Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Grav

Zamieszcza historie od: 18 stycznia 2013 - 8:41
Ostatnio: 16 stycznia 2023 - 11:11
  • Historii na głównej: 45 z 46
  • Punktów za historie: 8426
  • Komentarzy: 1236
  • Punktów za komentarze: 10476
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
16 lutego 2016 o 12:35

https://lh6.googleusercontent.com/jnPir3DzQg5Vj1xUcXrC9HaOKbvws7cNZwkoKSZGqnKSEEMm_ooKJ4cJ7GZgvX2Od1RV7VoJMDJYagtguzQo7HssutiTJcEExMunN36Yk_D_QFqwB9p1y60-ew Tyle widział z Twojego Twingo kierowca TIRa. Nie do końca jego wina :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 lutego 2016 o 14:22

@m_m_m: Masz, oczywiście rację, musiało mi się jakieś zero na kalkulatorze omsknąć :) Zaraz poprawię :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
15 lutego 2016 o 11:25

@fursik: Może i nie, ale w sumie nie zależy mi na tym, żeby to ujrzało główną - chciałem tylko zobaczyć dyskusję pod moim wywodem ;) A jak się spodoba i trafi na główną... cóż, piekielność w końću jest ;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
15 lutego 2016 o 10:29

Generalnie do komisów trafiają trzy typy aut: 1. Takie, których sprzedaż już się właścicielowi nie opłacała, po prostu upchnął gdzieś, gdzie ktoś zgodził się to za marne grosze sprzedać. 2. Sprowadzone z zachodu - tu bywa różnie, najczęściej są po poważnych dzwonach, kupione za bezcen i odrestaurowane przy pomocy worka szpachli, choć trafiają się też i okazje. Natomiast jeśli ktoś wierzy, że z dojczlandu przyjechał pasek 1.9 TDI, wiek nastoletni i przebieg w granicach 200kkm, to pozostaje mi tylko uśmiechnąć się z politowaniem. Jeśli ma TYLKO 600kkm, to dobrze. Bywały już takie, które miały ponad 2 miliony najechane. 3. Auta poleasingowe. Tu bywa różnie, bo mogę to być zajeżdżone przez przedstawicieli handlowych trupy, ale mogą też być po prostu używane auta w niezłym stanie. Zwykle też mają nieźle udokumentowaną historię, bo firmom opłaca się ASO i odpisywanie napraw od podatku.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
15 lutego 2016 o 10:18

@husky: Dekle zakłada się na stalówki.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
15 lutego 2016 o 9:53

Miałem na studiach magisterskich wykład zrobiony jako zbiorczy dla seminariów kilku różnych specjalizacji, w tym kompletnie z wykładem niezwiązanych. Prowadzący to prodziekan na dzień dobry wyszedł na środek i powiedział, że wszyscy zdali - ci, którzy nie są zainteresowani treścią jego wykładu proszeni są zatem o wyjście z sali i wrócenie w sesji po wpis. Zostało jakieś 20-25 osób na sali, do końca semestru zostało jakieś 15, nigdy nie było rotacji, a ci naprawdę zainteresowani tematem byli zawsze :)

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 29) | raportuj
13 lutego 2016 o 0:15

Ciekaw jestem co mamusia ma do powiedzenia. Było nie było - gdyby nie ona, cała sprawa by się nie wydarzyła. Brat jest szczylem, to tłumaczy głupotę, kolega ryzykował cudzą własnością, to tłumaczy brawurę. A czy samochód naprawisz, czy nie... na przyszłość zamiast ufać własnej matce lepiej będzie wynająć skrytkę w banku...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
12 lutego 2016 o 12:25

W Łodzi puszczają czasem takie lampiony z pasażu Rubinsteina. Nad stare kamienice, z drewnianymi stropami krytymi papą. Ciekaw jestem kiedy się coś zapali i kto wtedy będzie winny.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
12 lutego 2016 o 9:25

Niejedną taką drogę lokalną widziałem. Strach było Nissanem Terrano tam jechać ponad 60km/h, a co dopiero zwykłym, miejskim autem...

