Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Goszka

Zamieszcza historie od: 10 czerwca 2011 - 20:19
Ostatnio: 14 kwietnia 2015 - 13:44
Gadu-gadu: 3563781
  • Historii na głównej: 36 z 77
  • Punktów za historie: 34882
  • Komentarzy: 473
  • Punktów za komentarze: 3406
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
10 kwietnia 2012 o 20:39

a ja znów się przyczepię: historia piekielna, na plus, bo żenujaca i dla autora, i dla partnerki, ale po co taki dlugi wstep?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2012 o 20:39

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 kwietnia 2012 o 8:02

LSM:)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
3 kwietnia 2012 o 18:20

właśnie, ta odpowiedź w niejasny sposób mnie rozczuliła:)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
2 kwietnia 2012 o 10:01

Autorka tamtej historii twierdzi, że Pan zaszedl jej droge - to wystarczylo, zeby na niego nakrzyczala. Bo przeciez ona jest w ciazy i nie spala w nocy. A tamten czlowiek z pewnoscia byl temu winny. Kiedy zas wyciagnal do niej rece (ona twierdzi, ze po to, zeby jej dotknac, ale moze po prostu zrobil to odruchowo), uderzyla go. Nie twierdze, ze musial zachodzic droge i wyciagac rece, choc reakcja jest nieadekwatna do czynu. Uwazam po prostu, ze zwykle: nie, dziekuje, przepraszam, spiesze sie - byloby o wiele grzeczniejsze i oszczedziloby obu stronom tej niesmacznej sytuacji.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
2 kwietnia 2012 o 8:11

nie jestem pewna, czy wtedy to nie jest regulowane odrebnymi przepisami... zakladam, ze gdyby to bylo tak proste, ten czlowiek juz by na to wpadl

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
2 kwietnia 2012 o 7:52

kazdy medal ma dwie strony - sama wiem, ze dzwonienie po pare razy dziennie jest uciazliwe, zwlaszcza, ze autora historii, do ktorej nawiazuje, byla w ciazy. Ale najbardziej w tamtej historii zabolalo mnie upokorzenie czlowieka. I komentarz czytelnika "dobrze, bo przeciez mogl ci cos zrobic". I ten mezczyzna z wczoraj, kiedy go widzialam... po prostu serce sie kraje.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 kwietnia 2012 o 12:47

inność przyciąga uwagę - życzliwe zainteresowanie albo podłe komenatarze. Jeśli na takie nie jestes gotowa - to po co sie ubierasz w ten, a nie inny sposob?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 16) | raportuj
30 marca 2012 o 11:57

a moim zdaniem to Ty byłas piekielna. Mieszkasz w Lublinie. Wiesz, jaka tu jest sytuacja, jaka bieda. Wiesz, ze ci ludzie nie chodza od klatki do klatki dla przyjemnosci, ale zwyczajnie nie maja za co zyc. Owszem, moze byc denerwujace, ze czlowiek dzwoni i Cie budzi. Pewnie tez bym sie zirytowala. Ale na pewno nie mowilabym do obcego czlowieka "pan to zaraz w leb oberwie za zachodzenie mi drogi". Ja wiem, ze ciaza, choroba, ale tego nic nie usprawiedliwia. I powyzsze komentarze: "Po takich ludziach nigdy nic nie wiadomo. nie mają nic do stracenia więc mógł Ci zrobić krzywdę" - jak to nie mial nic do stracenia? po co mialby robic Ci krzywde? bo nie chcialas wziac od niego ziemniakow? moze faktycznie nie powinien wyciagac rak - ale gdybys zwyczajnie powiedziala z usmiechem: przepraszam, nie - na pewno nic by Ci sie nie stalo. nic nie usprawiedliwia upokarzania czlowieka.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
29 marca 2012 o 12:34

nie chce mi się wierzyc, żeby ktokolwiek wpadł na idiotyczny pomysł mówienia do lekarza bełkotem... z tej historii wynika, że lekarz nie rozumiał (nie słyszał) wyraźnej wymowy. Aż ciekawość bierze, jak porozumiałeś sie z nim, zanim usiadłeś na fotelu i jak on porozumiewa się z innymi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2012 o 12:34

