Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Jorn

Zamieszcza historie od: 13 lutego 2011 - 12:25
Ostatnio: 19 kwietnia 2024 - 23:16
  • Historii na głównej: 11 z 22
  • Punktów za historie: 3324
  • Komentarzy: 5525
  • Punktów za komentarze: 30293
 
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
12 kwietnia 2011 o 20:38

14-15 lat temu też jeszcze euro nie istniało, nigdy tez nie miało kursu 1,40 zł / euro.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 kwietnia 2011 o 15:29

To ciekawe, ja też mam Skodę, tyle że Octavię. Nominalna pojemność zbiornika 55l, a nigdy nie udało mi się wlać więcej niż 52l, mimo, że komputer pokazywał zasięg 0km.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
10 kwietnia 2011 o 15:21

1500 zł za kilkunastoletnią Sienę, to wcale nie jest taka atrakcyjna cena, zwłaszcza za samochód mocno zapuszczony.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
10 kwietnia 2011 o 15:04

Dlatego trzeba mieć identyfikator klienta do niczego niepodobny. Wtedy prawdopodobieństwo, że ktoś nam zablokuje konto celowo lub przez pomyłkę jest znikome.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
4 kwietnia 2011 o 18:30

Gdy wróciłem do domu po mojej PIERWSZEJ w życiu lekcji języka angielskiego (byłem uczniem, nie nauczycielem), zostałem poproszony o przetłumaczenie piosenki, która leciała właśnie w TV:)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2011 o 18:30

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
4 kwietnia 2011 o 18:22

Zrozumiałbym, gdyby sytuacja miała miejsce w małym miasteczku, ale w tak dużym mieście jak Łódź na pewno są dziesiątki prywatnych gabinetów z kontraktami z NFZ, gdzie każdego pacjenta zapisują oddzielnie, a nie 150 osób na 8:00. Po co się męczyć w przychodni rejonowej?

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
4 kwietnia 2011 o 18:12

A może pani się wydawało, że jeśli wystarczająco długo będzie szła w zaparte i udawała, że nie rozumie, to sobie bank odpuści?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
4 kwietnia 2011 o 18:03

Wiesz, ja też jestem z tych, co widzą gorzej, ale korzystam z takiego fajnego wynalazku. Nazywa się on "okulary".

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 16) | raportuj
2 kwietnia 2011 o 16:45

Obowiązkiem sprzedawcy jest wydanie reszty co do grosza. Jeśli nie ma, niech wydaje więcej, to nie jest (a przynajmniej nie powinien być) problem klienta.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
1 kwietnia 2011 o 19:58

Czesi wprowadzili symboliczna odpłatność (chyba 40 CZK od wizyty, czyli ok. 5 zł) - znakomite lekarstwo na hipochondrię.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
31 marca 2011 o 18:14

A mnie się podoba końcówka tej historii: "a ja nie kupiłam już nigdy niczego w tym sklepie". To jest najlepszy sposób walki z piekielnymi sprzedawcami i ich kumplami.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
31 marca 2011 o 18:10

Trzeba się kierować strzałkami na Air France, po dojściu na koniec dworca wyjść na zewnątrz i przejść przez ulicę. Aha, masz o jedno 's' za dużo: dworzec się nazywa 'Brussel-Zuid', ewentualnie 'Bruxelles-Midi' (znany także jako 'Gare du Midi', nie 'Gare du Sud"). Pozdrawiam Jorn van der Ar

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
31 marca 2011 o 17:49

@Vividienne: na utrzymanie samej Unii (urzędników, posłów, komisarzy, budynków i całej reszty tej - jako to nazywasz - infrastruktury idzie ok. 5% budżetu UE. Pozostałe 95% idzie na finansowanie polityk i programów. Zgadzam się, że nie zawsze są dobrze wydawane, ale to już temat na inną historię.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
31 marca 2011 o 17:45

Jest na to hak w postaci zgłoszenia do Komisji Europejskiej, ale żeby był skuteczny, musi być skierowany do Dyrekcji Generalnej odpowiedzialnej za program, którego wniosek dotyczy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
29 marca 2011 o 17:48

Niedawno widziałem taki bankomat: miał opcję doładowań telefonów, a jedyny nominał, jaki wypłacał, to 50 zł. Co ciekawe, jakiś czas temu ten sam bankomat wypłacał wielokrotność 10 zł, ale bank (BZWBK) najwyraźniej doszedł do wniosku, że mu się to nie opłaca. W opisywanej sytuacji zrobiłbym to samo, co autorka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2011 o 17:49

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 marca 2011 o 10:20

Po węgiersku też.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
29 marca 2011 o 10:15

Kiedyś z ciekawości spróbowałem kawałek przejechać bez butów. Niewygodnie było, ale nie bolało.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
27 marca 2011 o 15:27

O, a ja pierwszy raz się z tym błędem spotkałem.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
27 marca 2011 o 15:21

Miałem nieco inną sytuację tego typu: mały sklep samoobsługowy - trzy albo cztery kasy, do każdej krótka kolejka. Wykładam zakupy na taśmę, ale gdy nadchodzi moja kolej z drugiej strony podchodzi jakaś kobieta i kasjerka zamiast kasować moje zakupy, obsługuje ją. Na moje pytanie, dlaczego obsługuje ludzi poza kolejnością, kasjerka z wielkim zdziwieniem w głosie odpowiada "przecież to pracownik sklepu". Tak mnie to wkurzyło, że powiedziałem jej tylko, że w takim syfie zakupów nie będę robić i wyszedłem ze sklepu zostawiając zakupy na taśmie (w tym mrożonki). Więcej do tego sklepu nie poszedłem i chyba nie tylko ja tak zareagowałem, bo po jakimś czasie sklep zwinął interes.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 marca 2011 o 14:59

Zapewniam cię, że nie tylko w Polsce pod nazwa 'espresso' funkcjonuje także zwykła czarna kawa w filiżance. Pewnie nawet częściej niż to prawdziwe. Stąd klienci mogą być niezorientowani do końca.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
26 marca 2011 o 21:02

Kaluno, pomiędzy krótkimi spodenkami, a garniturem jest cała masa ubiorów pośrednich. Ja np. na wakacje garnituru nigdy nie zabieram, ale poza plażą w krótkich gatkach nie chodzę - zwykle długie spodnie i koszula z krótkim rękawem, zapinana lub polo. I wszędzie mnie w takim stroju wpuszczają.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2011 o 21:02

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 marca 2011 o 20:46

O ile znam ofertę banków, to chyba nigdzie nie ma tak, że wysokość prowizji jest różna w zależności od banku docelowego. Mam wrażenie, że "dziwny" bank, to każdy inny od tego, w jakim twój klient miał konto, bo w niektórych bankach przelewy wewnątrzbankowe są gratis, a za zewnętrzne trzeba zapłacić.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
26 marca 2011 o 20:18

A dziecko kod paskowy miało?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 marca 2011 o 12:29

Próbowano takie filmy i seriale kręcić (np. "Czterdziestolatek 20 lat później") i wychodziło słabo. Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do PRL, który był jednym wielkim morzem absurdów z nielicznymi wyspami normalności, dzisiejsza Polska jest jednak morzem normalności z wyspami absurdu. A takie filmy pokazują jednak ten absurd próbując sugerować, że otacza on nas zewsząd. I wychodzi sztucznie.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
23 marca 2011 o 20:48

SS, jeśli ci się nie podobało, to po co się gapiłeś?

« poprzednia 1 2211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 następna »