Bronzar

Nie twierdze, że nie są gorsi. Jednakże dla mnie ten klient zasługuje na miano piekielnego. Chyba, że przesadzam, to historia zostanie zarchiwizowana (na co raczej się zanosi sądząc po ilości "słabych"). Widocznie jestem przewrażliwiony :P

Quazar zgodzę się jeśli chodzi o ponowną wysyłkę - za darmo. Jednak kazdy klient może sobie napisać, że jest uszkodzona tylko po to, żeby za darmo odesłać. Nawet nie wiesz jak ludzie potrafią się burzyć o parę złotych.

SS myślę, że w Policji mają jednak troszkę droższe pałki :]

Po pierwsze to Tesco nie jest dyskontem, po drugie to po co pisać o sklepie na T, żeby pod spodem umieścić nazwę, po trzecie to zamiast chamsko przeklinać na kasjerkę trzeba było iść na skargę do punktu obsługi klienta - Ty nie wyszłabyś na chama, kasjerka musiałaby przeprosić i napewno lepiej byś się poczuła, a kasjerka poczułaby się "pokonana".

Żeby podkreslić jacy to oni dobrzy i pomocni :P

A jakby były to niemki i spytały czy Podolski jest niemcem to odpowiedziałabyć, że bostwańczykiem jak mniemam?

WYbaczcie ale za cholerę w to nie mogę uwierzyć. Uwierzyłbym jakby babsko ryj wydarło, albo nawet szturchęło laską, ale nie, że nagle zaczęła okładać dziewczynę pięściami i laską - i oczywiście nikt nie zareagował. Wiem, że ten świat jest porypany, a ludzie jeszcze bardziej, ale taka sytuacja jest dla mnie niewyobrażalna. Jakoś nigdy w całym chamstwie jakie przyszło mi przez życie obserwować tym podobna sytuacja nie wystąpiła. Dlaczego to babsko niby miało pobić tą dziewczynę? A dlaczego nie kogoś innego tylko właśnie ją? Fejk

Różnica jest taka, że świadczy to o ilorazie Twojej inteligencji.

Piekielność jest z całą pewnością. Nie rozumiem tylko dlaczego panie płaszczyły się przed buractwem. Ja to widzę tak: wchodze do gabinetu, a jak ktoś się odzywa, to pokazuję palcem napis na drzwiach mówiący o pierwszeństwie kobiet w ciąży i mówię "prosze sobie przeczytać". Napewno posktutkowało by bardziej niż nastawienie jakoby od dobrej woli buraków zależało ich miejsce w kolejce.

Napewno nie na gumtree :P

W jaki sposób udało Ci się zlokalizować ten sklep?

"w tym barze pali się przed nim" - czy tylko ja dostrzegam dziwną neikonsekwencję w tym zdaniu :P ?

Czemu Yody językiem mistrza piszesz?

Tak czy inaczej jest denerwujace to, że miejsca te są przyznawane osobom, które nie mają problemów z poruszaniem się - np. mam znajomego, który ma orzeczenie o niepełnosprawności i może parkować na takich miejscach - nie przeszkadza mu to w pracy w ochronie w tzw. grupie interwencyjnej - no to do cholery - jest na tyle zdrowy, że może szarpać się np. ze złodziejami, ale na tyle chory, że nie może przejść kilku metrów po parkingu :/

Nie rozumiem po co te miejsca dla niepełnosprawnych. Osobiście nigdy w życiu nie widziałem kogoś kto ma uprawnienia do stawania na tych miejscach i jednocześnie problemy z poruszaniem się, ale cóż ja się nie znam...

Akurat brak możliwości zwrotu za transport to bardzo dobre rozwiązanie. Gdyby było inaczej to większość zamawiających pewnie by się "rozmyśliwała" i zwracała ze stratą dla sprzedawcy - notabene dobry sposób na wykończenie konkurencji. Obowiązkiem kupującego jest w razie zwrotu dostarczyć przedmiot do miejsca zakupu - a jak nie pasuje komuś takie rozwiązanie to przeciez nie musi kupować przez internet.

Skoro miałeś kartę miejską to na cholerę kasowałeś bilet?

Rozumiem, że gość był skończonym chamem, ale chyba to co powiedział nie zasługuje na to aby zmasakrować mu twarz. Chyba, że rzeczywiście próbował ze słów przejść do czynów w takim razie sam jest sobie winien.

Nigdy w życiu nie obiło mi się o uszy, aby ktoś został wydalony z autobusu z powodu bagażu. Co najwyżej na duże gabaryty wymagany jest dodatkowy bilet.

Mhm pierw grupka dresików się przestraszyła na samo wspomnienie o ostrym narzędziu, a później udało Ci się znokautować kolejnych trzech :D Czy ta historyjka ma na celu podbudowanie Twojego ego? Według mnie FAKE! i nie nosi ta historia nawet znamion prawdy i dlatego minus. Ogromny minus!

Jak białemu dasz w mordę na ulicy, to jest to zwykłe danie w mordę na ulicy, a jak czarnemu dasz w mordę na ulicy to jest to rasizm. Takie czasy.

A później się obudziłaś i poszłaś do szkoły, a skoro kierowca autobusu nie bił braw to postanowiłaś to opisać, tak?

Jak najłatwiej stracić znajomego? Pożyczyć mu pieniądze!