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
29 marca 2012 o 7:45

po części rozumiem księdza - pewnie chciał Cię "nawrocić" - teoretycznie jestes katoliczka, masz bierzmowanie i tak dalej, wiec duchowny byc moze chcial, zebys rozwijala sie poprzez katechezy. jak juz powiedziano, calej niesmacznej sytuacji winna jest po częsci Twoja niekonsekwencja. Osobiscie jednak uwazam, ze dobrze robisz, nie skladajac aktu apostazji. Jestes jeszcze taka mlodziutka, nie wiesz, jak Ci zycie bedzie uplywac. Kto wie, moze zapragniesz kiedys slubu koscielnego? chcialam jeszcze dodac, ze niestety, czasem tak jest, ze swoje zdanie nalezy schowac do kieszeni i ugiac sie pod czyms - tu chodzi o te nieszczesne lekcje religii. I wcale nie uwazam tego za oportunizm albo pojscie na latwizne. Dobrze przeprowadzona katecheza uczy sporo o wierze jako takiej. Milo by bylo, gdybys miala wiedze, czego wlasciwie sie wyrzekasz.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
28 marca 2012 o 8:35

plastikowe kulki od asg robia troche halasu, kiedy je sie traca lapka po podlodze. Skonfiskowalismy wiec je. Rozbawiles mnie: kot z replika:) moze jeszcze w kamizelce:)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
28 marca 2012 o 8:32

już tłumaczę: po pierwsze, w grudniu poroniłam i nie mogłam uprawiać seksu przez jakis czas po tzw. czyszczeniu macicy - bardzo źle znioslam zabieg, przez długi czas mialam koszmarne bóle brzucha - do tego stopnia, ze chodzilam tylko w płaskich butach i podzwigniecie czegokolwiek konczylo sie placzem. I seksu wtedy zwyczajnie nie uprawialismy, a pani mimo to slyszala dzikie orgie. teraz jest nieco lepiej z moim zdrowiem, ale faktycznie, nie kochamy sie podczas ciszy nocnej, bo zwyczajnie stres, ze ktos nas slyszy i zaraz zacznie czyms walic w sufit, skutecznie odstrasza od zblizenia. Kiedy to robimy? w poniedzialek i srode czasem pracuje nie od 7, tylko od 9, a Mily ma do pracy na 8 - wiec wowczas. Albo tak, jak napisalas, w weekendy. nie spodziewalam sie, ze bede tu opisywac tak intymne szczegoly, ale mam nadzieje, ze zaspokoilam ciekawosc.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 marca 2012 o 9:39

od prostytutki i tak by pomocy pewnie nie przyjęła...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 marca 2012 o 1:13

Hebi, nie mogłam wezwać karetki, nie mając podstaw do przedswiadczenia, że pan jej potrzebuje. Poza tym, oglądałam się, by sprawdzić, czy za mna nie biegnie. Kiedy ja byłam juz dosc daleko, ruszyl w swoja strone. Dochodził do ul. Kunickiego, kiedy stracilam go z oczu, wiec nawet jesli mu sie cos stalo, to na pewno ktos udzielil mu pomocy.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
16 marca 2012 o 10:40

TrissMerigold: wiele osób mi to sugerowało, i ze społeczności piekielni.pl, i "realnych" znajomych. Nawet Miły przebąkiwał coś o zrobieniu z jej skrzynki śmietnika, jak to ona nam uczyniła jakiś czas temu. Może w ostatni dzień naszej bytności tu... kto wie, kto wie:)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
16 marca 2012 o 10:16

Wiesz, TrissMerigold... zwyczajnie mi sie nie chce. Jestem przepracowana, zmeczona - dzis mam pierwszy wolny dzien od miesiaca i to tylko dlatego, ze dziecko zachorowalo, a uczen odwolal korki, bo ma zawody. Odkad skarga do administracji poszla, stracilam skrupuly: wczesniej chodzilam na palcach, zakladalam miekkie buty, nie dzwonilam kluczami. Teraz mam to gdzies. Przestrzegam tylko ciszy nocnej. Ale halasowac umyslnie nie mam ochoty - po calodziennej pracy z dziecmi w domu potzrebuje tylko ciszy, spokoju i miekkiego futerka kota

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
16 marca 2012 o 8:54

Możliwe, tylko że nas naprawdę nie ma w domu praktycznie cały dzień, a kiedy już sie pojawiamy, słyszymy stukanie w sufit, bo osmielamy sie chodzic. Jedynym zrodlem halasu moze byc kot Franek, ktoremu zostaly skonfiskowane wszystkie glosniejsze zabawki - kuleczki od ASG, długopisy i tak dalej. Moim zdaniem, pani zwyczajnie nie pracuje, ma duzo wolnego czasu i szuka dziury w całym. Możliwe tez, ze jest nadwrażliwa lub cierpi na jakas chorobe - pisalam juz wczesniej o tym, ze wydaje sie bardzo nerwowa, ze czasem az sie trzesie ze zlosci (doslownie)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
16 marca 2012 o 8:41

uśmiechnęłam sie, czytając to - miło, że wyraziłeś/ aś swoje zdanie. Pozdrawiam

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
16 marca 2012 o 7:59

Właśnie wystarszyła mu lokatorów, a w maju trudno znaleźć mieszkańców. Dużo łatwiej jest pod koniec lata, kiedy do Lublina ściągają studenci ze wszystkich stron świata. Poza tym, niewykluczone, że poprzednich lokatorów też spłoszyła...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
4 marca 2012 o 16:23

Blood: nie chodzi o to, ze bez tego wstepu historia nie ma sensu. Chcialam po prostu podkreslic ten fakt. Zreszta, nawet jesli admin wyrzucil wstep, to czy przy okazji musial ze mnie robic mezczyzne??????????

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
3 marca 2012 o 19:56

nie mam pojęcia, jak i dlaczego, ale ta historia pierwotnie zapisana była inaczej! zedytowano ją - nie wiem, czy ktos sie wlamal na moje konto, czy ktos ze znajomych chcial byc dowcipny. Zmieniono mi plec i skasowano wstęp, gdzie pisalam, ze spotykalam sie z Piotrm od jakiegos czasu, ale ze zwiazku nic nie wyszlo, bo pojawil sie Mily, co zreszta wyzej skrytykowano. A historii na glownej nie mozna edytowac

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
27 lutego 2012 o 9:02

Blood... to, co opisałeś jest, owszem, piekielne. Ale proszę Cię... nie wrzucaj wszystkich ciężarnych na zwolnieniach do jednego worka. Ja pójdę na zwolnienie w momencie, gdy dowiem się o ciąży - jedno dziecko już umarło, bo ne leżałam. Konsekwencje fizyczne odczuwam do dziś. Nawet nie wiesz, jakie to piekło, jaki straszliwy ból fizyczny (o innym nie ma sensu pisać).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
26 lutego 2012 o 20:18

ależ nie mozna wszystkich kobiet na zwolnieniach w ciazy wrzucac do jednego worka! Ostatnio lekarz poinformowal mnie, ze prawdopodobnie, zeby utrzymac nastepna ciaze, bede musiala lezec. Przez 9 miesiecy. Wstawac tylko kilka razy dziennie. I pewnie tez ktos powie, ze "tylko zaszlam w ciaze i od razu leze". I ze jestem leniem, i tak dalej. To bardzo rani.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
26 lutego 2012 o 19:39

to bardzo złożone... po pierwsze dlatego, że w czerni mi do twarzy, po drugie: wydaje mi sie, że czarna tunika, czarny sweterek albo czarna koszula plus czarne dzinsy sa strojem ciut bardziej eleganckim niz te same ubrania w innych kolorach, wiec moge w tym isc na korepetycje. Po trzecie: czern oddaje moj charakter. Nie lubie ubran w innych kolorach, po prostu czuje sie w nich przebrana.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
26 lutego 2012 o 19:23

Zrozumiałam to tak, że ksiądz krytkuje wszystkie kobiety, które leżą z powodu komplikacji ciążowych - w świetle jego poprzednich wywodów każda kobieta powinna biegać do kościoła aż do rozwiązania (bo przeciez ciaza to nie choroba), a potem, tuż po porodzie, śpieszyć na msze z nowonarodzonym. Powiedzial: niektore, bo przeciez czesc czuje sie dobrze i chodzi, i zyje normalnie - te pochwalal. Skrytykowal wiec te, ktore dobrze sie nie czuja. A czy to zalezy od kobiety, jak sie czuje? byc moze moje dziecko umarlo, bo nie lezalam. I to, co powiedzial ksiadz, zabolalo tak bardzo, ze jego wypowiedz uznaje za piekielna.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2012 o 19:23

« poprzednia 1 26 7 8 9 10 11 12 13 14 15 1618 19 następna »