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
11 lutego 2016 o 18:17

Na to jest jeden, bardzo szybki i stosunkowo tani, sposób: środki na przeczyszczenie.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
10 lutego 2016 o 12:13

@PaniWrzos: Obawiam się, że bardzo wielu rodziców broniłoby swojej latorośli do upadłego, również na drodze sądowej - czasy się zmieniły, i dziś już ludzie jakoś nie chcą pozwalać dzieciom załatwiać swoich porachunków.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
10 lutego 2016 o 9:40

I właśnie dlatego mamy z żoną 2 samochody i z komunikacji miejskiej praktycznie nie korzystamy. Brrr... Edit: No ok, również dlatego, że żeby dojechać z naszego radosnego zadupia do pracy trzeba by się 2 razy przesiadać :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2016 o 9:40

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
5 lutego 2016 o 22:40

@Iras: Samo zaginięcie, czy tam przywłaszczenie mienia, to jest małe piwo, ale za fałszowanie podpisu można sobie ładny kawałek czasu posiedzieć :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
5 lutego 2016 o 22:37

@Iras: To też była moja pierwsza myśl. Przepraszam, co, kartka jak w schronisku dla psów, Azorek, znaleziony w lesie pod drzewem dnia 13 sierpnia 2014?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 lutego 2016 o 9:40

@PiekielnyDiablik: To obejrzyj sobie rondo lotników lwowskich w Łodzi...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
5 lutego 2016 o 9:36

Fajną sobie chłop żonę przygruchał, nie ma co... okradać własnego męża...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
4 lutego 2016 o 11:07

Jacy ludzie są durni. Sami wiedzieli, ile Ci płacą i na co Cię może być z tego stać - gdybyś mimo posiadania takich dochodów wygrał w totka, to chyba tylko hobbistycznie byś mógł do tej roboty nadal chodzić...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lutego 2016 o 9:53

@loczek0blond: To w takim razie pomysł z zataszczeniem samochodu między drzewa wygrywa. Uszkodzenia mienia nie ma, a pani miałaby problem z wzywaniem lawety z dźwigiem, która by jej samochód z pułapki wyciągnęła.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
3 lutego 2016 o 9:51

@xpert17: Ano, dla zasady :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
2 lutego 2016 o 10:09

Po pierwsze - wtargnięcie na jezdnię, więc nawet mając pierwszeństwo, byłaby współwinna, gdyby coś w nią wjechało. Po drugie - nie raz już widziałem takie babuleńki wyłażące na przejście na czerwonym świetle i drące się na trąbiących kierowców, że pieszy na przejściu ma pierwszeństwo.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
2 lutego 2016 o 10:05

Ale... ale jaki hajs? :D Że co, że stratna jest, bo musi kupić drożej w sklepie i masz jej zwrócić różnicę, czy o co jej chodziło?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 lutego 2016 o 20:44

@fingerbol: Powtórzę - podpinasz TV pod Internet, wykupujesz pakiet w serwisie VOD (norweskim) i masz ofertę filmową, po norwesku, ewentualnie z napisami w innym języku, bez reklam. Same plusy :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
1 lutego 2016 o 20:37

Straż miejska + hol? Tylko niestety, musiałby tę straż wezwać zarządca budynku, bo to prywatny teren.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
1 lutego 2016 o 13:05

@fingerbol: Cóż, zależy jeszcze jak bardzo lubisz telewizję. Zawsze można w miarę choćby nowe TV podpiąć do Internetu i zasysać sobie VOD, które potencjalnie może nawet taniej wyjść :)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
1 lutego 2016 o 12:36

@krogulec: Dokładnie. O ile w umowie nie ma zapisów o tym, że oferta programowa może się zmienić, to jest to zmiana warunków umowy ze strony Operatora i można po prostu zanieść wypowiedzenie z ich winy. Jak spróbują nie przyjąć - wzywać na świadka policję i poinformować, że albo przyjmują wypowiedzenie tu i teraz, albo dnia następnego będą mieli już od czynienia z UOKiK, a nie z klientem.

« poprzednia 1 236 37 38 39 40 41 42 43 44 45 4649 50 następna »