Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Ascara

Zamieszcza historie od: 23 marca 2011 - 22:55
Ostatnio: 7 maja 2020 - 18:53
  • Historii na głównej: 9 z 25
  • Punktów za historie: 3563
  • Komentarzy: 250
  • Punktów za komentarze: 250
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 kwietnia 2019 o 22:03

https://piekielni.pl/84470

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 19:49

https://piekielni.pl/84419

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 19:41

https://piekielni.pl/84418

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 0:34

https://piekielni.pl/84415

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 0:32

https://piekielni.pl/84414

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 0:29

https://piekielni.pl/84413

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 kwietnia 2019 o 23:32

https://piekielni.pl/84407

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 kwietnia 2019 o 22:45

https://piekielni.pl/84399

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 kwietnia 2019 o 13:23

Kto niby dawał morfinę przy OZT wynikającym z kamicy? Zaostrza objawy, nie wolno!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 lutego 2019 o 7:13

Ale z takiej mściwości to mam nadzieję wyrosłeś, bo to dobre też nie było.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 lutego 2019 o 0:23

A ja zastanawiam się, czy ci, którzy tak piszą o agresywnym sposobie wypowiedzi autora, nie byliby mocno wkurzeni faktem, że zarzuca im się znęcanie nad rodziną. Ja tam bym była.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 lutego 2019 o 1:41

https://piekielni.pl/84115

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 lutego 2019 o 0:06

@niemoja: Nieprawda, że lekarz psychiatra MUSI dawać taką wypiskę (przynajmniej ja - lekarz, prawdopodobnie przyszły psychiatra - się z takim nakazem nie spotkałam). MOŻE, kiedy pacjent chce sobie wypisywać recepty u rodzinnego - ale to musi być "ustabilizowany" odpowiednio i nie wymagać tak częstych kontroli. @szczerbus9: Kiedy sama potrzebowałam escitalopramu i przestraszyłam się ulotki* (z tego powodu odsuwałam rozpoczęcie farmakoterapii), usłyszałam coś podobnego - że nie ma sensu tego czytać. Często wypisywane są tam działania niepożądane "tak na wszelki", dla bezpieczeństwa firmy. Nie było to spławienie pacjenta - zalecenia dostałam od psychiatry, z którym miałam zajęcia, który dobrze znał mój problem i wiedział też, że zamierzam tym psychiatrą zostać, więc było to w pewnym stopniu edukacyjne. Możliwe, że lekarz nie chciał Cię spławić, tylko zwyczajnie za mało się zagłębił w wyjaśnienie sprawy. ________ *Escitalopram (i w sumie pewnie większość SSRI) we wczesnej fazie przyjmowania (pierwsze tygodnie) może NASILIĆ paradoksalnie objawy depresyjne i wręcz zwiększyć szanse na samobójstwo. Ja miałam brać z powodu natręctw, ale miałam w przeszłości epizody depresyjne z tendencjami do myśli samobójczych, zwyczajnie spanikowałam, że to wróci.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2019 o 0:08

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
11 lutego 2019 o 0:13

Powiem szczerze, że kiedyś miałam takie ideały, żeby informować wszystkich pacjentów o wszystkim itp. Tylko że kiedy informuję, to pojawia się pytanie w oczach, bo oni nie rozumieją tych informacji. Trzeba wyjaśnić im, co to dokładniej oznacza. Niektórzy wtedy zrozumieją, inni mniej. Nie chcę bronić lekarzy, ale... Czas. Czas jest ważny. Byłabyś zadowolona, gdyby Twój zabieg "spadł", bo lekarz przez pół godziny wyjaśniał wszystkie szczegóły dotyczące zabiegu innej pacjentce? Tak powinno być, oczywiście, że tak - tylko że czas na to nie zawsze jest.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2019 o 2:16

https://piekielni.pl/84079

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2019 o 2:14

https://piekielni.pl/84078

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2019 o 2:13

https://piekielni.pl/84077

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2019 o 2:11

https://piekielni.pl/84075

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lutego 2019 o 2:11

https://piekielni.pl/84076

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 lutego 2019 o 0:17

Od autora, wywaliłam z historii, bo dla niej niepotrzebne: "Schemat na zobrazowanie: http://www.retrotraktor.pl/artykuly/c328/1.jpg 18 Koła Z25 i Z26 Koła zębate zwolnicy, w obrysie kół. 16 i 17 Dyferencjał i półosie, czyli tylny most. Od 6 do 16 Przekładnia główna, większość rysunku."

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 stycznia 2019 o 3:11

@Brzeginka - na jakiej uczelni takie przyjemności poranne? Jestem po Olsztynie i u nas raczej szło w drugą stronę, po nocach zdarzały się zaliczenia. Ku mojej radości, bo ja lepiej myślę wieczorem. :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 stycznia 2019 o 3:09

@I_m_not_a_robot: Pisałam kiedyś kolokwium w godzinach 21:30-23:00, a z jakichś poprawek szpilek z anatomii wracałam koło północy. :D

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 listopada 2018 o 1:35

@z_lasu A ja trochę z drugiej strony. O ile wypadałoby faktycznie tego miejsca ustąpić (i nam na mojej uczelni to wpajano), o tyle Państwo nie bierzecie pod uwagę tego, że zajęcia kliniczne w szpitalu to nie są siedziane wykłady i często odbywają się dla studentów na stojąco. Od 8 do 13 lub dłużej się stoi/chodzi - i tylko przerwa lub czas przed zajęciami jest na to, żeby pozwolić nogom odpocząć (studenci nie są zazwyczaj wpuszczani do pokoju lekarskiego, a poza tym nie bardzo jest gdzie usiąść - na salach pacjentów są pojedyncze krzesła - a studenci chodzą "stadami", do tego są one często zajęte przez rodziny, na łóżkach nie wolno). I tak dzień w dzień, a po południu zajęcia teoretyczne albo nauka. Doskonale pamiętam z tamtych czasów ciągły ból nóg i pleców. Spróbujcie Państwo zrozumieć, że student chce z tej okazji do siedzenia korzystać - Państwo mimo wszystko nie będziecie stali tam do 13... I, powtórzę, dla mnie dość naturalne byłoby ustąpienie miejsca. Ale też czasami tego nie robiłam, kiedy nogi już wchodziły w tyłek, a ktoś dopiero coś przyszedł. Uprzejmość (która z założenia niewiele kosztuje) a katowanie się to jednak dwie różne rzeczy. Może tutaj (8:30, więc raczej jeszcze przed zajęciami) nie można mówić o tym, że już byli zmęczeni - ale pewnie gdyby była to 12:00, pojawiłaby się identyczna historia. I zaznaczę, mówię tutaj o osobach towarzyszących - z założenia zdrowych. Chory pacjent to już też trochę inna sprawa, ale wyczytuję z historii, że powinni ustąpić nie tylko dzieciom, ale i rodzicom.

Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2018 o 2:08

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 listopada 2018 o 0:02

Jesteś pewna, że autobus miał "zielone"? Bo to, że miał istotnie zielone niekoniecznie musi to oznaczać. :D Czasami jest osobna sygnalizacja dla komunikacji miejskiej - i często pokazuje coś innego niż ta "zwykła", bo umożliwia autobusowi zrobienie sobie miejsca pomiędzy osobówkami. One mają czerwone, on jedzie; one jadą, on czeka.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »