana> jedyne co to zmianie ulegaja czesci ciala na ktorych zostaja "rozsmarowane" odchody. (btw. chociazby na tym portalu widzialam ta bajeczke co najmniej dwukrotnie)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 15) | raportuj
17 lipca 2012 o 18:08

Pozniej roznica wieku sie zaciera, jednak w momencie gdy ktos jest w tak mlodym wieku - roznica jest kolosalna. U twoich rodzicow zwiazek wypalil - jednak nie jest powiedziane, ze tu tez tak bedzie. Rzadko kiedy zwiazki, ktore sie zaczynaja gdy ktores z pary ma nascie lat potrafia przetrwac - nie zycze nikomu zle, jednak taka jest prawda.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
17 lipca 2012 o 17:40

Pelnoletnosc nie oznacza, ze automatycznie zaczyna sie podejmowac wlasciwe decyzje. Twoj zwiazek rozpoczal sie trzy lata temu, gdy mialas 16 lat - jest to okres, chcac nie chcac - krotki. W szczegolnosci jesli chodzi o zwiazek, a milosc wciaz pozostaje szczenieca miloscia. Dodatkowo jeszcze znaczna roznica wieku. Z jednej strony moze i twoi rodzice postapili piekielnie urywajac wszelkie kontakty, z drugiej - wcale im sie nie dziwie. A zwiazki potrafia sie i po 7 latach rozpasc.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 lipca 2012 o 20:27

Pojawia sie kwestia - taka, ze o ile w przypadku kotow raczej niewiele sie wymysli (ewentualnie cichaczem wylapac i pokastrowac) to w przypadku psow - jesli rzeczywiscie masz pewnosc, ze nie widzialy weterynarza mozna tu nieco delikwentom namieszac - podatki od psa to jedno, druga sprawa jest obowiazkowe szczepienie na wscieklizne.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
26 czerwca 2012 o 17:26

takie male spprostowanie - kot nie byl w spiazce cukrzycowej (jesli juz to w stanie poprzedzajacym spiaczke) a w stanie agonalnym spowodowanym hipoglikemia - w spiaczce jest sie (zwierzeta tez) calkowicie nieprzytomnym i biorac pod uwage jak niewiele w przypadku zwierzat brakuje od ostrego stanu hipoglikemii do smierci - to bardzo rzadko sie zdarza by jakies na nia zapadlo. A tak ogolnie - ewidentny blad weterynarza - przy informacji o cukrzycy i stanie przez ciebie opisanym (zaburzenia swiadomosci, sztywnosc itp) wrecz sie prosi o zmierzenie poziomu glukozy, a nawet jesli sie nie ma glukometru - to na dzien dobry podnie glukozy a nie soli ( o ile hipoglikemia jest bezposrednim stanem zagrozenia zycia to hiperglikemia juz nie)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
21 czerwca 2012 o 22:09

jest sobie rozklad - o godzinie x autobus jest na jednym przystanku, o godzinie Y powinien byc na docelowym - wedle rozkladu czas ten wynosi powiedzmy 12 minut, a w praktyce nagle wychodzi, ze do docelowego dojezdza pol godziny pozniej. Sory, ale w tym momencie, gdy spodziewam sie, ze dojade w 12 minut kupuje bilet czasowy, ktory sie w tych granicach miesci (w warszawie 20 minutowe sa), a to, ze kierowca trafi na korek - owszem nie jego wina - tu pojawia sie wina ukladajacego rozklad, ze nie przewidzial, iz np. w godzinach szczuytu czas przejazdu wydluza sie o te pol godziny. Z jakiej paki mam placic za bledy innych? Korzystajac z komunikacji miejskiej i placac za to pasazer ma prawo wymagac, ze dojedzie w miejsce docelowe w czasie okreslonym w rozkladzie jazdy

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
19 czerwca 2012 o 19:55

Wazne, ze krzyk rozpaczy zauwazono. Pozno, ale nie ZA pozno. teraz pojawia sie jednak kwestia - co dalej z dzieciakiem, bo o ile rany fizyczne goja sie stosunkowo szybko, to psychiczne czesto potrzebuja lat i ciezkiej pracy...

« poprzednia 1 234 35 36 37 38 39 40 41 42 43 następna »